Admiral Club - крепкие 3 звезды, может даже с плюсом, но никак не указанные на воротах отеля и у туроператоров - 5 звезд.
На некоторых сайтах говорится, что у отеля есть свой частный пляж на острове Святого Николая около Старой Будвы и что туда постояльцев отеля отвозит бесплатный катер. Так вот, не верьте этому. Этого пляжа у отеля нет уже как лет пять.
Ходить вам придется на обычный муниципальный, что, впрочем, вполне естественно для Европы. Два лежака с зонтом на пляжах Будвы стоят 5-7 евро в сутки.
До плажа - метров 500. По территории отеля Slovenska Plaza. В принципе, идти недалеко.
Ну а море - потрясающее. Чистейшее. Ласковое. Собственно, ради него да окружающих гор, покрытых буйной растительностью, и едешь сюда, в Черногорию.
Но вернемся к нашим баранам, то бишь к отелю. Отель небольшой, уютный, трехэтажный. Номера разного размера. У нас с женой был просторный номер на втором этаже с большой террасой и видом на бассейн и окружающие бухту горы. У наших детей - номер в два раза меньше размером с видом на стену соседнего отеля. До стены можно было чуть ли не рукой дотянуться. А вот одну девушку поселили на первом этаже, так у нее не только балкона не было, но окно выходило в коридор отеля. Лотерея, так сказать. За одни и те же деньги.
В номерах - телевизор, телефон, кондиционер, небольшой холодильник, туалет и душ.
Полотенца, мыло, шампунь меняют и добавляют каждый день. Постель меняют два или три раза в неделю. Но заправляют регулярно. Причем делают это очень тихо и неназойливо.
Но вот заснуть вечером с открытым балконом было трудновато. Часов до 2-3 ночи из соседнего ресторана гремела "живая" музыка. А находится на нашем балконе (террасе) в вечернее время тоже было не очень радостно, несмотря на прелестные виды. Под нами находилась кухня. Вечные запахи жареных рыбы и мяса отчасти лишали нас радости безмятежного бытия.
Бассейн маленький. Чистили его каждое утро. Но никто в нем не купался. Мы тоже не рискнули. Все-таки Адриатическое море не так уж далеко.
Завтрак - меню. То есть каждый день (каждое утро) - одно и то же. Два рогалика, по брикетику джема, меда и масла. Выбор их холодных напитков - три сока (апельсиновый, томатный, черничный) или йогурт. Из горячих - кофе, чай. какао. Из еды, так сказать, яичница с ветчиной, яичница с беконом, омлет или холодный завтрак (нарезанные сыр, ветчина, пршут (черногорский вяленый окорок). То есть выбирать можно только что-то одно. Да, также можно заказать либо кашу кукурузную (овсяная в меню была, но ее ни разу не было), кукурузные хлопья с молоком (пшеничных тоже не закупили) или вареный яйца.
То есть, в целом, неплохо. Благо море чудесное и в полутора километрах средневековый старый город времен расцвета Венецианской республики, с узенькими, крошечными улочками и славными кафе и ресторанами.
Вообще, поужинать в ресторане на двоих с напитками вполне пристойно можно за 20-25 евро. Например, порция свежевыловленных и сваренных в каком-нибудь соусе или приготовленных на гриле мидий стоит 5-8 евро. Вонголе - 7-10 евро. Устрицы - 2.5-3 евро за штуку. Бутылка белого вина Крстач или красного Вранац в ресторане - 12 евро. В магазине - 2 с мелочью. Пиво в ресторане - 1.5 евро. В магазине, соответственно, дешевле.
А днем за 1 евро можно съесть неплохую пиццу или за 1.5 евро большой гамбургер с мясом, которое пожарят на гриле у вас на глазах и обильно приправят овощами.
Но если вы привыкли к сервису турецких 5-звездных отелей и питанию по системе all inclusive... Что ж, выбирайте. Либо терпеть мелкие неудобства, либо... назад, в Турцию.
Да, напоследок, экскурсии лучше покупать не в отелях. Это будет на 10-20 евро дешевле. А улетая из аэропорта в городке Тиват и решив перекусить в аэропортовском кафе (поскольку ваш рейс обязательно задержится от часа до суток) проверяйте у буфетчика (официанта) чек. В аэропорту этом любят накрячить нашего брата.
Александр
Admiral Club - mocne 3 gwiazdki, moż e nawet z plusem, ale nie wskazane na bramach hotelu i touroperatoró w - 5 gwiazdek.
Niektó re strony internetowe podają , ż e hotel posiada wł asną prywatną plaż ę na wyspie Ś w. Nie wierz w to. Ta plaż a nie był a w pobliż u hotelu od pię ciu lat.
Bę dziesz musiał udać się do zwykł ego miejskiego, co jest jednak cał kiem naturalne dla Europy. Dwa leż aki z parasolem na plaż ach Budvy kosztują.5-7 euro dziennie.
