Отель стоит своих троек твердо. Территория чистая, ухоженая, вся в зелени и цветах. Питание хорошее но без излишеств к которым нас приучили в Турции и Египте. Пляж был в очень плохом состоянии, шезлонги и матрасы (под ними) наверно мыли в начале сезона, поэтому с нас деньги за них не брали. Номера большие, чистые но напоминают пансионаты Мисхора в Крыму. За номер на двоих заплатили по 126 евро в сутки с питанием завтрак - ужин. Учитывая что прибыли в Сутоморе без брони в отель в 23.00 и нас тутже впусти (две машины + расселили три семейных пары) мы были довольны. А уже когда за два дня поездили по Адриатическому побережью, тогда переехали в другое место и потом с удовольствие м остались в Черногории до конца сентября. Принцип очень прост: кто ищет - то всегда найдет. Хорошего отдыха.
Hotel jest wart swojej tró jki. Teren jest czysty, zadbany, wszystko w zieleni i kwiatach. Jedzenie jest dobre, ale bez dodatkó w, do któ rych byliś my przyzwyczajeni w Turcji i Egipcie. Plaż a był a w bardzo kiepskim stanie, leż aki i materace (pod nimi) był y prawdopodobnie wyprane na począ tku sezonu, wię c nie pobierali za nie pienię dzy. Pokoje są duż e, czyste ale przypominają pensjonaty Miskhor na Krymie. Za pokó j dwuosobowy pł acili 126 euro dziennie ze ś niadaniem i kolacją . Biorą c pod uwagę , ż e przyjechaliś my do Sutomore bez rezerwacji w hotelu o godzinie 23.00 i od razu nas wpuś cili (dwa samochody + zał atwione trzy mał ż eń stwa), byliś my zadowoleni. A już jak w dwa dni jechaliś my wzdł uż wybrzeż a Adriatyku, to przenieś liś my się w inne miejsce, a potem z przyjemnoś cią zostaliś my w Czarnogó rze do koń ca wrześ nia. Zasada jest bardzo prosta: kto szuka, zawsze znajdzie. Mił ego odpoczynku.