Ну, начну с того, что вид на океан с этого отеля просто потрясающий! ! ! Это главный плюс, и именно поэтому мы выбрали именно этот отель. Вид потрясающий и с бассейна, и с ресепшена, и из номера отеля, если вам повезло с самим номером. Продумывая все проблемы наперед, мы прихватили в дютике "Столичную" и сразу же вроде бы как наладили отношения с персоналом и попросили вид на океан, на бассейн. К сожалению, не получилось все так сразу, как мы хотели - сначала у нас был номер с нужным видом, но на 1-ом этаже (это был вообще не вариант, так как за стеклянными дверьми на террасу люди гуляли и кушали, мы прятались под толстыми шторами, и о каком виде речь тогда вообще! ), потом мы получили второй этаж, где даже чуть-чуть было видно океан, но совсем чуточку, под углом, так окно упиралось в стену. Мы постеснялись далее просить другую комнату, но когда в туалете начало дико нести канализацией - это уже стало невыносимо! . . никто с нами не спорил, и нам пообещали другой номер - и лишь на 4-ый день нашего пребывания в отеле мы получили то, что хотели - прекрасный вид, романтика. . не хотелось уезжать! Но хочу заметить, что просить и ждать каждую комнату нам пришлось довольно долго - мы по 2-3 раза в день ходили напоминать, что нам нужна другая комната. Не думаю, что они у них были, видно было, что те, комнаты которые мы брали освобождались вот-вот.
В целом, номера так себе. . 3-ка! Есть зубные щетки, мыло, шампунь, бальзам, гель для душа, лосьон для тела, холодильник, плазма, фен, утюг (приносят). Багаж носят. Мебель старая, вместо большой 2-х спальной кровати могут быть совмещены 2 односпальные - это неудобно. В одном из номеров кровать была ушатана так, что, например, муж поднимается с кровати с одной стороны, а я подпрыгиваю, как на качели, с другой, плюс дикий скрип. Шторы, покрывало тоже фу-фу. . но самое неудобное - это отсутствие перегородки для душа в ванной комнате. После принятия душа, пол высыхает только к утру - пришлось бросать полотенца на пол.
Территория отеля хорошо охраняется, всегда видно охранника. Убрано, лежаков достаточно, а вот зонтиков нет. Как раз при нас завезли абсолютно новенькие пляжные полотенца.
Безумные волны нас застали в первые дни - я чуть не утонула, разбила подбородок и получила небольшое сотрясение. Муж позвал поглубже в океан, где волны мягкие, а я не успела перейти эту границу. . помню как затягивало на глубину и немели руки, помню, как кричала в панике и звала на помощь, но никого рядом, кроме супруга не было - вытащил. Ужас! Все-таки территория отеля и смотрящий достаточно далеки от воды, никого на пляже нет, все у бассейна, поэтому, если вы пойдете плавать одни. . вас никто не услышит. Будьте бдительны и одни не купайтесь! Океан - дело страшное!
У нас был только завтрак. Сам по себе он неплох. Пару раз ужинали в отеле на "Вечерах кухни гриль" - вот это было ужасно! . . и дорого, и каменное нежующееся и нережущееся мясо, а вечерние сладости быстро расхватали. На побережье по соседству много кафе, где приятная музыка и вкусно готовят. Единственный промах, который я не забуду - это осьминог здоровый в красном соусе и мизерные устрицы. . видимо, нормальные устрицы и не водятся в этих местах. А осьминог. . как вспомню - так вздрогну, на него даже смотреть неприятно было! Аккуратнее с изысками) С удовольствием ели мороженое с фруктами - оч вкусно! А вот, местная кухня. . ээээ... где я только не была, но более острой пищи я в жизни не пробовала! При чем, то, что приносят туристам из местной кухни (это я про карри в основном) - это пресная еда по сравнению с той едой, которую они едят сами. Мы как-то на экскурсии забежали в такое место. . абсолютно ничего есть невозможно! . . не накладывайте себе полные тарелки, не попробовав! ! ! Это говорит человек, который любит остренькое поесть! )
Персонал вежливый, улыбчивый, красивый, милый! В общем, молодцы - стараются! Английский знают лучше наших - он у них второй официальный в стране.
