Recenzje piszą nie pisarze, ale turyści.Spróbuj, to inspirujące!
Dodaj opinię teraz Przypomnij mi przez e-mail ×

Świetne ekstremalne wakacje))

Pisemny: 25 lipiec 2012
Czas podróży: 29 czerwiec — 7 lipiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 7.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 6.0
Na Sri Lankę polecieliś my niespodziewanie i nagle. Dlatego nie mieli czasu, aby mentalnie dostroić się , by odpoczą ć , a nie „foki”))
Pierwsza wpadka miał a miejsce, gdy nasz lot został przeł oż ony o 3 godziny, na szczę ś cie lot przesiadkowy ró wnież został przeł oż ony, ponieważ w Dubaju ż ylibyś my przez jeden dzień pó ł samolotu, a biorą c pod uwagę , ż e są one przywoż one do 2 terminalu w celu tranzytu, to był oby straszne. Mó j czarny humor na temat "samolot opó ź nił się z powodu kolejnego tsunami" wielu nie docenił ) Był już wieczó r, w koń cu wylecieliś my z Kijowa. Nie karmili ich w locie ...ale co, w ostatniej chwili zmień linię lotniczą i nie ostrzegaj - to takie ukraiń skie. Jedzenie i napoje moż na był o kupić na pokł adzie okoł o 2-3u. e. Po 4.30 godzina OAU spotkał a nas dusznoś cią , nawet pokrojoną noż em i temperaturą +40 okoł o pierwszej w nocy. Szybkimi skokami udał o mi się przenieś ć , potem nowy lot do Kolombo i znowu bez jedzenia, z nie zawsze fioł kami pachną cymi Arabami i tubylcami, strefa turbulencji.
Przelecieli przez piekł o celne, inaczej tego nie moż na nazwać . Wydaliś my wizy w Kijowie, gdzie oczywiś cie nieczę sto się tego widuje. Bagaż u prawie nie znaleziono i dobrze, ż e był spakowany, poza tym na taś mie wisiał y ró ż ne rzeczy. Znaleź liś my spotkanie o nazwie Nyasha...jak mił o. Hotel jest oddalony o 5 godzin w korkach, upale, wilgotnoś ci 94%. Był y chwile, kiedy chwilowo stracił em przytomnoś ć i opamię tał em się przy nastę pnym przystanku. W ogó le do hotelu dotarliś my dzień pó ź niej, na recepcji coś wypeł nił em, pamię tam schody, ł ó ż ko i ......ciemno. Bardzo podobał mi się hotel. Personel jest uprzejmy, uprzejmy i dobrze wyszkolony. Wszystko jest posprzą tane, wszystko wystarczy, teren jest zawsze czysty i wygodny. Obudził em się z faktu, ż e zaczę ł a się aklimatyzacja, wyjrzał em przez okno i był em oszoł omiony - NOC. Szkoda, ż e ​ ​ przegapił eś obiad. A potem spojrzał na zegar - 19 wieczorem. Zbierają c resztę sił , poszł a jeś ć . Jedzenie, muszę powiedzieć , jest doskonał e. Wzię liś my ś niadanie i kolację - wystarczył o, był o bardzo smaczne.

