Не особо понравилась вилла. Ее местонахождение оказалось где-то за помойкой, за застройками, можно сказать где-то на окраине Святого Стефана... мы заплатили за номер с балконом с видом на море, но нам достался вид на окна соседнего отеля и только сбоку чуть-чуть проглядывалась морская полоса. Хотя, это, наверное, претензии к агентству... В номере не было мыла.... В прошлом году мы отдыхали в БМВ, так так было и мыло и какие-то шампуни и фен и даже посуда: тарелка, чашки и т. д. В этом номере не было ничего, кроме двух стаканов и чайника. Завтраки невкусные, как для собак: дубовые пончики, несъедобное горячее, ни разу ни одного фруктика не положили... Вообще хозяева неприятные. По русски не одного слова, хотя все без исключение черногорцы, с которыми мы общались, нас прекрасно понимали и могли ответить. Тут - стена! ! ! Но самое неприятное - зверский шум. Когда кто-то закрывал за собой дверь, выходя из номера, поднимался неимоверный грохот, от которого спящие в этот момент люди подпрыгивали в кроватях. То же самое, когда кто-то спускался по лестнице в шлепанцах - грохот как от футбольного мяча. От шума кондиционеров хотелось оглохнуть. Одним словом спать нам почти не пришлось. Одним словом, я бы не советовала. И сам больше туда не ногой.
Naprawdę nie podobał a mi się willa. Jej lokalizacja okazał a się być gdzieś za wysypiskiem ś mieci, za budynkami, moż na powiedzieć , gdzieś na obrzeż ach St. Stephen. . . zapł aciliś my za pokó j z balkonem z widokiem na morze, ale dostaliś my widok z okien są siedniego hotelu i tylko kawał ek linii morza był widoczny z boku. Chociaż jest to prawdopodobnie roszczenie do agencji. . . W pokoju nie był o mydł a....W zeszł ym roku odpoczywaliś my w BMW, wię c był o mydł o i trochę szamponó w i suszarka do wł osó w, a nawet naczynia: talerz, kubki itp. W tym pokoju nie był o nic opró cz dwó ch szklanek i czajnika. Ś niadania bez smaku, jak na psy: pą czki dę bowe, niejadalne na gorą co, ani razu nie wkł adane owoce. . . Ogó lnie gospodarze są paskudni. Po rosyjsku ani jednego sł owa, choć bez wyją tku, wszyscy Czarnogó rcy, z któ rymi rozmawialiś my, doskonale nas rozumieli i potrafili odpowiedzieć . Oto ś ciana! Ale najgorsze jest brutalny hał as. Gdy ktoś zamkną ł za nimi drzwi, wychodzą c z pokoju, rozległ się niesamowity ryk, z któ rego ś pią cy w tym momencie ludzie wskoczyli do swoich ł ó ż ek. To samo, gdy ktoś schodził po schodach w klapkach – huk jak z pił ki noż nej. Hał as klimatyzatoró w ogł uszył mnie. Jednym sł owem prawie nie musieliś my spać . Kró tko mó wią c, nie polecam. A on sam już tam nie ma ze swoją stopą .