Шри-ланка - страна собак! ))) При чем одной и той же породы! Ощущение, что одна и та же собака в течение всего отпуска ходила с нами, иногда и двоилась и троилась)))
Про экскурсии отдельный длинный разговор. Но я коротко. Нам не понравились комплексные предложения от отеля тем, что много всего напичкано в одну экскурсию, в основном того, что мы уже, например, везде видели, а ждать всех в автобусе - не вариант. Дорога до всех практически экскурсий очень длинная. Мы съездили в город Галле только от отеля - в целом, неплохо. А вот, в Канди - в Королевский ботанический сад, на фабрику специй и фабрику чая, мы попали через одного приятного молодого человека, прекрасно говорящем на русском, у которого своя фирма недалеко от отеля. У нас был личный комфортабельный трансфер с водителем, свой личный экскурсовод, мы останавливались где хотели и когда хотели, сами строили и меняли маршрут. Это было весело и интересно. Заплатили мы чуть-чуть больше, чем если бы поехали от отеля большим автобусом большой толпой, еще и сэкономили полдня!
А еще на Шри-Ланке достаточно дорого! Дороже, чем на Тайланде, и тем более, чем во Вьетнаме. Имейте это ввиду.
В целом, хорошая страна, отличный отдых! Но почему-то это не то место, в которое хочется вернуться вновь.
Có ż , zacznę od stwierdzenia, ż e widok na ocean z tego hotelu jest niesamowity! ! ! To gł ó wny plus, dlatego wybraliś my ten hotel. Widok jest niesamowity z basenu, z recepcji iz pokoju hotelowego, jeś li masz szczę ś cie z samym pokojem. Przemyś lają c wszystkie problemy z gó ry, zł apaliś my „Stolichnaya” w dutiku i od razu wydawał o się , ż e nawią zaliś my relacje z personelem i poprosiliś my o widok na ocean, basen. Niestety wszystko nie wyszł o tak szybko, jak chcieliś my - począ tkowo mieliś my pokó j z odpowiednim widokiem, ale na 1 pię trze (nie był o takiej opcji, bo za przeszklonymi drzwiami na taras chodzili i jedliś my, schowaliś my się pod grubymi zasł onami, a o jakim widoku wtedy mó wimy! ), potem dostaliś my drugie pię tro, gdzie moż na był o nawet trochę zobaczyć ocean, ale tylko trochę , pod ką tem, wię c okno opierał o się o ś cianę . Wstydziliś my się prosić o inny pokó j, ale gdy toaleta zaczę ł a pachnieć dziko ś ciekami, to już stał o się nie do zniesienia! . . nikt się z nami nie kł ó cił , a obiecano nam kolejny pokó j - i dopiero 4 dnia naszego pobytu w hotel otrzymaliś my to, czego chcieli - pię kny widok, romans . . nie chciał o się wyjeż dż ać ! Ale zaznaczam, ż e doś ć dł ugo musieliś my prosić i czekać na każ dy pokó j - chodziliś my 2-3 razy dziennie, aby przypomnieć nam, ż e potrzebujemy innego pokoju. Nie są dzę , ż eby je mieli, był o jasne, ż e te pokoje, któ re zabraliś my, był y prawie puste.
Ogó lnie pokoje są takie sobie. . 3-ka! Do dyspozycji szczoteczki do zę bó w, mydł o, szampon, balsam, ż el pod prysznic, balsam do ciał a, lodó wka, plazma, suszarka do wł osó w, ż elazko (przynieś ). Niosą bagaż e. Meble są stare, zamiast duż ego 2-osobowego moż na poł ą czyć.2 ł ó ż ka pojedyncze - jest to niewygodne. W jednym z pokoi ł ó ż ko był o sfatygowane tak, ż e np. mą ż wstaje z ł ó ż ka z jednej strony, a ja podskakuję jak na huś tawce z drugiej plus dzikie skrzypienie. Zasł ony, narzuta też fufu. . ale najbardziej ucią ż liwy jest brak parawanu w ł azience. Po wzię ciu prysznica podł oga wysycha dopiero rano - musiał em rzucać rę czniki na podł ogę .
Teren hotelu jest dobrze strzeż ony, straż nik jest zawsze widoczny. Usunię to, jest wystarczają co duż o leż akó w, ale nie ma parasoli. Wł aś nie wtedy, gdy przywieź liś my nowe rę czniki plaż owe.
Szalone fale dopadł y nas w pierwszych dniach - prawie utonę ł am, zł amał am brodę i dostał am lekkiego wstrzą ś nienia mó zgu. Mó j mą ż zadzwonił gł ę biej w ocean, gdzie fale są mię kkie, ale nie zdą ż ył am przekroczyć tej granicy. . Pamię tam jak wcią gnę ł o mnie w gł ą b i zdrę twiał y mi rę ce, pamię tam jak krzyczał am w panice i wezwał pomoc, ale w pobliż u nie był o nikogo opró cz mojego mę ż a - wycią gną ł em go. Przeraż enie! Mimo to, obszar hotelu i patrzą c wystarczają co daleko od wody, na plaż y nie ma nikogo, wszyscy są przy basenie, wię c jeś li pó jdziesz popł ywać sam. . nikt cię nie usł yszy. Bą dź ostroż ny i nie pł ywaj sam! Ocean jest przeraż ają cy!
Zjedliś my tylko ś niadanie. Sam nie jest zł y. Kilka razy jedliś my w hotelu na "Grill Kitchen Evenings" - to był o straszne! . . i drogie, a do tego delikatne i nie pokrojone w kamień mię so, a wieczorne sł odycze szybko się zł apał y. W są siedztwie znajduje się wiele kawiarni na wybrzeż u, w któ rych przygotowywana jest przyjemna muzyka i pyszne jedzenie. Jedyne, czego nie zapomnę , to zdrowa oś miornica w czerwonym sosie i ską pe ostrygi. . podobno normalnych ostryg w tych miejscach nie ma. No i oś miornica. . jak pamię tam - bę dę się tak wzdrygną ć , ż e nawet nieprzyjemnie był o na nią patrzeć ! Uważ aj z falbankami) Z przyjemnoś cią jedliś my lody z owocami - bardzo smaczne! A tu lokalna kuchnia… no… gdzie po prostu nie był am, ale nie pró bował am w ż yciu pikantniejszego jedzenia! Poza tym to, co turyś ci przywoż ą z lokalnej kuchni (mó wię gł ó wnie o curry) to mdł e jedzenie w poró wnaniu z tym, co sami jedzą . Raz wpadliś my na takie miejsce na wycieczce. . nie moż na absolutnie nic zjeś ć ! . . nie narzucaj sobie peł nych talerzy bez spró bowania! ! ! To od osoby, któ ra lubi ostre jedzenie! )
Personel jest uprzejmy, uś miechnię ty, pię kny, sł odki! Ogó lnie dobra robota - pró bują ! Znają angielski lepiej niż nasz - to ich drugi ję zyk urzę dowy w kraju.
Sri Lanka to kraj psó w! ))) Co to ma wspó lnego z tą samą rasą ! Uczucie, ż e ten sam pies chodził z nami przez cał e wakacje, czasem podwoił się i potroił )))
O wycieczkach osobna dł uga rozmowa. Ale jestem niski. Nie podobał y nam się kompleksowe oferty z hotelu, ponieważ wiele rzeczy jest stł oczonych w jednej wycieczce, gł ó wnie to, co już widzieliś my wszę dzie, na przykł ad, a czekanie na wszystkich w autobusie nie wchodzi w grę . Droga do prawie wszystkich wycieczek jest bardzo dł uga. Do miasta Galle pojechaliś my tylko z hotelu - ogó lnie nieź le. Ale w Kandy - do Kró lewskiego Ogrodu Botanicznego, do fabryki przypraw i fabryki herbaty, przeszliś my przez jednego mił ego mł odzień ca, któ ry doskonale mó wi po rosyjsku, któ ry ma wł asną firmę niedaleko hotelu. Mieliś my osobisty wygodny transfer z kierowcą , wł asnym osobistym przewodnikiem, zatrzymywaliś my się tam, gdzie chcieliś my, a kiedy chcieliś my, sami budowaliś my i zmienialiś my trasę . Był o fajnie i ciekawie. Zapł aciliś my trochę wię cej niż gdybyś my wyjechali z hotelu duż ym autobusem w wielkim tł umie i zaoszczę dziliś my pó ł dnia!
A na Sri Lance jest doś ć drogo! Droż szy niż w Tajlandii, a nawet droż szy niż w Wietnamie. Pamię taj o tym.
Ogó lnie dobry kraj, super wakacje! Ale z jakiegoś powodu nie jest to miejsce, do któ rego chce się wracać .