WILLA BOBICA (PO PROSTU STRASZNE!!!)

Pisemny: 24 wrzesień 2013
Czas podróży: 31 sierpień — 14 wrzesień 2013
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Infrastruktura: 1.0
Wrzesień.2013 Tatiana
CZARNOGÓ RA - BUDVA
APLIKACJA VILLA BOBICA 02 STUDIO – PO PROSTU STRASZNE!!!!!!!

Drodzy wczasowicze, chcę napisać recenzję , ponieważ wcześ niej był o ich tylko dwó ch, o Ville BOBICA. Nigdy, przenigdy nie zatrzymuj się w tym mieszkaniu. Ż ywe piekł o! Zacznę w kolejnoś ci. Firma szkoleniowa PILON przywiozł a nas tam i przekazał a klucze. Stara willa wymagają ca remontu zaró wno wewną trz, jak i na zewną trz. Wiele pokoi w ogó le nie jest zaję tych. Nie ma recepcji, nie ma wł aś cicieli, jeś li coś się stanie, nie ma o kogo pytać ! Cał y czas biegał em do firmy PILON, skoro dali klucze, zrozumiał em, ż e wykupili kilka pokoi i tam ulokowali swoich turystó w. Oczywiś cie zawsze się uś miechają , kiedy do nich przychodzisz, ale jeś li chodzi o poważ ne pytanie, to na niewiele się zda. Od pierwszego dnia nie palił o się ś wiatł o w naszej ł azience i na balkonie (coś był o z wkł adem), wię c naprawili je dopiero PIĄ TEGO DNIA! I cierpliwie biegał em KAŻ DEGO DNIA do ich biura, aby poprosić o naprawę.
Straszny pokó j, zielone ś ciany, granatowa podł oga. Po jednej stronie ł ó ż ka stoi tylko jeden stolik nocny, po drugiej stronie stoi krzeseł ko do karmienia. Nigdzie nie ma lamp (ani w pokoju, ani w ł azience, ani na stoliku nocnym), ze ś cian wystają tylko goł e przewody, podobno kiedyś tam był y lampy, a przewody pozostał y z dawnego luksusu (patrz foto) WYOBRAŹ sobie takie pię kno !!!!!! ! Na drzwiach w ł azience jest dziura, wię c zapieczę towali ją gumą do ż ucia, nie ma też pó ł ek ani szafek, a wszystkie sł oiki-butelki trzeba był o postawić na krześ le w ł azience. Telewizor dział ał tylko wtedy, gdy wł ą czysz inne urzą dzenie drugim pilotem. Ten mał y aparat był uł oż ony na pó ł ce pod sufitem, a telewizor na piedestale poniż ej, z wią zką przewodó w zwisają cą przez cał ą dł ugoś ć ś ciany. Spektakl jeszcze!
„Meble”, jednak ję zyk nie oś miela się tego tak nazwać , skł ada się z jednego stolika nocnego, jednego mał ego stoł ka i bardzo starego odrapanego krzesł a (znalezionego na ś mietniku w latach 80-tych ubiegł ego wieku) TO ZDECYDOWANIE, UWIERZ MI (patrz zdję cie ). Na balkonie stoją też dwa "wiklinowe" krzesł a, bardzo, bardzo stare, już wszystkie podarte i postrzę pione (patrz zdję cie). Nie ma poś cieli (o ile w ogó le mogę to tak ują ć ), ale tylko pokrowiec na materac twardy, jak plandeka, koloru bordowego, a kocó w w ogó le nie ma, zamiast nich są też sztuczne bordowe koce, pod któ rymi w ogó le nie da się spać . Leż ysz jak w trumnie, ciał o swę dzi od szorstkiego „prześ cieradł a” i sztucznego koca. Przez pierwsze dwie noce w ogó le nie mogli zasną ć na takiej „bielinie”. Potem mą ż przystosował się , wł oż ył pod siebie duż e rę czniki ką pielowe i nakrył się drugim (rę czniki był y dobre) Wyobraź sobie, co za koszmar.
To nie jest nawet Egipt i Turcja ze ś nież nobiał ymi prześ cieradł ami i ś wież o poł oż onymi pł atkami ró ż na ł ó ż ku. Podobno firma zaoszczę dził a na wszystkim! (nie ma wł aś ciciela willi). Tak zwana mini-kuchnia, oni też pozycjonują ją jako STUDIO, tylko jedna nazwa! Oczywiś cie jest mniej wię cej talerzy, jest jeden mał y rondelek i jedna mał a patelnia, tylko sztuć ce to coś : aluminium i jeden „tę py” nó ż , któ rego nawet rano nie da się pokroić kieł basy ani bochenka chleb, trzeba był o go pokroić , dosł ownie w tym sł owie. Po co wię c taka mini kuchnia, skoro nic w niej nie da się nawet pokroić i ugotować . Tylko jedno gł oś ne pię kne sł owo - STUDIO. Kolejna cecha tej willi, willa ma cztery kondygnacje, nawiasem mó wią c, nie raz na 14 dni na schodach nawet zamiatali podł ogę , nie wspominają c o tym, ż e był yby umyte, na podeś cie jest duż o ś mieci. O ś mieciach napiszę trochę niż ej.

