Мы с мужем и дочкой 7 лет отдыхали в отеле Аквамарин в Будве с 18 июня по 29 июня 2011г с вылетом из Москвы. Отыскала я отель еще в марте в интернете, мне нравятся маленькие отели с индивидуальным подходом к клиентам. Вообщем наши ожидания были оправданы (если не считать, что в агентстве САМАРАИНТУР нас обманули и сказали, что в наших аппартаментах есть кухня, кухня в этом отеле есть только в ресторане). У нас были апартаменты 201 (2-х комнатные), мебель, сантехника в отличном состоянии, маленький телевизор (мы редко его смотрели, в основном новости, один русский канал-РТР), телефон, кондиционер, фен, интернет на территории ресторана. Питание полупансион. Утром швецкий стол: свежие овощи, колбасы, сыры, омлеты, яйца вареные, выпечка, сосиски, джемы, йогурт, масло, мюсли, хлопья, чай и почему-то вместо кофе цикорий (хотя для здоровья даже лучше). На ужин выбор из 4-х блюд: со свининой, с говядиной, с курицей и обязательно с какой-нибудь рыбой или кальмарами. Порции очень большие - для мужчин. Кроме того почти такой-же швецкий стол как утром, только без напитков, но всегда фрукты и мороженое. Вообщем голодными точно не будете. В обед мы кушали на побережье, готовят в основном мужчины - очень вкусно, порции большие. Втроем мы в среднем вместе с напитками кушали на 15 евро. Территория отеля небольшая: перед отелем парковка, за отелем бассейн с джакузи. В бассейне мало кто купается, но нашу дочку оттуда трудно было вытащить. Вода в бассейне чистая 27-24 градуса. Мы чередовали купания в море (23 градуса) и в бассейне. Кстати мы ходили в сауну она бесплатная, но нужно заранее заказать (часа за три) чтобы разогрели. Территория отеля, бассейн, номер все чисто и компактно. Мы с мужем люди стройные и нам было комфортно, но я подумала что крупному человеку в душевой кабине будет тесновато. А еще диван на котором спала дочка если разобрать, то он в ширину комнаты не умещался, пришлось его перевернуть спинкой к балкону. Вообщем-то это было единственное неудобство для нас в этом отеле. Вид с балкона был на горы и бассейн. В июне все цветет, виды потрясающие! Полотенца меняли каждый день, постель через 3 дня. Персонал приветливый, половина знает русский язык, да и с другими можно объясниться. К русским вообще в Черногории очень хорошо относятся - братья славяне. Наша дочка за ужином что-то не очень хорошо кушала, так старший менеджер подошел взял за ручку и вместе с ней выбрал на швецком столе что она захотела. Приятно было. Нам с мужем в первые дни вообще показалось, что персонала больше чем отдыхающих. До пляжа идти минут 10, но я считаю это полезно, да и место отеля тихое, ничего не мешает спать, вода только в басейне журчит. Ближе к побережью шумновато, у нас друзья в Славенской Плазе жили. На пляже напротив отеля комплект зонт и 2 лежака стоят 6 евро на весь день, галька довольно крупная. Нам очень понравился самый дальний пляж за старым городом, там почти песок, очень чисто и народа меньше, но там лежаки по 9 евро комплект. Можно расположиться и на своих ковриках, они везде продаются. Мы любим ходить пешком, поэтому 30 минут до пляжа преодолевали без проблем. Развлечений, детской площадки в отеле нет, если не считать горки маленькой и домика у бассейна. Все развлечения на побережье: аттракционы, ночные клубы, магазины. Общее впечатление очень хорошее, дочка уезжала плакала, говорит: & quot; Давайте здесь жить всегда! & quot; (к примеру из Турции она домой просилась). Для меня самое удивительное ощущение, что ты не на чужбине, а у себя дома. Спасибо персоналу отеля Аквамарин! Мы посетили 2 экскурсии: Скадарское озеро и круиз по Боко-Которской бухте. С ребенком много не поездишь! Экскурсии понравились, не утомительно, всегда на природе и с купанием в озере и море соответственно, везде угощают вином и лозой (местная водка). Покупать в Черногории особо нечего (конечно кроме вина и пршута-национального вяленого мяса). Шмотки все из Турции, Индии, Китая и кое-что из Италии по-моему не лучшего качества. Поэтому не теряйте много время на шопинг, наслаждайтесь природой, морем, красотой. У моей дочки аллергия на многие продукты, она ела там все подряд и ни разу не пила лекарства – вот какой чудесный край эта Черногория!