Jestem fanką mą ki i wszystkiego w ogó le. Owocó w morza prawie nie był o, ale resztę … mmm, palce oblizujesz. Aklimatyzacja odbywa się tam prawie dla każ dego, wię c przezię b się i nie wahaj się przepł ukać nosa wodą oceaniczną . Kiedy zimno zaczę ł o ustę pować , dostał em choroby morskiej. Pomyś l o tych, któ rzy na to cierpią , ale chcą spać z oknami otwartymi na ocean. Gdzieś trzeciego dnia mał y tajfun uderzył w hotel, có ż , dla mieszkań có w, deszcz i zł a pogoda. dla nas - zemsta Bogó w i dzień otwarty w piekle. Szczerze, czytał em cał y dzień i cieszył em się szaleją cym oceanem. Nastę pnego dnia uznał em, ż e wystarczy zostać w hotelu, poleciał em w niewł aś ciwe miejsce, znalazł em znajomych z Doniecka, nauczył em się rozumieć indyjski angielski, umó wił em się na dwudniową wycieczkę . O 3 nad ranem, odlot, 4 godziny podró ż y, dż ungla i, o Bogowie, pierwszym miejscem pielgrzymek jest farma sł oni.
Jeź dzić na sł oniach, robić zdję cia, nic takiego, ale ż al sł oni. Byli bici kijami, aby mogli chodzić . Dalsza wspinaczka na gó rę w Sigiriya. Ale nikt nie ostrzegał , ż e tam jest wysoko! Z moim strachem iw tym samym miejscu, albo do przodu, albo nic...prawie ze ł zami od niemocy wspinał a się , przeklinał a wszystkich i wszystko, zastanawiał a się , czy w zasadzie mam zdrowy rozsą dek. Nie otrzymawszy wł aś ciwej odpowiedzi, zaczę ł a się zbierać , nie bez pomocy nowego przyjaciela z Doniecka (Egor, cześ ć! ), któ ry tylko z czuł oś cią dziecka powtó rzył „przysię gasz tak sł odko”. Znowu droga jest jak kalejdoskop – Dambulla, ogró dek przypraw, gdzieś w gó rze nocna serpentyna, peł nia księ ż yca, obiad, piwo, nietoperze, warany w pokoju, noc i niech ż yje drugi dzień wycieczek i pró b wytrzymał oś ciowych. Swoją drogą hotel na noc wcale nie był zł y, ś niadanie jak wszę dzie był o dobre. Ponownie zejś cie wzdł uż serpentyny, Ś wią tyni Reliktu Zę ba. To był o wzruszają ce, ż e potem musiał em odkupić wł asne buty.
Szczerze mó wią c, ten moment – ​ ​ zapł ać za wszystko i wszystkich, ma bardzo ostry negatywny wpł yw na chę ć powrotu do tego kraju. Bo na napiwek i po prostu "daj" moż esz zbankrutować . O tak, nie pową chaj kwiatu lotosu - to zabronione. Tak wię c po ś wią tyni, komunikacji z lokalnymi mał pami i mieszkań cami, pospieszyliś my do Kró lewskiego Ogrodu Botanicznego. Jak bardzo chciał am poł oż yć się w cieniu jakiegoś cudownego drzewa i obudzić się w domu. Szybkie zdję cie, deszcz. Deszcz jest tam normalny. Wylany, porwany, a ty stoisz i suszysz, gł upkowaty z sił y i szybkoś ci. Znaleź liś my jakiś supermarket, kupiliś my jedzenie, bo po drodze był o po prostu strasznie. A potem… wtedy pojawił o się coś , co przypomniał o mi cał e sł ownictwo rosyjskiego prezentu, wylewają c je na naszego przewodnika, któ ry, jak się okazał o, zapamię tał tylko kilka zwrotó w po rosyjsku, praktycznie nie rozumiał angielskiego, i po niemiecku zaczę liś my rozmawiać na koń cu. Serpentynowy!
Na nim wysoko i stromo w dó ł pę dziliś my do wodospadó w i przodkó w z prę dkoś cią.80 km/h. Nie, naprawdę , był y chwile, kiedy chciał em podrapać szybę i krzyczeć „Chcę ż yć ! Jestem jeszcze za mł ody, by umrzeć , nawet w krainie Buddy”. Gdy wysiedliś my z samochodu, nogi nam drż ał y, a kondycja był a gorsza niż od toczenia morza, nasz przewodnik znał cał ą moc wielkich i potę ż nych z ust prawdziwej Sł owianki. Dopiero po ką pieli w wodospadzie umysł powró cił do ciał a. Po rozmowie z kierowcą pokonywaliś my dalszą ś cież kę ze znacznie mniejszą prę dkoś cią , co dał o nam szansę na zastanowienie się nie tylko nad przyrodą , ale i nas samych w lusterku, w któ rym przecież już nawet nie odbijał a się . Ostatnia wycieczka był a na Cejlon. Na Cejlonie zobaczyli, jak uprawia się , zbiera i przetwarza herbatę . Pię kno oczywiś cie i smakowitoś ć . W rzeczywistoś ci warto zabrać tylko herbatę z kraju, moż na ją kupić tylko w fabryce w sklepie, a rum.

