Начали поездку с того, что прочитали много отзывов об отеле. Но думая, что плохие отзывы написали "зажравшиеся" и избалованные Турецким и иным 5* сервисом личности, рискнули поехать в загадочную страну Монтенегро. Первое впечатление это аэропорт! ! нигде я с самолета до аэропорта пешком не ходил. Претензий к номерам практически никаких, кроме отсутствия элементарной вентиляции. Спать с закрытыми окнами невозможно, хоть кондер морозит отлично, но воздух свежий не поступает. Больше всего добивала перевозка белья уборщицами в 6 утра на гремящих телегах! ! ! Все 2 недели мы подпрыгивали разозленными и нервными от этого грохота в 6 00, а не просыпались отдохнувшими и полными сил. Весь "олинклюзив" заключался в баре где жара градусов 50С в помещении и созданы все условия, что бы ты не пользовался "бесплатными" услугами. WI FI который был обещан в общественных местах, работал только на "ресепшене" где выключены все кондиционеры и народ обливаясь потом пытался с колхозной скоростью выйти в интернет который постоянно срывался. Не будем говорить о загаженных бычками и стеклами пляжах и неожиданно не включенными в стоимость лежаками за 10 евро в день и кормежкой в столовой где жара и отсутствие какого либо разнообразия. За мясо перед Черногорцами снимаю шляпу 5 баллов! ! ! наелся его от души. Добило меня отношение в отеле к травмированным не осторожно посетителям. Так случилось, что при сборе на самолет в последний день ударил мизинец на ноге о порог в ванной. Боль сильная, но пока собирались вроде терпел, через час палец посинел. Обратился на ресепшен за мед помощью и просьбой зафиксировать травму, страховку 13600 отвалил перед поездкой. Мне дали ответ который я не ожидал услышать: "бери паспорт и иди сам в городскую больницу у нас врачей нет". Все это за 40 минут до отъезда в аэропорт. Делать нечего похрамал в больницу, где был удивлен еще больше на просьбу зафиксировать травму дословно не помню, но в общем объяснили, что похоже на перелом и храмай обратно неси 26 евро только тогда зафиксируем палец и дадим справку. Я пытался объяснить, что не успею на самолет, но им "пофиг" так я и похрамал в отель где просто говорят когда не хотят ничего делать "не вразуми мы". Решение где отдыхать принимайте сами, но я в эту дикую страну больше не поеду и никому не советую.
Naszą podró ż rozpoczę liś my od przeczytania wielu opinii o hotelu. Ale myś lą c, ż e zł e recenzje został y napisane przez „szyderstwo” i zepsute przez turecką i inną.5 * osobistą obsł ugę , odważ yli się udać do tajemniczego kraju Czarnogó ry. Pierwsze wraż enie to lotnisko! ! Nigdzie nie szedł em z samolotu na lotnisko. Na pokoje praktycznie nie ma ż adnych skarg, poza brakiem elementarnej wentylacji. Nie moż na spać przy zamknię tych oknach, chociaż klimatyzator doskonale zamarza, ale ś wież e powietrze nie dostaje się . Przede wszystkim zakoń czył transport bielizny przez sprzą taczki o 6 rano na grzechoczą cych wó zkach! ! ! Przez cał e 2 tygodnie skakaliś my w gó rę iw dó ł wś ciekli i zdenerwowani tym rykiem o 6 00 i nie budziliś my się wypoczę ci i peł ni energii. Cał oś ć „Olinclusive” był a w barze, gdzie w pokoju jest 50C i wszystkie warunki są tak stworzone, aby nie korzystać z „darmowych” usł ug. Obiecane w miejscach publicznych WI FI dział ał o tylko w „recepcji”, gdzie wszystkie klimatyzatory był y wył ą czone, a zlani potem ludzie pró bowali poł ą czyć się z Internetem z prę dkoś cią koł chozowego gospodarstwa, co cią gle zawodził o. Nie mó wmy o plaż ach skaż onych przez gobies i okulary i leż aki niespodziewanie nie wliczone w cenę za 10 euro dziennie i karmienie w jadalni, gdzie jest gorą co i nie ma ró ż norodnoś ci. Za mię so przed Czarnogó rcami zdejmuję czapkę.5 punktó w ! ! ! zjadł em to serdecznie. Wykoń czył mnie stosunek hotelu do rannych i nieostroż nych goś ci. Tak się zł oż ył o, ż e ostatniego dnia zbierają c się do samolotu, uderzył em mał ym paluszkiem w pró g w ł azience. Bó l jest silny, ale kiedy mieli go znosić , godzinę pó ź niej palec stał się niebieski. Zwró cił em się do recepcji o pomoc medyczną i proś bę o naprawienie szkody, przed wyjazdem anulował em ubezpieczenie 13600. Otrzymał em odpowiedź , któ rej nie spodziewał em się usł yszeć : „weź paszport i idź do szpitala miejskiego, nie mamy lekarzy”. Wszystko to 40 minut przed odlotem na lotnisko. Nie był o nic do roboty, pojechał em do szpitala, gdzie jeszcze bardziej zaskoczył a mnie proś ba o naprawę kontuzji, nie pamię tam dosł ownie, ale w ogó le wyjaś nili, ż e wyglą da to na zł amanie i przywieź li 26 euro, dopiero wtedy naprawimy palec i wydamy certyfikat. Pró bował em wyjaś nić , ż e nie zdą ż ył bym na samolot, ale ich to nie obchodzi, wię c poszedł em do hotelu, w któ rym po prostu mó wią , kiedy nie chcą nic robić , „nie rozum z nas. " Podejmij decyzję , gdzie odpoczą ć , ale nie pojadę ponownie do tego dzikiego kraju i nikomu nie doradzę .