Wł aś ciwie nie chodzi nawet o samą willę . Oraz w ludziach i sł uż bie. Wię cej szczegó ł ó w pó ź niej.
Wł aś cicielka willi, Mila Balic, od razu pokazał a nam swoją "goś cinnoś ć ", gdy nie zdą ż yliś my nawet się zadomowić...
- Kiedy zapytano ją , czy moż e dać ż elazko, ż eby ludzie mogli wyprasować swoje rzeczy, odmó wił a ) Najpierw zapytał a, ile rzeczy trzeba wyprasować . „10? Nie, co ty? ! To za duż o! Nie dam ci ż elazka! ” Powiedział , ż e mamy tu duż o pracy (pranie, prasowanie) i nie moż emy dać ż elazka, bo my musimy to zrobić sami. To moim zdaniem wskazó wka, ż e nie należ y tu oczekiwać przyzwoitej obsł ugi i dbania o komfort goś ci. Czy koszt ż elazka jest tak wysoki, ż e nie moż na kupić chociaż jednego dla goś ci willi?!
- Nie musieliś my dł ugo czekać na zameldowanie, a klucze do pokoju wrę czono nam zaraz po przyjeź dzie. ALE! Gdy wszedł em do pokoju zobaczył em, ż e nie jest posprzą tany: prześ cieradł a pogniecione na ł ó ż ku, ś mieci w wiadrach, brudne rę czniki itp. A kiedy grzecznie i bez pretensji poinformował em o tym wł aś cicielkę , przewró cił a na mnie oczami i powiedział a : " Denerwujesz się? ! Wpuś cił em cię wcześ niej do pokoju! "...Jakaś dziwna reakcja...Mogł eś wł aś nie poinformować , ż e pokó j nie został jeszcze posprzą tany. Czy powinienem powiedzieć , ż e musisz poczekać , aż posprzą tają...
- To nie wszystko. W willi znajduje się basen. Moż na z niego korzystać od 9:00 do 20:00. Nie moż esz do niego wskoczyć . Pł ywaj też w masce, pł etwach itp. Moje dziecko, zapomniawszy, ż e nie moż na skakać , wskoczył o raz do tego basenu. Gdy tylko to się stał o, gospodyni natychmiast wybiegł a z domu i zobaczył a walkę . Odniosł em wraż enie, ż e stał a za drzwiami i czekał a na ten moment))
- Kolejny niuans - czyszczenie. Dokł adniej, jego brak.
Mieszkaliś my w willi przez 9 nocy. W tym czasie nasza poś ciel był a raz zmieniana. Czyszczenie na mokro nigdy nie został o wykonane. Pewnego dnia nie dostarczyli papieru toaletowego. Ró wnież raz zabrano mokre rę czniki, ale czystych nie dano. Dobrze, ż e byli...
Sł yszał em narzekania są siadó w na pokojó wkę , któ ra przychodził a sprzą tać , gdy ludzie byli w pokoju, a nawet poproszona o czekanie na wyjś cie, bezczelnie wchodził a i zaczę ł a wykonywać swoją pracę )
- Pokó j był bardzo, bardzo kompaktowy. Ciasna nawet dla dwó ch osó b. Nie moż na był o przejś ć mię dzy ł ó ż kiem a szafką kuchenną )
- Był em zdenerwowany, ż e wł aś ciciel odmó wił moż liwoś ci pó ź nego wymeldowania, chociaż , jak pó ź niej zrozumieliś my, nasz pokó j na pewno był pusty do wieczora. Musisz wymeldować się z pokoju o 09:30. A autobus, któ rym mieliś my wró cić do domu, odjechał o 22.00. Oznacza to, ż e moglibyś my mieć cał y dzień odpoczynku na morzu. I byliś my gotowi zapł acić!
Ale Mila odmó wił a nam, mó wią c, ż e przyjmie nowych goś ci. Chociaż , jak już wspomniał em, pokó j był sprzą tany dopiero okoł o godziny 20:00 wieczorem...
Pozwolił a zostawić rzeczy przy wejś ciu do willi iw ogó le. Nie masz moż liwoś ci wzię cia prysznica ani pó jś cia do toalety. Zaproponował a nam, ż ebyś my wzię li prysznic i przebrali się na plaż y.
Wydawał oby się , ż e nie ma nic strasznego, ale takie chwile psują ogó lne wraż enie...Nie chciał em krzyż ować się z wł aś cicielką ani o coś prosić.