W koń cu, po tym wydarzeniu, uś wiadomił em sobie, ż e wcią ż wracamy do domu, zmę czeni do gó wna, ale usatysfakcjonowani. My też poszliś my na „zabawę ”, autobus rozbił się przed nami na zakrę cie, zwł oki kierowcy był y wymowne, a my w duchu dzię kowaliś my wszystkim bogom, ż e nasza droga jest jeszcze bardziej udana… jechaliś my do hotelu na 5 godzin , ulice wyglą dał y bardziej jak korek uliczny w dyskotece z chaotycznym ruchem Browna niż tor. Do hotelu przyjechaliś my w nocy, mieliś my doś ć sił , ż eby kupić rum i zanurzyć się w basenie, umó wić się na spotkanie w miejscu egzekucji na ofiary za 20 minut. Siadają c na oceanie, pierwsze dwie szklanki, milczeliś my. Nawet fakt, ż e tubylcy mają peł nię księ ż yca, co oznacza surowy zakaz spoż ywania alkoholu, udał o nam się wynegocjować z miejscowym „Che Guevara” niewielką ł apó wkę i spokojnie ł agodzić gł ę boki stres zanurzają c się we wspomnieniach i okularach. Ranek ostatniego dnia przywitał nas wspaniał ą pogodą , delikatną bryzą i dziwnym smutkiem.
Po prostu pojechaliś my nad ocean, popł ywaliś my i zrobiliś my zdję cia. No, jak pł ywali...jechali na falach, bo na poł udniu Lanki to już nie pora roku i ocean zawsze jest w stanie sztormu, a fale są...to nie morze, trochę dalej niż prawe dwa kroki i został eś zmyty, uniesiony w nieznanym kierunku, podcieki zmyte z doł u i teraz jesteś w kró lach. Ocean, mó wię wam… daje poczucie mocy i mocy, któ re posiada. Nie czuł em tak dna, zdą ż ył em tylko krzykną ć „mamo”. Jak się wydostał em, nie wiem. W innym momencie pomyś lał em, ż e odł oż ę cegł y, kiedy odwró cił em się i zobaczył em w pobliż u trupa, któ ry pó ź niej okazał się zwykł ym „bę kartem” (tak pieszczotliwie nazywają miejscowi ż ó ł wia, któ re przychodzą na brzeg do jedzenia). Po oceanie jeszcze trochę pospacerowaliś my po mieś cie, po raz kolejny oszoł omił a nas straszliwa bieda na wsi i jednocześ nie niewyobraż alny luksus dosł ownie za pł otem. Kraj namacalnych kontrastó w.
W koń cu nauczył em się przyzwoicie targować i wysył ać zaraz po sł owie „wysoki”. Trzymają się nie jak w Turcji czy Egipcie ze wzglę dó w seksualnych, ale ze wzglę du na „daje deeng”. Wieczorem jakby był o zł o, kolacja, muzyka, chwile... wszystko zdawał o się mó wić "wszystko jest takie cudowne, nie wyjeż dż aj, zostań trochę dł uż ej"...potem wszystko samemu. Lot, zgodnie ze starą „dobrą ” tradycją , został przeł oż ony o 3 godziny, dlatego ż eby mieć coś do roboty graliś my w karty, siedzą c wprost w poczekalni na autobus do samolotu, wywoł ują c napady nieskrywanego zainteresowania wś ró d mieszkań có w. Lot do Dubaju był trudny, cał y czas chorował em. Przecież ten cudowny stan pozwolił mi odejś ć.3 dni po przyjeź dzie. Niewygodna postawa, sztywne koń czyny, zmę czenie, drobne negatywne chwile i zł y stan zdrowia… to wszystko już za nami. Ten wyjazd był tego warty, ż eby tego wszystkiego doś wiadczyć . Przyroda jest przepię kna, ocean, zwierzę ta, ludzie...
Widział em inny ś wiat. To nie był a reszta fok, do któ rej byliś my przyzwyczajeni. Do pewnego stopnia był o to ekstremalne i znó w jestem gotowy na nowe osią gnię cia; )

Oczywiś cie indyjski angielski to coś , ale mimo wszystko wszyscy doskonale wszystko rozumieją . Z zewną trz moż e się wydawać , ż e historia jest cię ż ka i peł na negatywnych punktó w, ale tak nie jest. To jest zupeł nie inne niż zwykle. Ale znowu...ś wietnie...
Na znak - zapomniał em tam o jednej z moich rzeczy, po któ re, jak rozumiem, bę dę musiał wró cić , ale już dostosowany do poprzedniego doś wiadczenia : )
To nie jest kraj, do któ rego trzeba jechać i siedzieć w hotelu. Jeś li masz jakieś pytania pytaj, z przyjemnoś cią odpowiem)
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał