2 – 16 августа 2014 г. Я, жена (пенсионеры), 2 внучки (5 и 19). Киев – Черногория, Рафаиловичи, вилла Брзулович.
ДОРОГА. Рейс Жуляны – Тиват. Самолёт MD-80 - Старый, но нормально и по расписанию. Трансфер (фирма Пилон) – тоже.
РАЗМЕЩЕНИЕ. Из Киева специально звонили и уточняли, что нам нужно 2 номера: студия (жена и младшая внучка) и номер с ДВУМЯ ОТДЕЛЬНЫМИ КРОВАТЯМИ (я и старшая внучка). По приезде дали номер (11 м2) с ОДНОЙ ПОЛУТОРНОЙ КРОВАТЬЮ. Все попытки получить то, за что заплатили, ничего не дали. В студии из двуспальной кровати (я и жена) выдвигалось дополнительное спальное место (разместили младшую внучку).
Заезд в 14-00 (нас привезли в 13-30), но выезд почему-то хозяева потребовали в 9-00. Правда, есть комната для хранения багажа). В номерах с видом на море (которые, понятно, дороже) со второй половины дня запах жарящейся рыбы.
ОТДЫХ. Хозяева гостиницы по-русски не понимают (украинский и английский тем более). Мы с женой были в Черногории (Петровце) в 2003 и 2004 годах, было с чем сравнивать. Общее впечатление, что сейчас местным жителям туристы вообще мешают. Раздражённые водители автобусов, курят везде, в том числе на детских площадках и на площадках аттракционов. Конечно, есть и нормальные приветливые люди, но нам таких попадалось мало. Такое впечатление ещё и от того, что много раз были в Турции – есть с чем сравнивать.
ПИТАНИЕ. Мы взяли питание HB (завтрак, ужин). В гостинице дали пропуска в ресторан, расположенный недалеко. Меню за две недели практически не менялось. К положительным моментам следует отнести большой выбор мясных блюд (говядина, свинина, курица), иногда рыба. Рыба плохонькая, как и в хвалёных рыбных ресторанах (за так называемую рыбу высшей категории – 40 евро килограмм). Понятия «овощные блюда» здесь нет, куски помидоров, огурцов и шинкованная подкисленная капуста. Кофе и чай никакие, мы пили какао.
2 - 16 sierpnia 2014 Ja, ż ona (emeryt), 2 wnuczki (5 i 19). Kijó w - Czarnogó ra, Rafailovici, willa Brzulovich.
DROGA. Lot Ż uliany - Tivat. Samolot MD-80 - Stary, ale w porzą dku i zgodnie z harmonogramem. Transfer (firma Pilon) - też .
ZAKWATEROWANIE. Z Kijowa specjalnie zadzwonili i wyjaś nili, ż e potrzebujemy 2 pokoi: studio (ż ona i mł odsza wnuczka) oraz pokó j z DWOMA OSOBNYMI Ł Ó Ż KAMI (ja i najstarsza wnuczka). Po przyjeź dzie dali pokó j (11 m2) z JEDNO i pó ł tora Ł Ó Ż KIEM. Wszystkie pró by zdobycia tego, za co zapł acili, nic nie dał y. W studio z podwó jnego ł ó ż ka wysunię to dostawkę (ja i moja ż ona) (ustawiono najmł odszą wnuczkę ).
Zameldowanie o 14-00 (przywieziono nas o 13-30), ale z jakiegoś powodu wł aś ciciele zaż ą dali wymeldowania o 9-00. Jest jednak pomieszczenie do przechowywania bagaż u). Pokoje z widokiem na morze (któ re oczywiś cie są droż sze) od drugiej poł owy dnia pachną smaż oną rybą .
ODPOCZYNEK. Wł aś ciciele hotelu nie rozumieją ję zyka rosyjskiego (a jeszcze bardziej ukraiń skiego i angielskiego). Moja ż ona i ja byliś my w Czarnogó rze (Petrovets) w 2003 i 2004 roku, był o coś do poró wnania. Ogó lne wraż enie jest takie, ż e teraz turyś ci na ogó ł ingerują w okolicznych mieszkań có w. Zirytowani kierowcy autobusó w palą wszę dzie, w tym na placach zabaw i przejaż dż kach rozrywkowych. Oczywiś cie są też normalni ż yczliwi ludzie, ale natrafiliś my na kilku z nich. To wraż enie wynika ró wnież z tego, ż e byliś my w Turcji wielokrotnie – jest z czym poró wnać .
ODŻ YWIANIE. Wzię liś my posił ek HB (ś niadanie, obiad). Hotel dał przepustkę do pobliskiej restauracji. Menu nie zmienił o się od dwó ch tygodni. Do pozytywó w należ y duż y wybó r dań mię snych (woł owina, wieprzowina, kurczak), czasem rybne. Ryba jest gorsza, jak w osł awionych restauracjach rybnych (za tak zwaną rybę najwyż szej kategorii - 40 euro za kilogram). Nie ma tu poję cia „dania warzywne”, kawał kó w pomidoró w, ogó rkó w i szatkowanej kiszonej kapusty. Ż adnej kawy ani herbaty, piliś my kakao.