Если вариант ALL INCLUSIVE - необязательное условие вашего отдыха, а бюджет на отпуск небезграничен, но вы готовы выбираться за пределы отеля и набираться впечатлений о стране, этот отель вполне можно рассматривать как вариант для отдыха на побережье.
Мы выбрали его для остановки для недельной "передышки" после активной экскурсионки по Северо-Центральной и Горной провинциям Шри-Ланки.
Причин тому было несколько:
- отель прямо у кромки пляжа;
- возможность поплавать/ попрыгать на волнах / понырять / посмотреть на подводный мир через прозрачное дно лодки, не уходя далеко от отеля;
- возможность поесть за пределами отеля (выбор мест);
- доступность других любопытных мест юга Шри-Ланки: старинный форт Галле, водное сафари, черепаховые инкубаторы и проч. ;
- доверие к марке AMAYA RESORTS.
На поверку отель оказался вполне пристойной "трешкой". Территория - маленькая, но обжитая (продуваемый бризами холл, а сразу за ним - округлой формы бассейн, и сразу за бассейном - полоска пляжа, так что лежаки то ли у бассейна под миндальными деревьями, то ли уже на пляже, под сенью высоченных кокосовых пальм? ). Отрадно, что все номера с балконами или верандой (1-ый этаж) обращены в сторону океана (невероятно красивого и изменчивого); Питание без особых изысков (завтраки - буфет - стандартный: набор привычных блюд для бывшей британской колонии - яичница, сосиски, тосты, бобы в томате, мюсли, немного овощей, соки (фреш - арбузный и кокосовый; пакетные фруктовые - гуава, манго); сыр, масло, свежевыпеченные булочки; чай, кофе (в пакетиках) да пару-тройку блюд ланкийской кухни - рисовая вермишель, карри из чечевицы, рыбы, овощей (огненные!! ! ); ужины - раз на раз не приходилось, но некоторые были вполне достойными даже 4*).
Работа горничных оставляла желать лучшего - по прибытии пришлось напоминать о недостающих полотенцах, качестве уборки, стульях и стеллаже для сушки белья на балконе...
Правда, после "притирки" ситуация наладилась. Не секрет, на Шри-Ланке отели на побережье уступают качеству сервиса отелям той же категории в глубине острова, где мы останавливаемся в многодневном экскурсионном туре.
Плюсы отеля: демократичная атмосфера, бесплатный Wi Fi в холле, принадлежности для чая / кофе в номере + бесплатная вода ежедневно (0.5 л / чел. ); при всей компактности есть центр аюрведы, турбюро, где можно взять экскурсии по окрестностям (торг уместен! ).
Досадные минусы: хотя отель довольно приятный по стилю, но нуждается в косметическом ремонте (правда, при нас какие-то покрасочно-отделочные работы велись) - несвежие чехлы на диванах в холле, выгоревшие салфетки на столах в ресторане, унылые коридоры.
И все же, если прибыть "на позитиве" (а нашей группе этого было не занимать! ), то обживаешься-осваиваешься, находишь общий язык с персоналом - и наслаждаешься солнцем, панорамой океана, прогулками по пляжу, великолепными закатами, шелестом пальмовых листьев, оригинальными блюдами на ужин ... и даже смиряешься с пикантно-жгучими карри, без которых ланкийцы не представляют ежедневные меню.
PS Хиккадува - отличная отправная точка для вылазки в форт Галле (местные автобусы ходят по шоссе Коломбо - Галле, рядом с которым и стоит отель, каждые 15-20 минут, а билет стоит смешные деньги - 60 рупий в оба конца, а ехать до форта с полчаса). Сам курорт считается "экономвариантом" по сравнению с престижной Бентотой, зато с декабря по март здесь можно погружаться с аквалангом или просто нырять с маской-трубкой: это место прославили подводные коралловые сады (воспетые в 70-е годы прошлого века британским фантастом Артуром Кларком), так что через каждые две сотни метров в Хиккадуве дайвинг-центры. Здесь же множество сувенирных лавок, магазинчиков, незатейливых кафе и баров, где туристам всегда рады. В летнюю (нашу) пору курорт пустеет (и в этом есть своя прелесть! ), зато с началом сезона на западном/ южном побережье оживает и даже кажется довольно "тусовым" местечком.
Кроме дайвинга, у него есть еще одна специализация, - серфинг (винд - и классический, на доске), ведь в Хиккадуве есть прибрежный риф и устойчивая "долгая" волна... Так что покорившим ее драйв обеспечен.
PPS В Хиккадуве довольно часто проводят международные соревнования по серфингу (напр. , японцы), есть опыт организации пляжного фестиваля и прочих "нескучных" затей.
Jeś li opcja ALL INCLUSIVE jest opcjonalnym warunkiem Twojego urlopu, a budż et wakacyjny nie jest nieograniczony, ale jesteś gotowy, aby wyjś ć z hotelu i zdobyć wraż enia z kraju, ten hotel moż e być rozważ ony jako opcja na wakacje na wybrzeż u.
Wybraliś my go na przystanek na tygodniowy „wytchnienie” po aktywnej wycieczce po prowincjach pó ł nocno-ś rodkowej i wyż ynnej Sri Lanki.
Powodó w był o kilka:
- hotel tuż przy plaż y;
- moż liwoś ć pł ywania/skakania na falach/nurkowania/poglą dania na podwodny ś wiat przez przezroczyste dno ł odzi bez oddalania się od hotelu;
- Moż liwoś ć jedzenia poza hotelem (wybó r miejsc);
- dostę pnoś ć innych ciekawych miejsc na poł udniu Sri Lanki: staroż ytny Fort Galle, wodne safari, wylę garnie ż ó ł wi itp. ;
- zaufanie do marki AMAYA RESORTS.
W rzeczywistoś ci hotel okazał się cał kiem przyzwoitymi „trzema rublami”.
Terytorium jest mał e, ale zamieszkał e (sala wieje wiatrem, a zaraz za nią jest zaokrą glony basen, a tuż za basenem znajduje się pas plaż y, wię c leż aki są albo przy basenie pod migdał owcami, albo już na plaż a, pod baldachimem wysokich palm kokosowych ? ). Cieszy fakt, ż e wszystkie pokoje z balkonami lub werandami (1. pię tro) wychodzą na ocean (niesamowicie pię kny i zmienny); Posił ki bez dodatkó w (ś niadania - bufet - standard: zestaw dań swojskich dla był ej kolonii brytyjskiej - jajecznica, kieł baski, tosty, fasola w pomidorach, musli, trochę warzyw, soki (ś wież e - arbuzowe i kokosowe; pakowane owoce - guava , mango), sery, masł o, ś wież o upieczone buł eczki, herbata, kawa (w torebkach) i kilka dań ze Sri Lanki - makaron ryż owy, curry z soczewicy, ryby, warzywa (ogniste!!! ), obiady - raz na raz nie był o to konieczne, ale niektó re był y godne nawet 4*).
Praca pokojó wek pozostawiał a wiele do ż yczenia - po przyjeź dzie musiał am sobie przypomnieć o brakują cych rę cznikach, jakoś ci sprzą tania, krzesł ach i wieszaku do suszenia ubrań na balkonie...
To prawda, ż e po „docieraniu” sytuacja się poprawił a. Nie jest tajemnicą , ż e na Sri Lance hotele na wybrzeż u są gorszej jakoś ci usł ugami niż hotele tej samej kategorii w gł ę bi wyspy, gdzie zatrzymujemy się na kilkudniowej wycieczce krajoznawczej.
Plusy hotelu: demokratyczna atmosfera, darmowe Wi-Fi w lobby, zestaw do parzenia kawy/herbaty w pokoju + codziennie bezpł atna woda (0.5 l/os); mimo cał ej swojej zwartoś ci istnieje centrum Ajurwedy, biuro podró ż y, w któ rym moż na robić wycieczki po okolicy (targowanie jest wł aś ciwe! ).
Irytują ce minusy: choć hotel jest doś ć przyjemny w stylu, wymaga kosmetycznych napraw (jednak w naszym czasie przeprowadzono pewne prace malarskie i wykoń czeniowe) - nieś wież e narzuty na kanapach w holu, spalone serwetki na stolikach w restauracji, nudne korytarze.
A jednak, jeś li przyjedziesz „w pozytywnym tonie” (a nasza grupa nie mogł a tego znieś ć! ), wtedy osiedlasz się , czujesz się komfortowo, znajdujesz wspó lny ję zyk z personelem - i cieszysz się sł oń cem, panoramą oceanu, spacerami plaż a, wspaniał e zachody sł oń ca, szelest liś ci palm, oryginalne dania na obiad… a nawet godzą ce się na pikantne curry, bez któ rych Sri Lanki nie wyobraż ają sobie codziennego menu.
PS Hikkaduwa to doskonał a baza wypadowa na wycieczkę do Fortu Galle (lokalne autobusy jeż dż ą autostradą Colombo-Galle, obok któ rej znajduje się hotel, co 15-20 minut, a bilet kosztuje absurdalne pienią dze - 60 rupii w obie strony, i idź do fortu pó ł godziny).
Sam kurort jest uważ any za "opcję ekonomiczną " w poró wnaniu do prestiż owej Bentoty, ale od grudnia do marca moż na tu nurkować lub po prostu nurkować : to miejsce został o uwielbione przez podwodne ogrody koralowe (ś piewane w latach 70. ubiegł ego wieku przez brytyjską naukę pisarz Arthur C. Clarke), a wię c co dwieś cie metró w w centrach nurkowych Hikkaduwa. Jest też wiele sklepó w z pamią tkami, sklepó w, bezpretensjonalnych kawiarni i baró w, gdzie turyś ci są zawsze mile widziani. W okresie letnim (naszym) resort jest pusty (a to ma swó j urok! ), ale wraz z począ tkiem sezonu na zachodnim/poł udniowym wybrzeż u oż ywa i wydaje się wrę cz „imprezowym” miejscem .
Opró cz nurkowania ma jeszcze jedną specjalnoś ć – surfing (na wiatr – i klasycznie, na desce), bo Hikkaduwa ma przybrzeż ną rafę i stał ą „dł ugą ” falę … Czyli jazda jest gwarantowana tym, któ rzy ją podbili.
PPS Hikkaduwa czę sto organizuje mię dzynarodowe zawody surfingowe (np.
, Japoń czycy), mają doś wiadczenie w organizowaniu festiwalu plaż owego i innych „nudnych” przedsię wzię ć .