Уютная вилла недалеко от моря, по расположению очень даже удобно. Рядом находятся два супермаркета и много кафе, до моря идти 5 минут. Номера небольшие, но вполне приличные, кондиционер и телевизор работали, горячая вода была без перебоев.
Теперь о недостатках. В первую очередь не понравилось то, что балкон, в каком бы номере вас не поселили, выходит непременно на балкон соседней виллы, так что о приватности речи не идет, да и слышимость просто феноменальная.
Во дворике виллы стоит стол, за которым постоянно есть кто-то из работников, едой пахнет почти всегда.
Если вы решите приготовить поесть на кухне в своем номере, будьте готовы не найти там приличной сковородки. Я не смогла даже яичницу пожарить нормально на этой посуде.
И самым апогеем неприятностей, которые могут вас настигнуть во время проживания на вилле Даница я бы назвала общение с хозяйкой виллы. Это очень своеобразная пожилая дама, которая не говорит ни по русски, ни по английски, и проблемы с общением имели место даже не смотря на то, что язык Черногории в общих чертах похож на русский. Зато, вы обязательно услышите отличный сербский мат.
Во время проживания, у нас в номере сгорел чайник, мы его вынесли и ушли обедать, когда мы вернулись обратно, двери нашего номера были открыты на распашку, а когда мы их закрыли, к нам без стука зашла хозяйка, не обращая внимания на то, что я была в нижнем белье, она начала осматривать номер и отчитывать нас за чайник. Если хотите, в случае каких-то проблем, почувствовать себя школьником, которого ругает учительница математики - вилла Даница для вас.
Новый чайник, кстати нам дали только через 5 дней, все это время чай и кофе я варила в кастрюле.
Вот таким колоритным было наше проживание на этой вилле. Кстати, гид рассказал нам, что предыдущие постояльцы, которые пытались попросить утюг у хозяйки, и видимо ей надоели, были облиты водой из шланга.
Все бы хорошо, если бы не своенравная Даница - хозяйка виллы Даница в Будве, Черногории.
Przytulna willa blisko morza, lokalizacja bardzo dogodna. W pobliż u znajdują się dwa supermarkety i wiele kawiarni, 5 minut spacerem do morza. Pokoje są mał e, ale cał kiem przyzwoite, klimatyzacja i telewizor dział ał y, ciepł a woda był a bez przerwy.
Teraz wady. Przede wszystkim nie podobał o mi się to, ż e balkon, w jakimkolwiek pokoju, w któ rym się zamieszkał eś , na pewno wychodzi na balkon są siedniej willi, wię c nie ma mowy o prywatnoś ci, a sł yszalnoś ć jest po prostu fenomenalna.
Na dziedziń cu willi jest stó ł , przy któ rym zawsze jest jeden z pracownikó w, jedzenie prawie zawsze pachnie.
Jeś li zdecydujesz się ugotować posił ek w kuchni w swoim pokoju, bą dź przygotowany, ż e nie znajdziesz tam porzą dnej patelni. Nie mogł em nawet prawidł owo usmaż yć jajka na tym daniu.
A najwię ksze apogeum kł opotó w, jakie mogą Cię dosię gną ć podczas pobytu w Villi Danica, zadzwonił abym do komunikacji z wł aś cicielem willi. Jest to bardzo osobliwa starsza pani, któ ra nie mó wi ani po rosyjsku, ani po angielsku i był y problemy z komunikacją , mimo ż e ję zyk Czarnogó ry jest zasadniczo podobny do rosyjskiego. Ale na pewno usł yszysz doskonał ego serbskiego kumpla.
Podczas naszego pobytu czajnik w naszym pokoju spł oną ł , wyję liś my go i poszliś my na obiad, gdy wró ciliś my, drzwi naszego pokoju był y otwarte do orki, a gdy je zamknę liś my, gospodyni przyszł a do nas bez pukania , nie zwracają c uwagi na to, ż e jestem w bieliź nie, zaczę ł a rozglą dać się po pokoju i skarcić nas za czajnik. Jeś li chcesz, w razie problemó w, poczuć się jak uczeń , któ rego skarci nauczyciel matematyki - Villa Danica jest dla Ciebie.
Nawiasem mó wią c, nowy czajnik dostał yś my dopiero po 5 dniach, cał y czas parzył am kawę i herbatę w rondlu.
Tak kolorowy był nasz pobyt w tej willi. Przy okazji przewodnik powiedział nam, ż e poprzedni goś cie, któ rzy pró bowali poprosić gospodynię o ż elazko, a najwyraź niej był a zmę czona, zostali oblani wodą z wę ż a.
Wszystko był oby dobrze, gdyby nie krną brna Danica - kochanka willi Danica w Budvie w Czarnogó rze.