Jeś li takie chwile Cię nie przeraż ają , moż esz rozważ yć Villa Balic jako opcję na przystanek. Po prostu weź ze sobą ż elazko i unikaj spotkań z wł aś cicielem i wszystko jest ok)
Lokalizacja willi jest dobra, w pobliż u znajdują się kawiarnie i restauracje, plaż e są blisko. Natura jest niesamowita!
Chociaż willa nie ma wielu pokoi, nie moż na nazwać jej szczegó lnie mał ą - są tu pokoje przyzwoitych rozmiaró w i, co nie mniej przyjemne, przestronne korytarze. Generalnie nie sprawia to wraż enia „przysadzistego” budynku. Ogó lnie podobał a mi się tam atmosfera. Bardzo przytulny i zadbany dziedziniec z duż ą iloś cią zieleni. Duż ym plusem jest tu oczywiś cie obecnoś ć dobrego prawdziwego basenu, a nie jego ż ał osna imitacja. Przy basenie jest też jacuzzi, ale u nas był o nieczynne, być moż e uruchamiane jest dopiero w szczycie sezonu, któ ry w Czarnogó rze zaczyna się dopiero w poł owie czerwca. Ś niadania są zapewnione.
Podczas naszej wizyty i oglę dzin willi wł aś ciciel bardzo gorliwie ś ledził grupę i obserwował , kto zaglą da gdzie i czego dotyka, najwyraź niej martwił się o sprawę i był doś ć surowy. Trudno powiedzieć , czy to dobrze, czy ź le.
Klasyczny wystró j willi nadaje jej wykwintnej surowoś ci i szyku, co podkreś lają wysokiej jakoś ci drewniane drzwi i solidne meble. Wszę dzie jest czysto i przyjemnie dla oka. Pokoje w ró ż nych wariantach, ale wszystkie z kuchnią , dzię ki czemu moż na zaoszczę dzić na jedzeniu. Wszystkie pokoje mają przynajmniej boczny widok na morze, co ró wnież jest ś wietne. Szczegó lnie podobał mi się ciekawy pokó j na poddaszu, coś w rodzaju "pent-house" - jest tam duż y salon-jadalnia poł ą czony z kuchnią i pokojem telewizyjnym, a takż e dwie sypialnie, duż a i mał a. Ten pokó j ma zupeł nie inny wystró j i wesoł ą kolorystykę . Jest to sala dla maksymalnie 5 osó b.
Odwiedzają c tę willę mogliś my porozmawiać z niektó rymi goś ć mi - rodziną z mał ym dzieckiem. Byli naprawdę szczę ś liwi, mimo nie do koń ca sprzyjają cej pogody iz podnieceniem rozmawiali o reszcie, chwalą c zaró wno willę , jak i miasteczko - ludzie byli ze wszystkiego szczerze zadowoleni.
Myś lę wię c, ż e nie jest to zł a opcja na spokojny, komfortowy pobyt w bajecznym miejscu. Tak, a do plaż y, choć.200 metró w, ale tę ś cież kę pokonasz z przyjemnoś cią . Chciał bym tam odpoczą ć !
PS Mieliś my jeden z najlepszych pokoi w tej willi. Odnoś nie basenu - chemia, któ ra jest regularnie dodawana (widziana osobiś cie). Jej obecnoś ć jest wą tpliwą koniecznoś cią , a nie zaletą (subiektywną ).
Tego lata spę dzał am wakacje z mę ż em w Czarnogó rze od 18 lipca do 1 sierpnia. Mieszkaliś my w Willi Balich. Bardzo ł adna przytulna willa. Mieliś my pokó j z tarasem z przepię knym widokiem na Adriatyk i wyspę hotelową . Willa jest mał a. pokoje są czyste, wyposaż one we wszystko co potrzeba /klimatyzacja, prysznic, wygodne ł ó ż ko, TV, kuchenka, ekspres do kawy/. Basen jest doś ć duż y: 1.25/1.85. Ś niadania kontynentalne: kawa, herbata, sok pomarań czowy, kefir, ś wież o upieczony domowy chleb bez wą tpienia. Poza tym był y regularne omlety, z szynką , z boczkiem; jajecznica zwykł a, z szynką , z boczkiem. Czasami był y jajka na mię kko, ser, szynka czarnogó rska (prosciutto). Swoją drogą bardzo smaczne. Polecam. Nietuzinkowe są ró wnież sery. Czę sto podawano ś wież e warzywa i owoce, zwł aszcza arbuzy. Pyszny. W pobliż u willi w sklepach moż na był o ró wnież kupić ró ż ne pysznoś ci, zwł aszcza wina. Polecam biał e Krstach i czerwone Vranac Procorde Ogó lnie sam kraj jest po prostu cudowny - klimat subtropikalny, obfita roś linnoś ć , sł oń ce, czyste lazurowe morze (przezroczystoś ć się ga 55 metró w), staroż ytne miasta, rezerwaty przyrody - to wszystko przycią ga miliony turystó w do Czarnogó ry. Bajka!