Czyli gdy wchodzisz do przedpokoju, ś wiatł o wł ą cza się automatycznie (czujnik), ale jak tylko wejdziesz na pierwszy stopień schodó w, ś wiatł o w przedpokoju gaś nie, a ż eby ponownie zapalić ś wiatł o, są przeł ą czniki na każ dym pię trze, aw cał kowitej ciemnoś ci idziesz na drugie pię tro, aby zapalić ś wiatł o. Koszmary, raz w ciemnoś ci naprawdę zranił em się w rę kę o metalową barierkę (był ogromny siniak na cał ym ramieniu). Có ż , niezbyt wygodne jest grzebanie w ciemnoś ci po ś cianie i szukanie przeł ą cznikó w. Pokó j był na 3 pię trze, w naszym mał ym korytarzyku przy schodach w ogó le nie był o ś wiatł a, widać , ż e nigdy nie był o tam ż adnych ż aró wek. W dziurce od klucza w ciemnoś ci grzebali z kluczem.
Ś mieci z pokoju przez 14 dni nigdy, nikt nie przetrwał . Najwyraź niej tak to robią ! Rano, gdy idziesz na plaż ę , wszyscy wczasowicze idą z workami ze ś mieciami i wyrzucają je do ś mieci na przystankach autobusowych.
W pobliż u swoich domó w w ogó le nie mają konteneró w na ś mieci (podobno jest to dla nich drogie i luksus). Kontener znaleź liś my tylko w pobliż u duż ego sieciowego sklepu spoż ywczego oraz marketu, do któ rego musimy przejś ć min. 10, inaczej wszyscy po prostu wyrzucają ś mieci do koszy na przystankach autobusowych.
Teraz o morzu, jak podano na ich stronie internetowej, 10-15 minut spacerem do morza. Tak to prawda. Dopiero teraz nie wskazali, ż e nie ma tam plaż y, a jedynie przystań dla ł odzi i mał ych jachtó w. Aby iś ć na plaż ę miejską , trzeba iś ć daleko w lewo, ale morze jest tam strasznie brudne (jak w rzece Moskwie), tylko wysypisko, uwierz mi! Oczywiś cie mają czystą plaż ę „Mogren”, jest już po prawej stronie, to też min. 15, ale jest tak mał y (jest naprawdę czyste morze), ż e leż aki kosztują.15 euro za dwa na raz. A leż aki znajdują się tuż obok siebie, duż o ludzi, prawie wszyscy chodzą nad ich gł owami (patrz zdję cie). Na leż akach nie odpoczniesz szczegó lnie spokojnie.

Ich ceny na warzywa i owoce są droż sze niż w Moskwie. I to w sezonie (wrzesień ). Pomidory, ogó rki, papryka. owoce - winogrona, ś liwki, brzoskwinie, morele, a nawet banany są.1, 5 razy droż sze niż w Moskwie, a kupił em to na targu lub w sieció wce. Ale ich „mleko” i produkty mię sne nie są drogie i bardzo smaczne! Wycieczki po Czarnogó rze są ciekawe i bardzo przystę pne (nie drogie). Jednym sł owem, kto tę skni i tę skni za latami 80. ubiegł ego wieku (Anapa-80 i Soczi-80), to jesteś TAM! Dzię ki Bogu jesteś my już daleko od lat 80-tych, a oni wcią ż depczą w tym czasie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał