Na począ tek, w sierpniu 2020 roku, kiedy Czarnogó ra był a otwarta dla turystó w, zdał em sobie sprawę , ż e jak tam nie polecę , to nie zobaczę morza tego lata)… Pilnie zamó wiliś my studio u organizatora wycieczek (z mini-kuchnia czasem do gotowania) bez balkonu (tań sze). To był a nasza druga podró ż do Budvy. Był am mile zaskoczona lokalizacją hotelu - blisko centrum, marketó w, marketu, przystanku autobusowego i plaż y. Hotel znajdował się przy cichej ulicy - nikt nie był gł oś ny. Kiedy dotarliś my do hotelu, wł aś ciciel Igor uprzejmie zaoferował nam pokó j najlepszej kategorii - wię kszy i z balkonem, bo z powodu pandemii - w Czarnogó rze był o mał o turystó w, a hotele nie był y peł ne (swoją drogą był pokó j 403, o któ rym pisaliś my wcześ niej. W tym samym czasie pokazał się numer, któ ry pierwotnie zamó wiliś my.
Oczywiś cie chę tnie przyję liś my propozycję gospodarza i zamieszkaliś my w przestronnym pokoju z balkonem wychodzą cym na gó ry i dachy są siednich domó w. Tak, nie ma windy, ale Igor pomó gł i przywió zł moją walizkę na 5 pię tro. Kiedy się wymeldowaliś my, po prostu opuś cił am walizkę bokiem po schodach, co też był o normalne. Schody w Czarnogó rze są wszę dzie, musicie to zrozumieć – kraj gó rzysty, dla zdrowych i nie leniwych to dodatkowa okazja do uprawiania sportu).
W pokoju 2 ł ó ż ka, kanapa, aneks kuchenny z dobrym zestawem naczyń (potrzebowaliś my pokrywki na patelnię - zwró ciliś my się do wł aś ciciela - przynió sł nam) i mini lodó wkę (oczywiś cie arbuz nie zmieś cił oby się tam, ale starczył o nam na mał y zapas ż ywnoś ci). Przy okazji Igor powiedział nam, ż e wodę w Budvie moż na pić z kranu, wcześ niej kupiliś my wodę . My oczywiś cie zbieraliś my i broniliś my wody przez jeden dzień , ż eby chlor wyparował - dobra woda.
Zjedliś my obiad i kolację na balkonie, rano - jest sł oń ce, wię c ś niadanie zjedliś my w pokoju. Na balkonie znajduje się ró wnież mini suszarka. Ł azienka z prysznicem, pó ł ki (co jest waż ne dla dziewczynek) i wystarczają ca iloś ć suszarek na rę czniki. Jest suszarka do wł osó w. Ale nie korzystaliś my z suszarki do wł osó w i telewizora. Rę czniki był y codziennie zmieniane i sprzą tane.
Personel nie jest nachalny. Igor doskonale zna rosyjski. A kiedy zapomnieliś my kluczy w pokoju, Viber szybko rozwią zał ten problem z wł aś cicielem.
W recepcji znajduje się nawet biblioteka-ksią ż ki, któ re moż na wypoż yczyć i przeczytać . Czasami Wi-Fi zwalniał o.
Dodał em zdję cie - to jest screen z wideo, wię c jakoś ć nie jest zbyt dobra.
Zdecydowanie polecam hotel.
Solidne minusy:
1. Ogromne czarne karaluchy wypeł zają z odpł ywu w podł odze w ł azience i biegają po pokoju, znoszą c jajka (patrz zdję cie). Cał y czas ż ył em w strachu! W ś cianach pokoju ż yją mró wki, czasami licznie wypeł zają ze ś cian.
2. Obecnoś ć kuchni jest generalnie bezuż yteczna, gdyż jak się okazał o regulamin hotelu zabrania smaż enia mię sa lub ryb. Ale tam też nie smaż ył am jajek, bo patelnia jest pokryta warstwą tł uszczu. Ogó lnie trudno jest coś ugotować na tym piecu, nie udał o mi się nawet ugotować owsianki, wszystko był o spalone. W rezultacie jedli to samo, co znajomi, któ rzy mieszkali w pokoju bez kuchni wychodzą cej na ś cianę .
3. Balkon w tym pokoju nie ma zadaszenia ani zadaszenia, wię c nie moż na na nim siedzieć na deszczu, wszystko jest mokre, a na sł oń cu jest bardzo gorą co. Siedział em tylko wieczorem kilka razy.
4. Sł aba izolacja akustyczna.
5. Jako koc - jakaś narzuta z prześ cieradł em, poduszka jest mał a i niewygodna. Zamiast podwó jnego ł ó ż ka - ł ó ż ka są zsunię te, ale nie mielibyś my nic przeciwko, gdyby nie był o mię dzy nimi tak duż ego odstę pu. Ponadto ł ó ż ka mają nieco inną wysokoś ć . W rezultacie musiał em spać osobno.
5. Wi-Fi jest bardzo sł abe. Czasami musiał em podejś ć do drzwi pokoju, ż eby mieć internet. Prę dkoś ć jest tak niska, ż e w ogó le nie ma internetu. Uż ywany mobilny internet.
Kategorycznie nie polecam tego hotelu ze wzglę du na pierwszy minus, nadal moż na jakoś pogodzić się z resztą i uzbroić się w cierpliwoś ć , zwł aszcza jeś li zostaniesz na kilka dni.
Nasi znajomi mieszkali pię tro wyż ej w standardowym pokoju, choć mał ym, ale zadbanym. Dla niektó rych moż e to być plus - na balkonie, a zatem w pokoju nigdy nie ma sł oń ca (balkon pokoju 302 wychodzi na ś cianę są siedniej willi)
Jeś li ktoś ma jakieś pytania proszę pisać .
PS Chciał em zamieś cić „dzię kuję ” na stronie Siesty (a konkretnie, Natalii, menadż erowi z Czarnogó ry), ale nie ma tam nigdzie zostawiać recenzji.
Wielu mó wi, ż e Czarnogó ra jest podobna do Krymu, nie bę dę się spierać , ale tutejsi ludzie są inni. I oczywiś cie morze, takie czyste i turkusowe!! !
Odpoczywaliś my w Willi Ivona. Wszystko super: nowe meble, pomocna obsł uga, blisko rynku i supermarketu, blisko morza. Gospodyni nie był a denerwują ca, ale na pierwszą proś bę zrobił a wszystko. Sprzą tanie był o codziennie, zmiana rę cznikó w co 2 dni, zmiana poś cieli 1 raz w tygodniu. Ale są też dwa wady:
1. To jest brak izolacji akustycznej.
2. Pokoje standardowe oferują "pię kny" widok na ś cianę są siedniego budynku.
Po prostu nie moż e być problemó w z jedzeniem, restauracje i kawiarnie są na każ dym rogu na każ dy gust i kolor.
Wycieczki, któ re udał o nam się odwiedzić (Dubrovnik, Cetinje, Ostrog, 2 kaniony) był y godne: dobrzy kierowcy, profesjonalni przewodnicy, wygodne autobusy. Zamó wiliś my wszystkie wycieczki z Pilona.
Urlop był udany!! !
Ż yczę wszystkim dobrego wypoczynku i zdobycia samych pozytywnych emocji.
Bą dź.3 min. od plaż y Slovenska Plazha i 6 min. od plaż y Mogren.
W pobliż u trasy. Agencja Pilon, ską d brali wycieczki. W pobliż u znajduje się rynek i supermarket. Przystanek autobusowy w pobliż u Pilon.
Willa skł ada się z 4 pię ter. Widok z okna był na gó ry. Każ de pię tro ma 3 pokoje. W pokoju znajduje się lodó wka, klimatyzacja, TV. Pokoje podzielone są na szlochy (bez kuchni) i apartamenty (z kuchnią ).
Na parterze znajduje się bezpł atna przechowalnia bagaż u i toaleta, przy wymeldowaniu moż na zostawić bagaż e. Sprawdź o 10 rano.
Poś ciel, rę czniki i akcesoria ką pielowe zmieniane są na ż yczenie. Pani administratorka zmienia wszystko na pierwszą proś bę , ale nie zna rosyjskiego i trochę rozumie, w zasadzie ję zyk serbski jest trochę podobny do ukraiń skiego, moż na zrozumieć i wyjaś nić : )
Podobał o mi się wszystko!
W hotelu, w recepcji, nie moż na był o znaleź ć administratora, nawet gdy wychodziliś my - wię c nikt nie podszedł . Generalnie wraż enie reszty skł ada się z takich drobiazgó w, a był o ich za duż o, zdawaliś my sobie sprawę , ż e nie ma tu ż adnego stosunku do Rosjan, chociaż nie daliś my powodó w, by tak nas traktować . Ż ał owaliś my, ż e pojechaliś my do Czarnogó ry i do tego hotelu. NIE RADZĘ ROSYJSKIM OBYWATEM JEŹ DZIĆ DO HOTELU „IVONA”, BĘ DZIECIE Ż AŁ OWAĆ ZNISZCZONYCH WAKACJI!