Что хорошего в отеле "Рига"--так это место расположения на бульваре Аспазии. Оперный театр и памятник Свободы
находятся под окнами отеля, с противоположной стороны гостиницы начинается Старый город. Таким образом, обалденный
вид из номера вам обеспечен. Рядом находится торговый центр с продуктовым супермаркетом "Рими"--тоже очень удобно.
В остальном, для краткого описания отеля подходит емкое определение: "СОВОК". Своей стоянки для автомобилей в
отеле нет (что странно для такого большого отеля), на ресепшене предлагают припарковаться на ближайшей стоянке
европак за 9 латов (около 15 евро) в сутки, при регистрации на ресепшен с нашей кредитной карты сняли 25 латов (37
евро) в качестве "страховки" на случай "если мы что-нибудь сломаем" (это при том, что номер был зараннее оплачен),
деньги возвращаются к вам на карточку "через несколько дней после выезда", тоже не очень приятно, особенно, если
люди расчитывали на эти деньги во время своего путешествия. Так что советую не признаваться на ресепшен, что у вас
есть кредитка; ) В номере, вроде бы, представительная обстановка, мягкие кресла, шкаф-купе, телевизор, красивые
светильники. . Но все это имеет довольно обшарпанный вид, в комнатах присутствует постоянный запах затхлости и
сырости, кондиционера нет, сейфа нет, в ванной местами присутствует плесень, а между тем отель позиционируется как
4*+. Завтрак на твердую 4, гостиница большая, постояльцев много (в основном немцы и французы), еды хватает всегда
и всем (постоянно подносят новые порции). Меню стандартное: яйца-омлет-картошка-сыр-колбаска-фрукты.
Мы останавливались в "Риге" на новый год (с 31 декабря 2009 на 1 января 2010), новогодний ужин у нас был
забронирован в отеле "Рамада". Ужин замечательный, похоже, что и сама "Рамада" неплохой отель (хоть и далековато
от центра), если в следующий раз поедем в Ригу попробуем остановиться там; ) За 5 минут до Нового года нам продали
билеты в джаз-фолк клуб. В Риге вообще обожают все продавать, Новый год мы встретили на улице с бутылкой
шампанского и салютом. В джаз-клубе не понравилось, потому что все нормальные места в зале с живой музыкой были
заняты, нас посадили в зал с дискотекой, такой вот "джаз" -- еще 100 евро за билеты коту под хвост: ( Ругаться и
"выбивать" себе место "под джазом" в новогоднюю ночь желания не было, поэтому мы покинули клуб и попрыгали в
хороводе под новогодней ёлочкой на Домской площади, выпили глинтвейну, съели по пирожку с тыквой и оправились
баиньки. Такой вот спокойный новый год. На следующий день в 10 утра 1 января на Ратушной площади мы "нашли" гида
который за 45 минут и 50 долларов (на 4-х) провел нам обзорную экскурсию по Старой Риге после чего мы погрузились
в автомобиль и покинули латышскую столицу. Рига приятный город и если возьмете с собой хороший запас денег -
качественный отдых вам обеспечен: ) Так-как латышская валюта дороже евро и доллара, готовтесь к тому, что деньги у
вас будут таять как снег на солнце, внимательно изучайте курс валют в обменниках ибо цена ошибки дорога в прямом
смысле этого слова: ) Желаю всем приятных путешествий и ярких впечатлений: )
Zaletą hotelu „Riga” jest jego lokalizacja przy Bulwarze Aspazji. Opera i Pomnik Wolnoś ci
zlokalizowanej pod oknami hotelu, z przeciwległ ej strony hotelu zaczyna się Stare Miasto. Niesamowite
widok z pokoju jest zapewniony. W pobliż u znajduje się centrum handlowe z supermarketem spoż ywczym "Rimi" - ró wnież bardzo wygodne.
W przeciwnym razie do kró tkiego opisu hotelu pasuje pojemna definicja: „SCOOP”. Wł asny parking
nie ma hotelu (co jest dziwne jak na tak duż y hotel), w recepcji proponują parkowanie na najbliż szym parkingu
europack za 9 ł ató w (okoł o 15 euro) dziennie, przy rejestracji w recepcji nasza karta kredytowa został a obcią ż ona 25 ł ató w (37
euro) jako „ubezpieczenie” w przypadku „jak coś zepsujemy” (i to pomimo, ż e pokó j został opł acony z gó ry),
pienią dze wracają na kartę „kilka dni po wyjeź dzie”, co też nie jest zbyt przyjemne, zwł aszcza jeś li
ludzie liczyli na te pienią dze podczas swojej podró ż y. Wię c radzę nie przyznawać się do przyję cia, ż e masz
jest karta kredytowa ; ) W pokoju wydaje się , ż e reprezentacyjna atmosfera, mię kkie krzesł a, szafa, telewizor, pię knie
lampy . . Ale wszystko to ma raczej sfatygowany wyglą d, w pokojach cią gle pachnie stę chlizną i
wilgoć , brak klimatyzacji, brak sejfu, w niektó rych miejscach w ł azience jest pleś ń , ale tymczasem hotel jest ustawiony jako
4*+. Ś niadanie na solidne 4, hotel jest duż y, goś ci duż o (gł ó wnie Niemcó w i Francuzó w), jedzenia zawsze jest pod dostatkiem
i wszyscy (stale przynoszą ce nowe porcje). Menu jest standardowe: jajka-omlet-ziemniaki-ser-kieł basa-owoce.
Mieszkaliś my w "Rydze" na nowy rok (od 31 grudnia 2009 do 1 stycznia 2010), zjedliś my kolację sylwestrową
zarezerwowane w hotelu Ramada. Kolacja jest cudowna, wydaje się , ż e sama Ramada to dobry hotel (choć trochę daleko?
od centrum), jeś li nastę pnym razem pojedziemy do Rygi postaramy się tam zostać ; ) 5 minut przed Nowym Rokiem zostaliś my sprzedani
bilety do klubu jazzowo-folkowego. W Rydze generalnie uwielbiają sprzedawać wszystko, Nowy Rok poznaliś my na ulicy z butelką
szampan i fajerwerki. Nie podobał mi się klub jazzowy, ponieważ wszystkie normalne miejsca w sali z muzyką na ż ywo był y?
zaję ci, wsadzili nas do sali z dyskoteką , taki „jazz” - kolejne 100 euro za bilety w bł oto : ( Przysię gam i
Nie był o ochoty „wybijać ” sobie miejsca „pod jazzem” w sylwestra, wię c opuś ciliś my klub i wskoczyliś my do
okrą gł y taniec pod drzewem noworocznym na Placu Domskim, pił grzane wino, zjadł placek z dyni i wyzdrowiał
bainki. Taki spokojny nowy rok. Nastę pnego dnia o 10 rano 1 stycznia „znaleź liś my” przewodnika po Placu Ratuszowym
któ ry za 45 minut i 50 dolaró w (za 4) oprowadził nas po Starej Rydze, po czym zanurzyliś my się
do samochodu i opuś cił stolicę Ł otwy. Ryga to przyjemne miasto i jeś li zabierzesz ze sobą spory zapas pienię dzy -
jakoś ć wypoczynku gwarantowana : ) Ponieważ ł otewska waluta jest droż sza niż euro i dolar, przygotuj się na to, ż e pienią dze
roztopisz się jak ś nieg na sł oń cu, dokł adnie przestudiuj kurs wymiany w wymiennikach bo cena bł ę du jest bezpoś rednia
sens tego sł owa: ) Wszystkim ż yczę przyjemnych podró ż y i ż ywych wraż eń : )