Villa Balic to mał y prywatny dom z 10 pokojami, z któ rych cztery lub pię ć ma widok na morze. Pozostał e pokoje nie mają tarasó w, jak te wymienione powyż ej, ale balkony, z któ rych w zasadzie moż na patrzeć w trzech kierunkach: na gó ry, morze i są siedni dom. =)
W willi mieszka 80% Brytyjczykó w i Irlandczykó w, reszta należ y do urlopowiczó w z Rosji i Ukrainy. Moż e to wł aś nie ten kontyngent prowadzi do takiej ciszy w willi. . . =)
Teren w pobliż u Balich nie jest wcale duż y, ale bardzo przytulny i zadbany. Gospodyni, sł odka kobieta o odpowiednim imieniu - Mila, nie komunikował a się zbytnio z wł aś cicielem, ale każ dego wieczoru obserwował a, jak pilnie opiekuje się zieloną czę ś cią terytorium, któ rej jest cał kiem sporo.
Cał e terytorium willi skł ada się z dwó ch ró wnych czę ś ci, oddzielonych drabiną . Z jednej strony basen z leż akami i parasolami, z drugiej stoł y, przy któ rych serwowane są ś niadania dla tych, któ rzy mają je w cenie. Moż na ró wnież zjeś ć (posił kować ) w willi zamawiają c u gospodarzy w mini menu, ale cena jest droż sza niż w kawiarniach zlokalizowanych 5.10 i 15 metró w od willi, gdzie zaoferujemy znacznie wię kszy asortyment .
Warto ró wnież zauważ yć , ż e nie moż na nurkować w basenie, pł ywać z materacami i podobnymi akcesoriami wodnymi, nie moż na siedzieć w jego pobliż u z wł asnym jedzeniem i napojami, ale te ostatnie moż na zamó wić w willi za opł atą . Uważ am, ż e te ograniczenia należ y traktować jako etykietę , któ rą przyjmuje się , aby każ dy w willi czuł się komfortowo, ł ą cznie z Tobą ! =) Po obejrzeniu i poczuciu atmosfery w willi przekonasz się , ż e to wszystko jest na swoim miejscu i wcale Ci nie przeszkadza. =)
Przed willą biegnie mał a droga, któ rą co pó ł godziny kursuje autobus do Budvy. Ostrzegano nas o tym z gó ry i byliś my nawet trochę zdenerwowani obecnoś cią tej drogi, ale podczas odpoczynku zdaliś my sobie sprawę , ż e w ogó le nie przeszkadzał a - ruch wcale nie był aktywny. I tutaj należ y zwró cić uwagę na to, ż e autobusy turystyczne nie podjeż dż ają pod tę willę z powodu niedogodnoś ci (wą ska droga), a turyś ci willi muszą wspinać się po gł ó wnej autostradzie, tak zwanej „Jadransky Put”. To chyba jedyna wada willi. Ale nie powinieneś się tego zbyt bać , ponieważ . gł ó wna droga znajduje się zaledwie trzy minuty spacerem od willi przez podwó rka, po schodach. Jedyny kł opot to chodzenie po tej samej drabinie z cię ż kimi walizkami na kó ł kach, ale z nimi moż na obejś ć drogę , po któ rej kursuje autobus Budva. Zajmie to 10 minut.
Jeś li chodzi o morze, to idź do niego min. 10-15 krokó w, znowu po schodach. =) Ale mimo to nie powodował o to ró wnież ż adnego dyskomfortu, wrę cz przeciwnie, bardzo przyjemnie był o spacerować po tak mił ym miejscu i sł uchać szumu cykad. Ta drabina jest zacieniona i bardzo ł adna.
Chcę ró wnież zwró cić uwagę wszystkich, któ rzy wybierają się na wypoczynek w Czarnogó rze na to, ż e w cią gu 2 tygodni naszego pobytu w tym cudownym kraju przejechaliś my duż o plaż , byliś my w wielu miastach i doszliś my do wniosku, ż e najwspanialszym miejscem na odpoczynek jest wieś . Sveti Stefan, w pobliż u któ rych znajdują się najpię kniejsze plaż e, a do hał aś liwych Becici i Budvy zawsze moż na się do nich dostać autobusem Budva, kot. kursuje co pó ł godziny od 8 rano do 2 w nocy!
Numer. Mieliś my pokó j z tarasem z widokiem na morze. W pokoju: klimatyzacja, francuskie ł oż e mał ż eń skie, 2 szafki nocne z dwiema szufladami, 2 lampki + oś wietlenie gł ó wne (pokó j generalnie bardzo jasny), komoda, TV (2 rosyjskie kanał y), stó ł , 2 krzesł a, aneks kuchenny ( zlew, 2 szafy, lodó wka, miejsce do zamraż ania lodu, dwupalnikowa kuchenka elektryczna, naczynia), szafa na ubrania i buty. Na podł odze w korytarzu, ł azience i czę ś ci kuchennej w pokoju kafelki, w sypialni parkiet i dywaniki. W ł azience jest coś w rodzaju regał u na kó ł kach z 4 pó ł kami, bardzo wygodne, bo czę sto nie ma gdzie umieś cić akcesorió w ł azienkowych. W ł azience jest też duż e lustro, a wychodzą c z pokoju, jest też lustro na szafie. Na tarasie stó ł , dwa krzesł a i ł awa.
Pokó j był codziennie sprzą tany, ale taras moim zdaniem był czasem ignorowany. Ł ó ż ko był o zmieniane co trzy dni, rę czniki - czę ś ciej.
Wyglą da na to, ż e wszystko został o powiedziane...))
Ż yczę wszystkim dobrego wypoczynku i niezapomnianych wraż eń w sł onecznej Czarnogó rze! ! !
Wycieczka kijowskiej firmy „Siesta” przez nasz Dniepropietrowsk „Vidpochinok”, wszystko był o w porzą dku z lokalnymi operatorami. Wylecieliś my Aerosvitem, ale z jakiegoś powodu lot był opó ź niony o godzinę i w ogó le leciał polskimi samolotami firmy Centralwings. Nawiasem mó wią c, przez rzekomo turbulentne zjawiska, któ rych pasaż erowie nie odczuwali, prawie poł owa kabiny został a pozbawiona napojó w bezalkoholowych. Na lotnisku Tivat wszystko potoczył o się szybko: straż graniczna nie wymagał a ż adnych kuponó w, a ja nawet nie zauważ ył em odprawy celnej, wszyscy byli pod wraż eniem fajnego widoku podczas lą dowania - pas lotniska obok zatoki! Nawiasem mó wią c, latali też tym samym samolotem firmy Centralwings, tym razem jednak stewardom udał o się wszystko rozdać .
Lokalny touroperator „Kompas”, przewodnik Larisa, szybko się spotkał , zauważ ył , posadził w autobusie z klimatyzacją iw cią gu pó ł godziny zawió zł wszystkich. Na Sveti Stefan byliś my z ż oną i tyle. Aby nie czekać na minibusa, zeszliś my do willi w pię ć minut, znajduje się ona nieco niż ej obok willi BMW.
Villa Balich wyglą da i naprawdę jest jedną z najbardziej prestiż owych - Rosjanie, Ukraiń cy, Brytyjczycy, Niemcy odpoczywają , ma 4 pię tra z tarasami i pię knym dziedziń cem z drzewami i stolikami, przy któ rych jedliś my ś niadanie. To pierwsza z (z tego, co wiem) 3 willi we wsi, w któ rej znajduje się basen, bardzo duż y i gł ę boki. Zdję cia basenu, willi i apartamentó w moż na zobaczyć na ich stronie internetowej http://www. balic. cg. co. yu. Nasze studio na 3 pię trze ma 302 metry, z zadbaną toaletą i ladą kuchenną z lodó wką (czasami robiliś my tam tylko kawę ), francuskim ł ó ż kiem, nowymi meblami, TV, klimatyzacją . Wszystko nowe, zadbane, obrazy, dywaniki, przyzwoicie.
Od razu o wadach Villi Balich - są ich 4:
1 - jeś li 4 * wedł ug standardó w willi, w toalecie powinno być co najmniej mydł o, nie był o ż adnego, był o za to duż o papieru toaletowego;
2 - w szafie czę ś ć „wieszakó w” został a wykonana z drutu metalowego, jak przy odbieraniu ubrań z pralni chemicznej;
3 - przeterminowane masł o był o stale podawane na ś niadanie;
4 - w toalecie jest tylko jeden uchwyt na rę czniki, moż na powiesić maksymalnie dwa, ale wydali sześ ć na dwa.