Do plaż y - 500 m. Na terenie hotelu Slovenska Plaza. Zasadniczo idź daleko.
Có ż , morze jest niesamowite. Najczystszy. Czuł y. Wł aś ciwie ze wzglę du na nią i otaczają ce ją gó ry, poroś nię te bujną roś linnoś cią , jedzie się tutaj, do Czarnogó ry.
Ale wracają c do naszych owiec, czyli do hotelu. Hotel jest mał y, przytulny, trzypię trowy. Pokoje ró ż nią się wielkoś cią . Moja ż ona i ja mieliś my przestronny pokó j na drugim pię trze z duż ym tarasem z widokiem na basen i gó ry otaczają ce zatokę.
Nasze dzieci mają pokó j o poł owę mniejszy z widokiem na ś cianę są siedniego hotelu. Moż esz prawie dosię gną ć ś ciany rę ką . Ale jedna dziewczyna osiadł a na pierwszym pię trze, wię c nie tylko nie miał a balkonu, ale okno wychodził o na hotelowy korytarz. Loteria, ż e tak powiem. Za te same pienią dze.
W pokojach - TV, telefon, klimatyzacja, mał a lodó wka, toaleta i prysznic.
Rę czniki, mydł o, szampon są codziennie wymieniane i dodawane. Ł ó ż ko zmieniane jest dwa lub trzy razy w tygodniu. Ale robią to regularnie. I robią to bardzo cicho i dyskretnie.
Ale trudno był o zasną ć wieczorem przy otwartym balkonie. Godziny do 2-3 nocy z pobliskiej restauracji grzmiał a "na ż ywo" muzyka. A przebywanie wieczorem na naszym balkonie (tarasie) ró wnież nie był o zbyt radosne, mimo pię knych widokó w. Pod nami był a kuchnia. Wieczne zapachy smaż onej ryby i mię sa czę ś ciowo pozbawił y nas radoś ci spokojnego istnienia.
Basen jest mał y.
Sprzą tali go każ dego ranka. Ale nikt się w nim nie ką pał . My też nie ryzykowaliś my. Jednak Morze Adriatyckie nie jest tak daleko.
Menu ś niadaniowe. Oznacza to, ż e każ dy dzień (każ dego ranka) jest tym samym. Dwa buł eczki, po jednym bloku z dż emu, miodu i masł a. Do wyboru ich zimne napoje to trzy soki (pomarań czowy, pomidorowy, jagodowy) lub jogurt. Od gorą cej kawy, herbaty. kakao. Z jedzenia, ż e tak powiem, jajecznicy z szynką , jajecznicy z boczkiem, jajecznicy lub ś niadania na zimno (siekany ser, szynka, prosciutto (szynka suszona czarnogó rska). Czyli moż na wybrać tylko jedno. Tak, moż na zamó wcie też albo owsiankę kukurydzianą (w karcie był y pł atki owsiane, ale jej nigdy nie był o), pł atki kukurydziane z mlekiem (pszenicy też nie kupowaliś my) albo jajka na twardo.
Ogó lnie rzecz biorą c, nie jest ź le. Na szczę ś cie morze jest cudowne, a pó ł tora kilometra dalej znajduje się ś redniowieczne stare miasto z czasó w rozkwitu Republiki Weneckiej, z wą skimi, malutkimi uliczkami i wspaniał ymi kawiarniami i restauracjami.
Ogó lnie moż na zjeś ć obiad w restauracji dla dwojga z napojami za 20-25 euro. Na przykł ad porcja ś wież o zł owionych i ugotowanych w jakimś sosie lub grillowanych mał ż y kosztuje 5-8 euro. Vongole - 7-10 euro. Ostrygi - 2.5-3 euro za sztukę . Butelka biał ego wina Krstac lub czerwonego Vranac w restauracji - 12 euro. W sklepie - 2 z resztą . Piwo w restauracji - 1.5 euro. W sklepie odpowiednio taniej.
A po poł udniu za 1 euro moż na zjeś ć dobrą pizzę lub za 1.5 euro duż ego hamburgera z mię sem, któ ry grilluje się na oczach i obficie doprawia warzywami.
Ale jeś li jesteś przyzwyczajony do obsł ugi tureckich 5-gwiazdkowych hoteli i posił kó w all inclusive...Có ż , wybierz. Albo zniesiesz drobne niedogodnoś ci, albo… wró cisz do Turcji.
Tak, w koń cu lepiej kupować wycieczki nie w hotelach. Bę dzie o 10-20 euro taniej.
A kiedy odlatujesz z lotniska w miejscowoś ci Tivat i decydujesz się na coś przeką sić w kawiarni na lotnisku (ponieważ Twó j lot na pewno bę dzie opó ź niony z godziny na dzień ), sprawdź u barmana (kelnera) czek . Na lotnisku lubią schrzanić naszego brata.
Aleksandra