Давно мечтали побывать на Шри-Ланке. Еще с тех пор, когда детей не было. И вот, когда старшему уже исполнилось 10, звёзды решили совпасть и указали нам — пора, и подсветили даты детских каникул. И мы, не долго думая, — хвать, и взяли билеты FlyDubai. И сидим довольные, что уже летим, и никуда Шри-Ланка от нас не денется. С выражением на лице как у кошки, которая залезла в коробку, и выглядывает оттуда с видом покорителя. А оказалось всё намного сложнее.
На Шри-Ланке в конце октября еще не сезон, и большие волны. Предположительно, волны будут смывать детей в море, не давая нам спокойно потягивать кокосовый сок из соломинки. Это раздражало, и мы занялись поиском пляжей без волн. В чём нам помогала вся ТурПравда (
https://www.turpravda.com/lk/question-98347.html).Уж не помню где я прочитал про Велигаму. Когда я посмотрел эту бухту на карте (см. фото), то подумал, что уж тут по законам физики точно не будет волн. Но я ошибся, волны на Шри-Ланке были, есть и будут везде и всегда.
Отель где-то на грани между приличным и комфортным. Новенький, чистенький. По меркам Шри-Ланки совсем не маленький, находится на отшибе. Он на первой линии, но выхода с территории прямо на пляж нет. Зато из большинства номеров вид на океан. Пляж в этой части бухты приятнее, чем в самой Велигаме. Он шире и чище. Неподалёку находится устье большого пресного ручья, но никакого дискомфорта это не доставляло.
Питание в отеле тоже на грани между приличным и вкусным. С ресторанами рядом туго, нужно брать тук-тук и ехать в центр. В центре полным-полно всего, и дорога совсем недорогая. Магазин тоже далеко, рядом только лавка с фруктами.
Семейные номера выходят окнами не на океан, как остальные, а на соседний отель. У этого отеля очень узкая специализация — в нём живут британские сёрферы в возрасте до 30 лет. Они орут, пьют и танцуют под громкую музыку. Однажды нам даже пришлось их усмирять, потому вечеринка не закончилась в 22, как обычно. Мой английский произвёл на них впечатление, и они быстренько разошлись по номерам, пьянь эдакая.
Od dawna marzył em o odwiedzeniu Sri Lanki. Odką d nie był o dzieci. I tak, gdy najstarszy miał już.10 lat, gwiazdy postanowił y się zbiec i wskazał y nam - czas i podkreś lił y daty wakacji dzieci. I bez wahania zł apaliś my bilety FlyDubai. I siedzimy usatysfakcjonowani, ż e już lecimy, a Sri Lanka nigdzie od nas nie pojedzie. Z wyrazem twarzy jak kot, któ ry wlazł do pudł a i wyglą da stamtą d spojrzeniem zdobywcy. Ale okazał o się to znacznie trudniejsze.
Na Sri Lance pod koniec paź dziernika nie ma jeszcze sezonu i są duż e fale. Przypuszczalnie fale zmyją dzieci do morza, uniemoż liwiają c nam w spokoju popijanie soku kokosowego ze sł omy. To był o denerwują ce i zaczę liś my szukać plaż bez fal. W czym pomogł a nam cał a Turpravda (
https://www.turpravda.com/lk/question-98347.html).
Nie pamię tam, gdzie czytał em o Weligamie. Kiedy spojrzał em na tę zatokę na mapie (patrz zdję cie), pomyś lał em, ż e zgodnie z prawami fizyki na pewno nie bę dzie tu fal. Mylił em się jednak, fale na Sri Lance był y, są i bę dą wszę dzie i zawsze.
Hotel jest gdzieś na granicy przyzwoitoś ci i komfortu. Nowe, czyste. Wedł ug standardó w Sri Lanki wcale nie jest mał y, znajduje się na obrzeż ach. Znajduje się na pierwszej linii, ale nie ma wyjś cia z terenu bezpoś rednio na plaż ę . Ale wię kszoś ć pokoi ma widok na ocean. Plaż a w tej czę ś ci zatoki jest ł adniejsza niż w samej Weligamie. Jest szerszy i czystszy. W pobliż u znajduje się ujś cie duż ego strumienia sł odkowodnego, ale nie powodował o to ż adnego dyskomfortu.
Jedzenie w hotelu jest ró wnież na granicy przyzwoitej i smacznej. Mają c restauracje w pobliż u ciasno, musisz wzią ć tuk-tuka i udać się do centrum. Centrum jest peł ne wszystkiego, a droga bardzo tania. Sklep też jest daleko, obok jest tylko sklep z owocami.
Pokoje rodzinne nie wychodzą na ocean, tak jak inne, ale na są siedni hotel. Ten hotel ma bardzo wą ską specjalizację - mieszkają w nim brytyjscy surferzy poniż ej 30 roku ż ycia. Krzyczą , piją i tań czą do gł oś nej muzyki.
Raz nawet musieliś my ich ujarzmić , bo impreza nie skoń czył a się jak zwykle o 22. Mó j angielski zrobił na nich wraż enie i szybko poszli do swoich pokoi pijani.