Выбрала в агенстве, устраивали сроки и цена. Так как спешила, то поверила менеджерам на слово, хотя позже прочитала негативные отзывы, но меня заверили, что все будет в порядке, если номер не понравится, то предоставят другой. Только не предупредили, что жаловаться некому будет. В договоре четко было прописано, что трансфер аэропорт-отель. Но все оказалось не так. При развозке из аэропорта выяснилось, что к отелям никто подвозить не будет. У меня была последняя остановка, поэтому сопровождающая решила, что ей нужно выйти в Рафаиловичах, меня подвезли по трассе на остановку, на самую верхнюю точку поселка, местный водитель сделал вид, что он ничего не понимает, где отель не знает, передал хозяйке. А дальше началось. Мне, женщине с чемоданом, пришлось протащиться по 200 высоким каменным ступенькам, чемодан угробился, колеса отлетели. Хотя рядом был серпантин, по которому заезжают машины на побережье, было бы это на 10 минут дольше, но хозяйка решила пройти своими тропами и сразу показать какое гостеприимство меня ожидает. Хозяйка говорит только на сербском и английском, русский не понимает. Одноместный номер заслуживает отдельного описания. Во-первых, никто за 11 ночей, не то, что не убирал, мусор не выносил. Запасайтесь пакетами и сами, мусорники стояли недалеко. Полотенца предлагали менять, но под конец, но я пользовалась своими, в душе было предложено то ли полотенце, то ли половая тряпка, всю уборку любезно нужно было делать самой. В номере есть только холодильник, хорошо, он работал бесшумно, электрочайник, кровать, шкаф, маленькая банкетка. Есть можно на терассе, на фото показана садовая мебель с чехлами, реально на пляже поломанная выбрашенная мебель выглядит лучше, чем то, что предлагалось, могу предоставить фото. В соседнем доме находился магазин, который работал с 6.30 до 24. Но, напротив двери в номер был расположен кондиционер, который гудел круглосуточно. Номер граничил со стеной, за которой строится новая вилла. Окно выходило на какое-то оборудование строителей. Официально в Черногории летом запрещено строительство вблизи мест отдыха, но там велись отделочные работы, рабочие включали громыхающее оборудование с 5 утра, плюс их разговоры и крики, а напротив двери работающий кондиционер магазина, в номере душно, единственная вентиляция открытая дверь санузла, там было окно, но запах. Поэтому приходилось с рассветом убегать из номера, досыпать днем в парке или в экскурсионных автобусах. Приходить под вечер. Правильно кто-то написал, что им можно простить все, ради красоты поселка. В аэропорт меня должны были забрать в 13.25, но до 12 нужно было освободить номер, чтобы не идти по ступенькам с чемоданом, я прошлась по серпантину, дорога ровная, на 2 оставшихся колесах чемоданчик нормально ехал, а потом 1.5 часа стояла на жаре без какой-либо тени, так как автобус не останавливался на остановке, а посередине парковки, а вещами не сильно побегаешь. При этом предупредили, что время приезда поиблизительное, никто никого разыскивать не будет. В результате приехал маленький бусик, который различить было невозможно, хорошо, что стояла на парковке, никуда не отходила. А рядом уже поистроился таксист, я поняла, что здесь это нормальное явление, когда туристов не забирают, правда, предлагали лояльную цену 25 евро до аэропорта, поэтому все деньги тратить на отпуске нельзя. Вообще нельзя доверять агенствам, самим организовывать свой отдых, но виллу Ла Мед нужно обходить десятой дорогой.
