A sam hotel i jego zespó ł zawsze cieszą się widzą c goś ci, pamię tają swoich goś ci po imieniu...Rozpieszczają goś ci truskawkami i ś mietanką (no bo czemu nie duchem Wimbledonu? ) lub filiż anką przyprawionej herbaty z kardamonem! ...
Nawiasem mó wią c, wcześ niej hotel był klubem plantacyjnym, a teraz jest chlubą grupy hotelowej JETWING, tzw. Heritage Hotel (zabytkowy hotel). Absolutnie w duchu epoki Jerzego IV!
Kuchnia jest wspaniał a (mleko, warzywa i zioł a - z wł asnego gospodarstwa! ), atmosfera jest mił a, jest biblioteka, wieczorami w salonie ogień w kominku i herbaciane ceremonie, w barze są wspaniał e koktajle, a w sali bilardowej na starym stole z palisandru moż na sobie pozwolić na grę w snookera...Szkoda tylko, ż e nasi turyś ci zatrzymują się na kró tko w tym przyjaznym hotelu: spę dzili noc - i w dó ł do rezerw poł udnia.
Ale ci, któ rzy zdecydują się zostać w St. Andrzej na kilka dni, nagrodzony: szmaragdowe stoki herbaty, poranna mgł a, wodospady i strumienie na pł askowyż u Horton, gigantyczne paprocie drzewiaste w wą wozach - jak kadry z filmu o epoce dinozauró w. Prowadzą ró wnież kursy mistrzowskie na jednym z najstarszych pó l golfowych w Azji...
A ceny przyjemnoś ci są przystę pne nawet dla skromnych menedż eró w, w przeciwień stwie do podobnych kursó w w Emiratach czy Maroku!
To prawda, bez wzglę du na to, jak celował em w dziurę , wszystko minę ł o ...Ale widział em, jak udany był mó j „kolega z klasy” na moich studiach - ekonomista imieniem Koichi z Osaki w Japonii ...To są szkice z fajnych regionó w tropikalna Sri Lanka!