Ночевал в этом отеле во время двухдневной экскурсии в Иорданию. Тогда нам сказали, что это отель на 4*, и теперь я слегка удивился, узнав здесь, что всё-таки 3*.
Номер очень неплох, большой телевизор с с плоским экраном (русского канала не было, зато есть канал с Аниме: ), чисто, скромно, приятно. В мини-баре полно шоколадок с пивом и даже какая-то маленькая бутылочка (уж не вино ли? ), всё это меня искушало, но я оказался слишком скуп (да и путаясь в курсе динара, так и не высчитал, во сколько мне обойдётся местное пивко.
Как там убираются сказать не могу, но кормят довольно неплохо (я правда почему-то ел галимые макароны, неужто к ним ничего не было на мой вкус? ). Персонал довольно приятный (хотя я с ним особо не общался), официант сначала прикидывался, что не понимает по-русски, но когда получил на чай, довольно чисто сказал "спасибо! " (ну может этим его познания и ограничивались).
Рядом с отелем есть "ирландский" бар (за углом в переулке), до этого я никогда (вот ведь) не был в баре, так что был слегка впечатлён. Барменши говорят по русски, так что можете не мучится, пытаясь по английски попросить самое дешёвое пиво (как это сделал я - я отчего-то решил, что в ирландском баре должны быть ирландки).
Zatrzymał em się w tym hotelu podczas dwudniowej wycieczki do Jordanii. Potem powiedziano nam, ż e to jest hotel 4*, a teraz był em trochę zaskoczony, gdy dowiedział em się , ż e mimo wszystko 3*.
Pokó j bardzo dobry, duż y telewizor z pł askim ekranem (nie był o rosyjskiego kanał u, ale jest kanał anime : ), czysto, skromnie, przyjemnie. Minibar jest peł en czekoladek z piwem, a nawet mał ą butelką (czy to naprawdę wino? ), Wszystko to skusił o mnie, ale okazał em się zbyt ską py (i zdezorientowany w trakcie dinara, zrobił em nie kalkuluję , ile kosztował oby mnie lokalne piwo.
Nie mogę powiedzieć , jak tam sprzą tają , ale jedzenie jest cał kiem dobre (z jakiegoś powodu naprawdę jadł em makaron, czy to naprawdę nie był o w moim guś cie? ). Obsł uga jest cał kiem przyjemna (choć tak naprawdę się z nim nie komunikował am), kelner począ tkowo udawał , ż e nie rozumie rosyjskiego, ale kiedy dostał go za napiwek, powiedział „dzię kuję ! ” cał kiem wyraź nie! (Có ż , moż e jego wiedza ograniczał a się do tego).
Obok hotelu znajduje się „irlandzki” bar (za rogiem, w alejce), nigdy wcześ niej (no có ż ) nie był em w barze, wię c był em pod wraż eniem. Barmanki mó wią po rosyjsku, wię c nie musisz się martwić , ż e poprosisz o najtań sze piwo po angielsku (tak jak ja - z jakiegoś powodu uznał em, ż e w irlandzkim barze powinny być Irlandki).