Jak żyliśmy w Bebichi

Pisemny: 5 sierpień 2011
Czas podróży: 1 — 7 sierpień 2011
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Wię c powiem kró tko. Nie przycią ga 4 gwiazdek, fundusz jest na granicy: hydraulika, telewizor cią gle się psuł (lub nie dział ał ). Ś ciany w pokojach są odrapane, jedzenie tego samego typu z serii „fast food”. To chyba ich narodowoś ć - smaż yć ryby i mię so do stanu frytek. Brak animacji w ogó le (z mał ż onką planowali dla dzieci). Są animatorzy, ale odpoczywają i nic nie robią . Poruszyli się dopiero, gdy zatrzymali się Wł osi. A dla Rosjan tanie piwo i gó wniane wino (wypił em dwa kieliszki pierwszego dnia, rano miał em wraż enie, ż e obudził em się po maturze. Popieprzony, kró tko mó wią c, klasztorną chatę albo pseudowino jak Arbat, w moim zdaniem wielokrotnie lepiej) bydlorashenturzyś ci (niedopał ki i kawał ki papierosó w na plaż y, przeklinanie na korytarzach, pijane twarze itp. ) Ż egnaj Czarnogó ra!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał