Niewiele osó b wę druje po terenie, leż aki są zawsze bezpł atne przy basenie, plaż a znajduje się po drugiej stronie ulicy i po prawej stronie - moż esz dojś ć do publicznej w 5 minut lub moż esz pozostać na niezabudowanej naprzeciwko.
Na plaż y znajdują się wspaniał e restauracje. Nad wodą , z falami u stó p.
Pokoje w hotelach: ś wietna klimatyzacja, duż e ł ó ż ko 180*190 (moż e to okreś lić na oko, bo miał am ł ó ż ko 2 na 2 metry), bardzo wygodne. Prysznic, akcesoria do niego. Lodó wka, czajnik, TV Woda butelkowana w pokoju.
Nie wiem, czy to powinno dotyczyć Unawatuny, chodzi o hotel. Ale generalnie jestem zadowolony z wyboru - tak bogatej infrastruktury poza hotelem nie znajdziesz w bardziej popularnych i rodzinnych miejscach. Każ dy metr to jakieś miejsce z romantycznym widokiem.
1. Lecieliś my z Doniecka Biuro podró ż y NEWS TRAVEL.
2. Z lotniska w Kolombo do hotelu jechaliś my transferem przez okoł o 4 godziny (przylot okoł o 9.00)
3. Po przybyciu do hotelu na recepcji powitał o nas 4 pracownikó w hotelu, po kilku minutach przynieś li nam ś wież y sok. Cał a procedura umieszczenia trwał a okoł o 15-20 minut.
4. Jeś li chodzi o pokoje: stary remont, sprzę t AGD, meble - dla bezpretensjonalnych. Poś ciel jest "trochę niedoprana" (brak plam). Rę czniki takie same. Zabraliś my ze sobą poś ciel i rę czniki, ale korzystaliś my też z hotelowych. Klimatyzator w pokoju dział ał . Bardzo fajnie!! ! Posprzą tali pokó j 4 dnia. Poprosiliś my o to administrację . Sami tego nie robią . Obok hotelu budowany jest kolejny hotel, a hał as budowy pod koniec naszych wakacji specjalnie "rozumieł "! Ale obiecane komary nie był y! ! ! W ogó le!! !
5. Hotel posiada mał y basen. Dobry personel. Ostatniego dnia przed wyjazdem dostaliś my „suchą rację ” (kanapki, banany i butelkę wody).
Generalnie cią gnie na swoje 3 gwiazdki.
6. Dla lubią cych tań czyć na plaż y 10 minut od hotelu znajduje się Riddim Bar. Dobra muzyka, zabawni faceci. Zawsze dobrze się bawią .
7. Jedliś my w restauracji Tartaruga, nieco dalej od Riddim. Dla tych, któ rzy nie są zbyt przyjaź nie nastawieni do ję zyka angielskiego, restauracja ma kelnera Supun. Zna trochę rosyjski i bę dzie w stanie ci pomó c.
Byliś my 10 dni i byliś my BARDZO zadowoleni z reszty! ! !
Lokalizacja
Znajduje się w samym rogu zatoki, z dala od kawiarni i sklepó w. Plaż a znajduje się po drugiej stronie ulicy, ale przechodzenie przez tę ulicę to nadal przyjemnoś ć ! Na Sri Lance nie ma koncepcji przejś cia dla pieszych, nikt nie zamierza przepuszczać pieszych i zwalniać , wię c musiał em stać przy drodze, czekają c na odpowiedni moment, aby przejś ć przez jezdnię , a mianowicie przejś cie, a nie przejś cie, bo droga jest ruchliwa: jeż dż ą autobusy, samochody, motocykle, cię ż aró wki, wagony. Wiele hoteli w Unawatuna, w przeciwień stwie do Comaran Beach Hotel, znajduje się bezpoś rednio nad oceanem.
Pokoje
Wzię liś my pokó j standardowy - pokó j bardzo skromny, meble stare, poś ciel i rę czniki pozostawiają wiele do ż yczenia, bez remontó w, biał e i szare ś ciany. Jest klimatyzacja, nie ma suszarki do wł osó w, ż eli, szamponó w i mydeł . Zamiast balkonu na kilka pokoi znajduje się weranda, z któ rej roztacza się dobry widok na ocean i zatokę Unawatuna.
Czyszczenie
Sprzą tali tylko na ż ą danie, to znaczy trzeba był o podejś ć do personelu i poprosić o sprzą tanie, sami nie przyszli posprzą tać.
Basen, terytorium
Hotel nie ma wł asnego terytorium, jest tylko mał y dziedziniec z basenem i kilkoma leż akami. Ponieważ w hotelu nie ma ludzi, leż aki i basen są zawsze puste. W basenie moż na pł ywać o każ dej porze dnia.
Odż ywianie
W cenę wliczone jest ś niadanie - ś niadanie kontynentalne: do wyboru jajecznica lub jajecznica z kieł baskami, innych opcji nie ma.
Przynoszą też kilka tostó w z dż emem i masł em, talerz owocó w (papaja, arbuz, ananas) oraz herbatę /kawę do wyboru. I tak każ dego dnia. Radzę zjeś ć obiad i kolację w kafejkach na plaż y, jest ich duż o, najbardziej nam się spodobał Lucky Tuna i Tartaruga.
Wycieczki
Nie braliś my wycieczek od organizatora wycieczek, był o to zbyt drogie. Wzię liś my angloję zycznego kierowcę minivanem na 2 dni, zawió zł nas po trasie, któ rą skompilowaliś my, wzią ł za pię ć , okazał o się znacznie tań sze niż organizator wycieczek.
Plaż a
Naprzeciw hotelu plaż a nie jest zł a, ale jest doś ć silny prą d, a woda jest wprost gorą ca, nie orzeź wiają ca i nie ma podwodnego ś wiata. Poszliś my do Jungle Beach - jest to mał a pó ł dzika plaż a, na któ rej nigdy nie ma fal. Jest czysta, przejrzysta woda, są korale, kolorowe ryby. Dż ungla jest bardzo zielona (palmy, namorzyny, egzotyczne drzewa) i czę sto przychodzą tam mał py. Wcześ niej ta plaż a był a dzika, ale teraz jest mał a kawiarnia na plaż y i leż aki.
Nawiasem mó wią c, w kawiarni karmią się normalnie, jedli tam codziennie, nie otruli się . Smaż one w gł ę bokim tł uszczu krewetki i kalmary z sosem są pyszne. Do Dż ungli moż na dojś ć na piechotę , podą ż ać ś cież ką przez dż unglę , ale trzeba znać drogę , trudno to wytł umaczyć . Najł atwiej dostać się tam tuk-tukiem, każ dy tuk-tuk zawiezie Cię tam za okoł o 40 rupii, 10 minut jazdy.
Zatoka Unawatuna
Sama zatoka bardzo mi się podobał a: ocean jest spokojny, nie ma fal, plaż a jest doś ć czysta, jest mnó stwo kawiarni, sklepó w i sklepó w też jest peł nych, jest wszystko, czego potrzeba do wypoczynku. Na koń cu zatoki znajdują się dwie ś wią tynie – dwie biał e stupy, mniejsza i wię ksza, moż na do nich dojś ć pieszo, ską d roztacza się doskonał y widok na cał ą zatokę . Ogromne ż ó ł wie oceaniczne okresowo przychodzą na plaż ę , aby zł oż yć jaja, mieliś my szczę ś cie, ż e byliś my ś wiadkami tego procesu.
Generalnie jesteś my bardzo zadowoleni z wyjazdu, chę tnie przyjedziemy ponownie do Unawatuna, ale do innego hotelu.
31 grudnia dotarliś my do hotelu Camaran Beach. I zaczą ł się HORROR! Zamiast zarezerwowanego pokoju o superpriorytecie zostaliś my umieszczeni w brudnym ś mietniku, nie dostaliś my ż adnych szamponó w ani ż eli, dostaliś my 2 rę czniki o wą tpliwej czystoś ci, a jeś li opiszecie wszystkie okropnoś ci tego pokoju, dostać grubą powieś ć . Brudny pokó j z widokiem na garaż e na dachu i drogę , hał as z drogi jest niesamowity, ł ó ż ka wą tpliwej czystoś ci, na meblach jest warstwa brudu (nie kurzu), jesteś my w szoku. Na wesele nic im nie trzeba tł umaczyć , a potem wytł umaczyli nam, ż e obiad sylwestrowy, za któ ry musieliś my zapł acić w Moskwie!!! ! , nie jest planowany, to bę dzie zwyczajny obiad, bo oni po prostu nie miejcie takiego ś wię ta jak nasz Nowy Rok. Potem, gdy skontaktowaliś my się z naszym Przewodnikiem i przeklą ł wraz z nimi i zaż ą dał odpowiedniego stosunku do nas, coś nam obiecali....Zał ą czamy zdję cie kolacji sylwestrowej. Cał a noc pili z gardł a, tań czyli nago przy basenie, muzyka dudnił a w cał ym hotelu, plus hał as z drogi, Rosjanie byli bardzo smutni i niezbyt sł odcy w ten sylwestrowy wieczó r, a my nie mogliś my nic zrobić . Naprawdę chcę pozwać organizację tego bezprawia. Tak był o prawie każ dej nocy, ponieważ wesela na Sri Lance odbywał y się w tym hotelu przez cał y czas.
Na ś niadanie, obiad i kolację , ró wnież opł acane przy zakupie wycieczki po Moskwie, spę dzaliś my 6 godzin dziennie, 2 godziny na każ dy posił ek, ż ebrzą c i czekają c na niejadalne jedzenie. To był o bardzo upokarzają ce, bo we dwoje zapł aciliś my za te wakacje ponad 6000 tysię cy dolaró w!!! !
Potem bł agaliś my o rę czniki na plaż ę , powiedziano nam - wró ć za kilka godzin itp.
W ogó le wszystko był o okropne, przejechaliś my już pó ł ś wiata, byliś my w egzotycznych krajach, ale po raz pierwszy spotkaliś my się z takim bezprawiem…
Nie chcę już zajmować się Paxem i nie chcę już jechać na Sri Lankę .
Napisał em kró tko, nie chcę pamię tać tego, czego doś wiadczył em. Z poważ aniem, Arisza, Aleksandrze. Moskwa.