Ocean: jeś li chcesz swobodnie pł ywać w turkusowej wodzie, to zdecydowanie nie jesteś na zachodnim wybrzeż u. Tutaj szaleje ocean. Fale są stał e, w ogó le nie ustę pują . Ocean jest szarozielony. Ale moż e po prostu mamy pecha. Albo ktoś lubi skakać na falach.
Hotel: sam w sobie mał y. Nie ma terytorium. Jest tylko hotel i basen. Basen posiada 2 leż aki dla wszystkich mieszkań có w. Ale moż esz spokojnie przynieś ć stó ł i krzesł a na basen, wystarczy poprosić . Hotel poł oż ony jest w mał ej wiosce. Najbliż szy market i supermarket znajdują się w centrum Wadduwy 15 minut spacerem lub 5 minut jazdy tuk tukiem. Duż y targ i supermarket znajdują się w Panadura (15-20 minut tuk-tukiem). Radzę wzią ć ś niadanie i kolację , bo. W samym mieś cie jest niewiele miejsc do jedzenia. Nie wspominają c o tanim jedzeniu. Ś niadanie obejmuje jajecznicę , 2 kieł baski, tosty z dż emem i masł em oraz owoce.
Pokoje: normalne. Czysty, jasny. Ł ó ż ko jest duż e, klimatyzacja mocna, ł azienka dobra. Jedynym minusem jest kolej. Znajduje się tuż obok hotelu. Pocią gi kursują co 2-4 godziny. A jeś li w cią gu dnia to nie ma znaczenia, to w nocy i wczesnym rankiem jest to dobrze odczuwalne. Konsekwentnie budziliś my się co noc 1-3 razy.
Obsł uga: wszystko na najwyż szym poziomie. Pracownicy bardzo się starają zadowolić . Zawsze uś miechnię ty. Komunikował y się z nimi za pomocą gestó w, pó ł angielskiego lub tł umacza w ich ojczystym ję zyku syngaleskim.
Wi-fi był , ale bardzo ź le zł apany. Ł atwiej kupić kartę i siedzieć na 4G.
Wniosek: sam hotel jest dobry, po prostu poł oż ony w zł ej lokalizacji. Nastę pnym razem na pewno pojedziemy na poł udnie. Tam wszystko jest 100 razy pię kniejsze i wygodniejsze.