На вай-фай нужно молиться, как на манну небесную - с таким сигналом позвонить по скайпу удалось лишь пару раз. Полотенца за неделю один раз поменяли и даже при этом соизволили дать одно большое (банное) на нас двоих. Как только вселились и начали распаковываться - что-то с диким грохотом рухнуло в санузле. Оказалось - карниз, державший шторку душевой. На просьбу дать пододеяльник сначала последовал ответ "А зачем вам вообще укрываться, жарко типа...", а на повторную просьбу - "Пододеяльников нет, есть только простыни" (вот и спали, укрываясь, как в поезде - простыня, а на ней одеяло). Когда спросили, есть ли чайник - хозяин гордо показал в тумбочке кастрюли - так и кипятили мы себе воду в кастрюлях : ) На просьбу включить телевизор - хозяин долго пытался понять, почему не ловятся каналы, пошел проверять спутниковую антенну. Потом пришел с каким-то мужиком, который, пощелкав пультами определил причину - пульт, управляющий ресивером не работал по причине севших батареек. Думаете были вставлены новые батарейки? А вот и нет - можно же просто переставить их из пульта телека в пульт ресивера и все работает (только вкл и выкл телевизор придется вручную... но и фиг с ним, с кровати ведь не тяжело встать). И все это сопровождается "общением" с хозяином, который нихрена не понимает ни по русски, ни по английски (он по ходу вообще немец). Вот и объясняли ему наши проблемы на пальцах и на нескольких языках (вспоминали даже элементарные на немецком, когда ситуация уже становилась безнадежной). К концу недели отдыха я по сербски уже понимал его гораздо лучше, чем он меня на русском или английском : )
Но человек хороший, и жена его тоже. На второй день нашего пребывания даже собрал у всех паспорта и поехал в Будву сделать нам временные регистрации (типа, как доказательство, что мы здесь легально, чтобы небыло никаких проблем с пограничниками на обратном пути. Но этот документ так никто ни разу и не проверял).
Несмотря на все те мелочи, описанные мною выше, я остался очень доволен отдыхом. Так как главное в этой вилле - это её бюджетная цена и удобное местоположение: прям возле нее магазинчик с офигенной выпечкой - то что надо для легкого завтрака на балкончике (кстати, в номере хороший балкончик со столиком), в 30-и метрах находится мегамаркет, где можно не только недорого купить еду, но даже и бесплатно приготовить (там же они сами вам и пожарят купленное у них мясо). Возле мегамаркета хороший ресторанчик "Код Милоша". До Будвы идти пешком всего минут 10 (под перевалом проделан туннель, через который можно спокойно, без шума трассы, прогуляться до Будвы). Желаю всем приятного отдыха! =)
Trzeba się pomodlić o wi-fi, jak mannę z nieba - przy takim sygnale tylko kilka razy moż na był o wykonać poł ą czenie przez Skype. Rę czniki był y zmieniane raz w tygodniu, a nawet w tym samym czasie raczyli dać jedną duż ą (ł azienkę ) dla nas dwojga. Gdy tylko się wprowadzili i zaczę li się rozpakowywać , coś runę ł o w ł azience z dzikim rykiem. Okazał o się - gzyms, na któ rym znajdował a się zasł ona prysznicowa. Począ tkowo na proś bę o poszwy na koł drę odpowiedź brzmiał a: „Dlaczego w ogó le trzeba się chować , jest gorą co jak…”, a na powtarzają cą się proś bę : „Nie ma poszewek na koł dry, są tylko prześ cieradł a ” (spali, chowają c się , jak w pocią gu - prześ cieradł o, a na nim koc). Gdy zapytali, czy jest czajnik, wł aś cicielka z dumą pokazał a garnki w szafce nocnej - tak sobie ugotowaliś my wodę w garnkach : ) Poproszona o wł ą czenie telewizora wł aś cicielka dł ugo pró bował a zrozumieć , dlaczego kanał y nie zostali zł apani, poszedł sprawdzić antenę satelitarną . Potem przyszedł z jakimś czł owiekiem, któ ry klikają c w piloty ustalił przyczynę - pilot, któ ry sterował odbiornikiem, nie dział ał z powodu rozł adowanych baterii. Czy uważ asz, ż e wł oż ono nowe baterie? Ale nie - moż na je po prostu przeł oż yć z pilota do telewizora na pilota do odbiornika i wszystko dział a (trzeba tylko rę cznie wł ą czać i wył ą czać telewizor. . . ale figi z tym, nietrudno wstać z ł ó ż ka) . A wszystko to towarzyszy „komunikacji” z wł aś cicielem, któ ry nie rozumie gó wna ani po rosyjsku, ani po angielsku (na kursie na ogó ł jest Niemcem). Wię c tł umaczyliś my mu nasze problemy na palcach i w kilku ję zykach (pamię tali nawet elementarne po niemiecku, kiedy sytuacja stawał a się już beznadziejna). Pod koniec tygodnia odpoczynku zrozumiał am go już po serbsku znacznie lepiej niż on rozumiał mnie po rosyjsku czy angielsku : )
Ale mę ż czyzna jest dobry i jego ż ona też . Drugiego dnia pobytu zebrał em nawet paszporty od wszystkich i pojechał em do Budvy zrobić dla nas tymczasowe rejestracje (np. jako dowó d, ż e jesteś my tu legalnie, ż eby nie był o problemó w z pogranicznikami w drodze powrotnej Ale nikt nigdy nie sprawdził tego dokumentu).
Mimo tych wszystkich drobiazgó w, któ re opisał em powyż ej, z reszty był em bardzo zadowolony. Ponieważ w tej willi najważ niejsza jest przystę pna cena i dogodna lokalizacja: tuż obok znajduje się sklep z niesamowitymi wypiekami - czego potrzebujesz na lekkie ś niadanie na balkonie (swoją drogą jest dobry balkon ze stoł em w pokoju), 30 metró w dalej znajduje się megamarket, w któ rym moż na nie tylko niedrogo kupić jedzenie, ale nawet gotować za darmo (sami usmaż ą kupione od nich mię so). W pobliż u megamarketu znajduje się dobra restauracja „Code Milos”. Spacer do Budvy zajmuje tylko 10 minut (pod przeł ę czą zrobiono tunel, któ rym moż na spokojnie, bez szumu trasy, dojś ć do Budvy). Ż yczę wszystkim mił ych wakacji! =)