Начать надо с того что мы ждали пока нас проводят до отеля с остановки группового трансфера полчаса. При том что идти от этой остановки до отеля минут 5, мы бы уже сами по карте 100 раз дошли, но раз нам сказали ждать, решили неудобно будет, что человек зря встречать идет.
За нами пришла девушка совершенно не говорящая ни на английском ни на русском. Жестами показала идти за ней - ок. Пришли, стоим, размещать нас никто не собирался до прихода хозяев. Хозяин пришел еще через минут 20. Опять жестами объяснились куда идти.
Комнату показали, ок, ну на 3 звезды много не предъявишь. Начали распаковывать вещи, увидели что нет туалетной бумаги, стульев только 2 (нас трое), и нет больших полотенец для тела. Только малюсенькие для лица. Для ног вообще только одно полотенце, это на троих людей. Ну ладно, думаем попросим позже.
Появилась хозяйка, вполне себе сносно понимающая и говорящая на русском. Попросили у нее вышеупомянутое, она сначала сказала ок дадим, но сразу в лице поменялась. Мы уходили и возвращались раза три, стул они выставили на этаже ниже, в комнату занести видимо не судьба. Но всего остального нет. У нее уже раза 3 поспросили, опять нет. Один раз она сначала говорила что не даем полотенца, потом врала (! ) что уже дала нам - когда я иду прошу говорит Вашей семье дала, когда они ходят просят - говорит что мне уже выдала. Попросили еще ключ от сейфа, и эта мадам, зная что у нас номер 12, давала специально ключи с другими номерами. Уточняю почему даете ключ номер 6, у нее сразу пропадает русский и она на своем объясняет что не знает какой именно ключ подходит, попробуйте мол. Так мы играли в ее игру под названием побегай на третий этаж (крутые ступеньки без лифта) четыре раза.
Я обратилась к туроператору с просьбой разрешить ситуацию. Вечером уже второго или третьего дня приходим в отель, опять говорю дайте полотенца, бумагу и ключ, она сразу начинает возмущаться почему жалуетесь. С боем наконец-то дала, но почему это надо выбивать? Кстати потом из номера при "уборке" у нас забрали полотенца маленькие. Видимо раз большие взяли вот вам. Уборкой можно назвать с натяжкой, просто всю обувь ставят в рядок и перезаправляют кровать. Пол и ванную никто не моет.
Хозяин отеля был при этом всем, все прекрасно видел, но не спешил вмешиваться в ситуацию. При нем она врала что якобы полотенца уже дала. После этого что не спроси у них - например как пройти, можете ли штопор одолжить - все нет нет нет и очень грубо. Я не знаю почему так жалко дать какой-то штопор если сами живут все время внизу и все это наверняка есть.
В целом, отвратительное впечатление. К тому же не работал телевизор, меняли постельное белье за все 9 дней всего один раз, на наволочке свежепостеленного белья были чьи-то черные волосы. На кухне были муравьи, но сильно не набегали (фото есть). Горячая вода в бойлере периодически отключалась, как будто специально делали, но не знаю точно. Короче, никогда больше в это место ни ногой! Остерегайтесь.
Musimy zaczą ć od tego, ż e czekaliś my pó ł godziny podczas eskortowania nas do hotelu z przystanku transferu grupowego. Pomimo tego, ż e przejś cie z tego przystanku do hotelu zaję ł o nam okoł o 5 minut, to już.100 razy dotarlibyś my do mapy, ale ponieważ kazano nam czekać , uznaliś my, ż e niewygodne był oby, gdyby ktoś miał się spotkać w pró ż ny.
Ś ledził a nas dziewczyna, któ ra w ogó le nie mó wił a po angielsku ani po rosyjsku. Gesty podą ż ał y za nią - ok. Przyjechaliś my, staliś my, nikt nie chciał nas ugoś cić aż do przyjazdu wł aś cicieli. Wł aś ciciel przyszedł po kolejnych 20 minutach, znó w gestami tł umaczył , gdzie iś ć .
Pokazali pokó j, ok, có ż , za 3 gwiazdki niewiele moż na pokazać . Zaczę liś my się rozpakowywać , zobaczyliś my, ż e nie ma papieru toaletowego, tylko 2 krzesł a (był o nas trzech) i nie ma duż ych rę cznikó w do ciał a. Tylko malutkie na twarz. Jest tylko jeden rę cznik na stopy, przeznaczony dla trzech osó b. Có ż , myś limy, ż e zapytamy pó ź niej.
Pojawił a się gospodyni, cał kiem znoś nie rozumieją ca i mó wią ca po rosyjsku. Poprosili ją o powyż sze, na począ tku powiedział a ok, dajmy, ale od razu jej twarz się zmienił a. Wyszliś my i wró ciliś my trzy razy, postawili krzesł o na podł odze niż ej, najwyraź niej nie był o przeznaczeniem wnieś ć go do pokoju. Ale wszystko inne nie jest. Pytano ją już.3 razy, znowu nie. Kiedyś najpierw powiedział a, ż e nie dajemy rę cznikó w, potem skł amał a (! ) Ż e już nam dał a - kiedy idę pytam, mó wi twojej rodzinie, ż e to dał a, kiedy idą pytają - mó wi, ż e już dany mi. Poprosili też o klucz do sejfu, a ta pani wiedzą c, ż e mamy numer 12, specjalnie dał a klucze z innymi numerami. Wyjaś niam, dlaczego podajesz klucz numer 6, od razu gubi rosyjski i tł umaczy na swó j sposó b, ż e nie wie, któ ry klucz jest odpowiedni, spró buj mó wią . Wię c zagraliś my w jej grę zwaną biegiem na trzecie pię tro (strome schody bez windy) cztery razy.
Skontaktował em się z organizatorem wycieczki z proś bą o rozwią zanie sytuacji. Wieczorem drugiego lub trzeciego dnia przyjeż dż amy do hotelu, znowu mó wię , ż e daję rę czniki, papier i klucz, od razu zaczyna się oburzać , dlaczego narzekasz. Z walką w koń cu się poddał em, ale dlaczego miał by być znokautowany? Swoją drogą to z pokoju podczas "sprzą tania" zabraliś my mał e rę czniki. Najwyraź niej kiedyś zabrano tu dla ciebie te duż e. Sprzą tanie moż na nazwać rozcią ganiem, wystarczy uł oż yć wszystkie buty w rzę dzie i ponownie napeł nić ł ó ż ko. Nikt nie sprzą ta podł ogi i ł azienki.
Wł aś ciciel hotelu był jednocześ nie wszystkim, widział wszystko doskonale, ale nie spieszył się z interweniowaniem w sytuacji. Wraz z nim skł amał a, ż e rzekomo już dał a rę czniki. Potem, o cokolwiek ich poprosisz - na przykł ad, jak się przedostać , czy moż esz poż yczyć korkocią g - wszystko jest nie, nie, nie i bardzo niegrzeczne. Nie wiem, dlaczego tak ż ał osne jest dawanie jakiegoś korkocią gu, skoro sami cał y czas mieszkają na dole i to wszystko prawdopodobnie tam jest.
Ogó lnie obrzydliwe doś wiadczenie. Poza tym telewizor nie dział ał , poś ciel był a zmieniana tylko raz na 9 dni, na poszewce ś wież o poś cieli był y czyjeś czarne wł osy. W kuchni był y mró wki, ale niewiele biegał y (jest zdję cie). Ciepł a woda w kotle był a okresowo wył ą czana, jakby robili to celowo, ale nie wiem na pewno. Kró tko mó wią c, nigdy wię cej nie postaw stopy w tym miejscu! Strzec się .