Первый раз в жизни решили попробовать отдохнуть летом снимая дом, а не в гостинице. Долго искали себе в интернете варианты: по фотографиям остановились на "Дуне". Сначала переживали, конечно, к незнакомым людям ехать, все ли понравится, но уже после первой переписки с Зораном как-то стало спокойнее.
Зоран встретил нас в аэропорту. Очень симпатичный и добрый мужчина.
До Дженовичей ехали на пароме(первый раз в жизни) поэтому для нас это было захватывающе))
И вот приехав в Дженовичи и познакомившись с семьей мы почувствовали себя прям с первых дней как дома. Идеальный для жизни дом: есть все что нужно и даже больше (сразу по возвращению решили и себе купить посудомоечную машину), кондиционер расположен очень грамотно, в комнаты заходит охлажденный воздух, а не сразу холодный-насморк детям не грозит! , пляж рядом (рядом это означает 8 метров от дома! ! ), вид из окна просто невероятный, кажется, что можно прям с балкона в море прыгнуть)). Есть замечательное место для отдыха в тени от навеса из киви (никогда не видели как растут киви - практически как виноград) и вот сидишь под киви в гамаке, покачиваешься и смотришь на шикарные горы. Дом расположен так, что с одной стороны только море, а с другой горы - вот и чувствуешь себя практически в раю)) Семья просто супер! Такие добрые и отзывчивые люди! Постоянно подкармливали нас какими-то вкусностями: то инжиром сладчайшим, то кальмарами, которые сами словили и потом поджарили!
Зоран нам рассказал обо всех интересных местах, которые мы с удовольствием посетили, помог арендовать машину, лодку и т. д.
Нам очень-очень-очень понравилось! Спасибо огромное, семья Одаловичи! Мы вас очень полюбили!
Po raz pierwszy w ż yciu postanowiliś my spró bować odpoczą ć latem wynajmują c dom, a nie hotel. Dł ugo szukaliś my opcji w Internecie: wedł ug zdję ć zdecydowaliś my się na Dunię . Począ tkowo obawiali się oczywiś cie jechać do nieznajomych, czy wszystko im się podoba, ale po pierwszej korespondencji z Zoranem jakoś się uspokoił o.
Zoran spotkał się z nami na lotnisku. Bardzo mił y i ż yczliwy czł owiek.
Popł ynę liś my promem do Djenovici (po raz pierwszy w ż yciu), wię c był o to dla nas ekscytują ce))
A kiedy przyjechaliś my do Dzhenovichi i spotkaliś my się z rodziną , od pierwszych dni czuliś my się jak w domu. Idealny dom na cał e ż ycie: jest wszystko, czego potrzebujesz, a nawet wię cej (od razu po powrocie postanowiliś my kupić dla siebie zmywarkę ), klimatyzator znajduje się bardzo kompetentnie, chł odne powietrze dostaje się do pomieszczeń , a nie od razu zimne powietrze nie zagraż a dzieci! , plaż a jest niedaleko (w pobliż u to znaczy 8 metró w od domu! ! ), widok z okna jest po prostu niesamowity, wydaje się , ż e moż na wskoczyć prosto z balkonu do morza)). Jest cudowne miejsce na relaks w cieniu baldachimu kiwi (nigdy nie widział em kiwi rosną cego - prawie jak winogrona), a teraz siedzisz pod kiwi w hamaku, koł yszesz się i patrzysz na przepię kne gó ry. Dom poł oż ony jest w taki sposó b, ż e z jednej strony jest tylko morze, az drugiej gó ry - wię c moż na poczuć się prawie jak w raju)) Rodzina jest po prostu super! Tacy mili i hojni ludzie! Nieustannie karmili nas smakoł ykami: czasem najsł odsze figi, czasem kalmary, któ re sami zł owili, a potem usmaż yli!
Zoran opowiedział nam o wszystkich ciekawych miejscach, któ re z przyjemnoś cią odwiedziliś my, pomó gł nam wynają ć samochó d, ł ó dź itp.
Naprawdę nam się to podobał o! Dzię kuję bardzo, rodzina Odalovichi! Bardzo cię kochamy!