Reszta - wszystko jest wysokiej jakoś ci, odpowiada, personel nie migocze przed naszymi oczami.
Rę czniki był y codziennie zmieniane, był y też sprzą tane codziennie, poś ciel zmieniana był a raz w tygodniu.
Ś niadanie kontynentalne - jajecznica lub jajecznica, sok, kieł baski, pieczywo, dż em, kawa, herbata, owoce.
Basen od 8.00 do 20.00, leż aki, parasole, prysznice - wszystko jest z klasą !
Wioska Sveti Stefan jest jednym z tak zwanych miejsc na wakacje wizerunkowe, chociaż sama wyspa-hotel jest wcią ż zamknię ta z powodu remontu, ale park, plaż e, przyroda, pię kno są super!
Oczywiś cie w niektó rych miejscach teren jest zamknię ty z powodu remontu, ale moż na spacerować po parku Milocer i plaż ach.
Na czas naszych wakacji został a otwarta wioskowa plaż a bezpł atna - to jest, jeś li spojrzysz na wyspę - po lewej stronie. Jeś li chcesz, moż esz wzią ć zestaw - 2 leż aki i 1 parasol na tej plaż y bliż ej wioski kosztuje 13 euro, bliż ej Sveti Stefan (za improwizowanym molo dla skuteró w wodnych) - 10 euro. Naturalnie jest na nim najwię cej ludzi, ale w poró wnaniu do Budvy, Becici, Rafailovici, Przno - po prostu pustka. Co godzinę ł ó dź przywoził a na nią wczasowiczó w z Budvy i Becici. Plaż a na prawo od Sveti Stefan jest pł atna - przy wejś ciu za 20 euro rozdają.2 leż aki i 1 parasol. Ten sam zestaw na plaż y King Milocer kosztuje 30 euro – zwykle odpoczywał o tam 4-6 osó b. Plaż a kró lowej jest cał kowicie zamknię ta - jest stał a ochrona za pomocą kró tkofaló wek, prawdopodobnie odpoczywa jakiś przywó dca.
Park Milocer i przyroda wokó ł Sveti Stefan, samej wyspy - po prostu niesamowite! Cykady, szum morza, pię kno.
W wiosce jest wiele kawiarni i restauracji, najbardziej normalną pod wzglę dem ceny i pysznoś ci jest restauracja Drago. Wszę dzie bardzo spokojnie, muzyka prawie niesł yszalna, spokó j. Na imprezę moż na udać się do Budvy - regularny autobus wahadł owy - 1.5 euro. Stare miasto w Budvie z Cytadelą to bardzo dobre miejsce!
W Czarnogó rze znajduje się wiele mał ych kamiennych koś cioł ó w i klasztoró w, niektó re w pobliż u Sveti Stefan. Poszliś my pieszo do klasztoru Praskavitsa, jeź dziliś my na wycieczki do klasztoru Ostrog - to tylko cuda! Nie da się opisać sł owami – trzeba to zobaczyć .
Wybraliś my się też na drugą wycieczkę do Zatoki Kotorskiej lub fiordu, stare miasto Kotor to malutki Dubrownik, podobny do starego miasta Budva. Serpentyna od Kotoru do Cetinje to tylko zdrowa gł owa i mocny ż oł ą dek z nerwami - serpentyna nie jest dla osó b o sł abym sercu! Bardzo mi się to podobał o, chociaż był o przeraż ają ce.
To, co mi się nie podobał o w tej wycieczce, to druga stolica Cetinje i pał ac kró la. Miasto jest gorsze niż najbardziej prowincjonalna wieś depresyjna, a pał ac kró lewski wyglą da jak stary koł choz Dom Kultury, choć są tam bardzo ciekawe eksponaty.
W Cetinje, w klasztorze, dostę pna jest prawa rę ka Jana Chrzciciela i czą stka krzyż a, na któ rym został ukrzyż owany Chrystus. To naprawdę wspaniał e relikwie!
Resztę czasu odpoczywaliś my, opalaliś my się , pł ywaliś my, pł ywaliś my ł ó dką i pł ywaliś my w morzu, chodziliś my do ró ż nych ciekawych restauracji w starej Budvie (w Cytadeli i na nabrzeż u), ogó lnie byliś my bardzo zadowoleni.