Mó j mą ż i có rka w wieku 7 lat i ja odpoczywaliś my w hotelu Aquamarine w Budvie od 18 czerwca do 29 czerwca 2011 r. Lotem z Moskwy. Znalazł em hotel w marcu w internecie, lubię mał e hotele z indywidualnym podejś ciem do klienta. Ogó lnie nasze oczekiwania był y uzasadnione (poza tym, ż e agencja SAMARAINTOUR nas oszukał a i powiedział a, ż e w naszych apartamentach jest kuchnia, kuchnia w tym hotelu jest tylko w restauracji). Mieliś my apartamenty 201 (apartamenty 2-pokojowe), meble, hydraulikę w doskonał ym stanie, mał y telewizor (rzadko go oglą daliś my, gł ó wnie wiadomoś ci, jeden rosyjski kanał RTR), telefon, klimatyzację , suszarkę do wł osó w, internet w restauracji. Posił ki z niepeł nym wyż ywieniem. Rano szwedzki stó ł : ś wież e warzywa, kieł baski, sery, omlety, jajka na twardo, ciasta, kieł baski, dż emy, jogurt, masł o, musli, pł atki zboż owe, herbata i z jakiegoś powodu zamiast kawy cykoria (choć nawet lepiej dla zdrowia). Na obiad do wyboru 4 dania: wieprzowina, woł owina, kurczak i oczywiś cie trochę ryby lub kalmaró w. Porcje są bardzo duż e - dla mę ż czyzn. Do tego prawie ten sam szwedzki stó ł co rano, tylko bez napojó w, ale zawsze z owocami i lodami. Zasadniczo nie bę dziesz gł odny. . Na obiad jedliś my na wybrzeż u, gł ó wnie gotują panowie - bardzo smacznie, duż e porcje. We tró jkę zjedliś my ś rednio 15 euro z napojami. Teren hotelu jest niewielki: przed hotelem znajduje się parking, za hotelem basen z jacuzzi. W basenie pł ywa niewiele osó b, ale trudno był o stamtą d wycią gną ć có rkę . Woda w basenie jest czysta 27-24 stopnie. Naprzemiennie pł ywaliś my w morzu (23 stopnie) iw basenie. Nawiasem mó wią c, poszliś my do sauny, jest za darmo, ale na rozgrzanie trzeba wcześ niej (trzy godziny) zamó wić . Teren hotelu, basen, pokó j są czyste i kompaktowe. Mó j mą ż i ja jesteś my szczupł ymi ludź mi i był o nam wygodnie, ale myś lał em, ż e duż a osoba pod prysznicem bę dzie ciasna. A takż e kanapa, na któ rej spał a có rka, jeś li ją zdemontujesz, nie pasował a do szerokoś ci pokoju, musiał em ją odwró cić z powrotem na balkon. Ogó lnie był a to dla nas jedyna niedogodnoś ć w tym hotelu. Widok z balkonu był na gó ry i basen. W czerwcu wszystko kwitnie, widoki są niesamowite! Rę czniki zmieniane był y codziennie, poś ciel co 3 dni. Personel jest przyjazny, poł owa zna rosyjski i moż esz się wytł umaczyć innym? . Ogó lnie Rosjanie są w Czarnogó rze traktowani bardzo dobrze - bracia to Sł owianie. Nasza có rka nie zjadł a czegoś zbyt dobrze na obiad, wię c podeszł a starsza menadż erka, chwycił a za rą czkę i razem z nią wybrał a to, co chciał a na szwedzkim stole. To był o mił e. W pierwszych dniach wydawał o mi się i mojemu mę ż owi, ż e jest wię cej pracownikó w niż wczasowiczó w. Spacer do plaż y zajmuje okoł o 10 minut, ale myś lę , ż e jest to przydatne, a miejsce hotelu jest ciche, nic nie przeszkadza w spaniu, woda tylko szemrze w basenie. Bliż ej wybrzeż a jest gł oś no, nasi znajomi mieszkali w Slavenska Plaza. Na plaż y naprzeciwko hotelu komplet parasoli i 2 leż akó w kosztuje 6 euro za cał y dzień , kamyki są doś ć duż e. Bardzo podobał a nam się najdalsza plaż a poza starym miastem, jest prawie piasek, jest bardzo czysto i jest mniej ludzi, ale są leż aki za 9 euro za zestaw. Moż esz usią ś ć na dywanikach, są wszę dzie sprzedawane. Uwielbiamy spacerować , wię c 30 minut do plaż y pokonaliś my bez problemó w. W hotelu nie ma rozrywek, placu zabaw, poza mał ą zjeż dż alnią i domkiem przy basenie. Wszystkie rozrywki na wybrzeż u: atrakcje, kluby nocne, sklepy. Ogó lne wraż enie jest bardzo dobre, moja có rka pł akał a, kiedy wychodził a, mó wią c: „Zamieszkajmy tu na zawsze! ” (na przykł ad z Turcji poprosił a o powró t do domu). Dla mnie najbardziej niesamowitym uczuciem jest to, ż e nie jesteś w obcym kraju, ale w domu. Dzię ki personelowi hotelu Aquamarine! Odwiedziliś my 2 wycieczki: Jezioro Szkoderskie i rejs po Zatoce Kotorskiej. Niewiele podró ż ujesz z dzieckiem! Podobał y mi się wycieczki, nie mę czą ce, zawsze na ł onie natury iz ką pielami odpowiednio w jeziorze i morzu, wszę dzie czę stują mnie winem i winoroś lą (lokalna wó dka). W Czarnogó rze nie ma nic specjalnego do kupienia (oczywiś cie poza winem i prosciutto, narodowym suszonym mię sem). Wszystkie ubrania pochodzą z Turcji, Indii, Chin i coś z Wł och, moim zdaniem nie najlepszej jakoś ci. Dlatego nie marnuj duż o czasu na zakupy, ciesz się naturą , morzem i pię knem. Moja có rka ma alergię na wiele pokarmó w, jadł a tam wszystko i nigdy nie brał a lekarstw - taka cudowna ziemia to ta Czarnogó ra!