Wybrał em w agencji, ustalił em warunki i cenę . Ponieważ się spieszył em, uwierzył em na sł owo kierownikom, chociaż pó ź niej przeczytał em negatywne recenzje, ale zapewnili mnie, ż e wszystko bę dzie w porzą dku, jeś li nie spodoba im się pokó j, zapewnią inny. Tylko nie ostrzegali, ż e nie bę dzie komu narzekać . W umowie wyraź nie zaznaczono, ż e transfer lotnisko-hotel. Ale wszystko okazał o się nie tak. Podczas transportu z lotniska okazał o się , ż e nikt nie podwozi do hoteli. Miał em ostatni postó j, wię c eskorta zdecydował a, ż e musi wysią ś ć w Rafailovichi, podwieź li mnie autostradą na przystanek, do najwyż szego punktu wsi, miejscowy kierowca udawał , ż e nic nie rozumie, gdzie hotel nie wiedział , przekazał go gospodyni. I wtedy się zaczę ł o. Ja, kobieta z walizką , musiał am wdrapać się na 200 wysokich kamiennych stopni, walizka był a zniszczona, koł a odpadł y. Wprawdzie w pobliż u był a serpentyna, któ rą samochody jadą na wybrzeż e, to był oby 10 minut dł uż ej, ale gospodyni postanowił a podą ż yć wł asnymi ś cież kami i od razu pokazać , jaka goś cinnoś ć mnie czeka. Gospodyni mó wi tylko po serbsku i angielsku, nie rozumie rosyjskiego. Pokó j jednoosobowy zasł uguje na osobny opis. Po pierwsze nikt przez 11 nocy nie tylko nie sprzą tał , nie wywoził ś mieci. Zaopatrz się sam w worki, kosze na ś mieci nie był y daleko. Zaproponowali zmianę rę cznikó w, ale w koń cu, ale ja uż ył em wł asnego, pod prysznicem zaoferowano rę cznik lub ś cierkę do podł ogi, cał e sprzą tanie musiał em zrobić sam. W pokoju jest tylko lodó wka, no dział ał a cicho, czajnik elektryczny, ł ó ż ko, szafa, ł aweczka. Moż na zjeś ć na tarasie, na zdję ciu meble ogrodowe z osł onami, wł aś ciwie na plaż y zepsute porzucone meble wyglą dają lepiej niż to, co był o oferowane, zdję cie mogę dostarczyć . W są siednim domu był sklep, któ ry pracował od 6.30 do 24. Ale naprzeciwko drzwi do pokoju był klimatyzator, któ ry brzę czał przez cał ą dobę . Pokó j był ograniczony ś cianą , za któ rą budowana jest nowa willa. Okno wychodził o na niektó re urzą dzenia budowlane. Oficjalnie w Czarnogó rze latem w pobliż u terenó w rekreacyjnych zabroniona jest budowa, ale tam prowadzono prace wykoń czeniowe, robotnicy wł ą czali dudnią cy sprzę t od 5 rano, plus ich rozmowy i krzyki, a przed drzwiami dział ał klimatyzator sklepu. dział a, był o duszno w pokoju, jedyną wentylacją był y otwarte drzwi ł azienki, był o okno, ale zapach. Dlatego musiał em uciekać o ś wicie z pokoju, zatankować w cią gu dnia w parku lub w autobusach wycieczkowych. Przyjdź wieczorem. Sł usznie ktoś napisał , ż e moż na im wybaczyć wszystko, ze wzglę du na pię kno wsi. Miał em być odebrany na lotnisku o 13.25, ale przed 12 trzeba był o opuś cić pokó j, ż eby nie wchodzić po schodach z walizką , szedł em po serpentynach, droga jest pł aska, walizka jechał a normalnie na 2 pozostał ych koł ach, a potem stał przez 1.5 godziny w upale bez cienia, ponieważ autobus nie zatrzymał się na przystanku, ale na ś rodku parkingu, a z rzeczami niewiele biegasz. Jednocześ nie ostrzegali, ż e czas przybycia jest przybliż ony, nikt nie bę dzie nikogo szukał . W efekcie przyjechał mał y busik, któ rego nie dał o się odró ż nić , dobrze, ż e był na parkingu, nigdzie nie jechał . I taksó wkarz był już w kolejce niedaleko, zdał em sobie sprawę , ż e to normalne zjawisko tutaj, kiedy turyś ci nie są odbierani, jednak zaoferowali lojalną cenę.25 euro na lotnisko, wię c nie moż na wydać wszystkich pienię dzy na wakacjach. Ogó lnie rzecz biorą c, nie moż na ufać agencjom, ż e zorganizują wł asne wakacje, ale Villa La Med trzeba ominą ć dziesią tą drogą .