Просто ужас. И это не только моё мнение, а и 40-ка человек туристов поселенных в этот отель перед туром по имперским городам. Ключи дали быстро, но через пару минут члены нашей группы стали массово возвращаться с притензиями. Меня это сперва веселило - мол, вот начинают выпендриваться уже с первых дней, а что же будет дальше...потом и мне стало страшновато. Номера серые, спартанские и сырые - это общее мнение. Увидев номер с двух-ярусной кроватью Одеситы пили корвалол, а харьковчане пытались подержать гида за горло (не в прямом смысле конечно).
Мне попался номер на первом этаже с двумя кроватями, железной мебелью (вы такого нигде не увидите - дизайн как у сейфа в бухгалтерии на заводе), без телевизора и без кондиционера, зато с обогревателем - зачем он мне в августе месяце?
Столовая - без окон в подземном этаже повергает в шок ненавязчивостью своего интерьера, духотой и жуткой влажностью. Завтрак поразил своей скудностью и мне стало страшно, вдруг так кормят везде в Марокко? Хвала аллаху - не везде, более того НИГДЕ. За время тура проехали всю страну и повидали разные отели. Страна прекрасная, люди чудесные, приветливые и гордые. Не влюбится в Марокко просто нельзя.
Совет - ответственно подходите к выбору отеля.
Po prostu okropne. I to nie tylko moja opinia, ale i 40 osó b turystó w osiedlił o się w tym hotelu przed zwiedzaniem cesarskich miast. Klucze został y wydane szybko, ale po kilku minutach czł onkowie naszej grupy zaczę li masowo wracać z roszczeniami. Na począ tku bawił o mnie - mó wią , ż e od pierwszych dni zaczynają się popisywać i co bę dzie dalej. . . potem się przestraszył em. Pokoje są szare, spartań skie i wilgotne - taka jest ogó lna opinia. Widzą c pokó j z ł ó ż kiem pię trowym, Odesity wypił Corvalol, a Charkowici starali się trzymać przewodnika za gardł o (nie w dosł ownym sensie oczywiś cie).
Trafił am na pokó j na pię trze z dwoma ł ó ż kami, ż elaznymi meblami (tego nigdzie nie zobaczysz - konstrukcja jest jak sejf w księ gowoś ci w fabryce), bez telewizora i bez klimatyzacji, ale z grzejnikiem - po co mi w sierpniu?
Jadalnia - bez okien w podziemiu, szokuje dyskretnoś cią wnę trza, zaduchem i straszną wilgocią . Ś niadanie uderzył o mnie swoim niedoborem i przestraszył em się , a jeś li tak się ż ywią wszę dzie w Maroku? Chwał a Allahowi – nie wszę dzie, zresztą WSZĘ DZIE. Podczas wycieczki jeź dziliś my po cał ym kraju i widzieliś my ró ż ne hotele. Kraj jest pię kny, ludzie wspaniali, przyjaź ni i dumni, po prostu nie da się nie zakochać w Maroku.
Wskazó wka - wybierz swó j hotel odpowiedzialnie.