Отдыхали с женой в этом отеле в конце декабря. В Шри-Ланку приехали первый раз, ехали в первую очередь на океан и посмотреть природу, так что отель выбирали бюджетный. Почитав отзывы на "отпуск. ком" очень переживали о наличии насекомых (жена их очень боится) - вообще не наблюдали таковых вообще, только муравьи появлялись если остатки пищи вовремя не убрать. Вообщем отель как для 3* очень приличный и чистый. По приезду (приехали в 11:30) нас сразу заселили в номер на третьем этаже с видом на океан - вид просто захватывающий, видишь пальмы и бесконечную синиву океана. Номер просторный и чистый, белое постельное и полотенца, огромная кровать, кондиционер, сейф, спутниковое ТВ, мини-бар - для 3* очень даже. Питание брали только завтраки - не пожалели ни разу. Завтраки вполне нормальные, разнообразием особо не блещут, но вкусно и сытно поесть можно. В обед питались фруктами купленными на рынке в Бентотте. Ужинали один раз в рядом расположенном кафе на побережье, очень дорого получилось и не очень вкусно (брали криветки на грилле - порция из 12 шт с рисом и фри обошлась в 2500 рупий). После по совету отдыхающих ездили на тук-туке с Пито (очень хороший тук-тукщик обитающий рядом с отелем (сразу с правой стороны при выходе с отеля на дорогу), гос. номер его тук-тука 2037 - очень всем его рекомендую, возит не дорого и всё подскажет и раскажет) в Бентотту покупали море-продукты и там-же их нам готовили, а вечером горячее с холодным пивом нам привозил Пито прямо в отель. За сумму которую купишь в кафе одну порцию, так получалось двоим просто обьесться. Вообщем всё понравилось, отель хороший (маленький и уютный), океан просто завараживает, солнце светит 12 часов в сутки, что ещё нужно для прекрасного отдыха. Так что не верьте плохим отзывам про этот отель, скорее всего их писали люди привыкшие отдыхать в 5*-4* - им не сюда. Единственный минус мы заметили, что на пляже очень маленькое количество лежаков - на всех не хватает, приходилось вставать пораньше, занимать места.
Moja ż ona i ja mieszkaliś my w tym hotelu pod koniec grudnia. Przyjechaliś my na Sri Lankę po raz pierwszy, wybraliś my się przede wszystkim nad ocean i podziwialiś my przyrodę , dlatego wybraliś my niedrogi hotel. Po przeczytaniu recenzji na "wakacje. com" bardzo obawialiś my się obecnoś ci owadó w (ż ona bardzo się ich boi) - w ogó le ich nie zaobserwowaliś my, pojawił y się tylko mró wki, jeś li resztki jedzenia nie został y usunię te na czas . Ogó lnie hotel jest bardzo przyzwoity i czysty jak na 3*. Po przyjeź dzie (przybyliś my o 11:30) od razu zostaliś my zakwaterowani w pokoju na trzecim pię trze z widokiem na ocean - widok po prostu zapiera dech w piersiach, widać palmy i niekoń czą cy się bł ę kit oceanu. Pokó j przestronny i czysty, biał a poś ciel i rę czniki, ogromne ł ó ż ko, klimatyzacja, sejf, telewizja satelitarna, mini-bar - za 3* bardzo duż o. Posił ki brano tylko ś niadania - nie ż ał owaliś my ani razu. Ś niadania są cał kiem normalne, nie bł yszczą urozmaiceniem, ale moż na zjeś ć smacznie i satysfakcjonują co. Na obiad zjedli owoce kupione na targu w Bentotta. Raz jedliś my obiad w pobliskiej kawiarni na wybrzeż u, okazał a się bardzo droga i niezbyt smaczna (wzię li krewetki z grilla - porcja 12 sztuk z ryż em i frytkami kosztuje 2500 rupii). Nastę pnie, za radą wczasowiczó w, pojechaliś my tuk-tukiem z Pito (bardzo dobry kierowca tuk-tuka, któ ry mieszka obok hotelu (od razu po prawej stronie przy wyjeź dzie z hotelu na drogę ), numer stanowy jego tuk-tuk to 2037 - gorą co wszystkim go polecam, drogi nie wozi i powie i opowie wszystko) w Bentotcie kupili nam owoce morza i tam ugotowali, a wieczorem Pito przynió sł nam gorą ce z zimnym piwem bezpoś rednio do hotelu. Za kwotę , któ rą kupujesz w kawiarni za jedną porcję , okazał o się , ż e dwie osoby po prostu przejadają się . Ogó lnie wszystko mi się podobał o, hotel jest dobry (mał y i przytulny), ocean po prostu hipnotyzuje, sł oń ce ś wieci 12 godzin dziennie, czego jeszcze potrzeba na cudowne wakacje. Wię c nie wierzcie w zł e recenzje o tym hotelu, najprawdopodobniej został y one napisane przez ludzi, któ rzy są przyzwyczajeni do relaksu w 5*-4* - nie ma ich tutaj. Jedynym minusem, jaki zauważ yliś my, jest to, ż e na plaż y jest bardzo mał a liczba leż akó w - nie wystarczy dla wszystkich, musieliś my wstać wcześ nie, aby zają ć miejsca.