Jedynym plusem hotelu jest regularne i wysokiej jakoś ci sprzą tanie pokoju, za co zresztą z przyjemnoś cią dzię kowaliś my pokojó wkom.
Francuzi i Niemcy czekali w ten sam sposó b. Nie ma obsł ugi lotniska, nikomu się nie spieszy. Jest to generalnie cecha narodowa poł udniowych Wł ochó w. Potem staliś my w kolejce pod wypoż yczalnią , 40 minut, jest duż o turystó w, wię c wakacje we Wł oszech minę ł y w sierpniu. Ustawiamy nawigator i ruszamy. Patrzą c w przyszł oś ć , powiem, ż e bez nawigatora nie dał oby się dostać do hotelu, znajduje się on na gó rze i po wł osku brzmi jak „Czerwony koniec”))). Do hotelu dotarliś my prawdopodobnie na 4 godziny, biorą c pod uwagę okolicę i zatrzymują c się na przeką skę w AUTOGRILL, gdzie moż na normalnie zjeś ć po drodze. Dotarliś my do hotelu, w pobliż u nie był o miejsc parkingowych, ale był a sobota, jak się pó ź niej okazał o, Wł osi przyjeż dż ają tam na weekend.
Rejestrują c się u Rosjanki Katyi, dali klucze jakiemuś chł opowi z personelu, któ ry przedstawił się jako „najlepszy parkingowy ze wszystkich modeli samochodó w”. Hotel, jak pó ź niej uznaliś my, nie został zbudowany celowo, ale został z powodzeniem zlokalizowany w jakimś starym budynku ś ró dziemnomorskich budynkó w, no có ż , nie budują hoteli o ś cianach 40 centymetró w. Mieliś my pokó j standardowy z garderobą , był a też lodó wka i sejf, telewizor (nie jeden rosyjski kanał ). Na podł odze pł ytki, surowe ś ciany, pó ł sklepienie, ł ó ż ko z kutego ż elaza, drewniana krata w ł azience zamiast sufitu, tworzą ca efekt przebywania w sł oń cu, krzesł a z kutego ż elaza na podł odze. balkon. Wanna z hydromasaż em poł ą czona z prysznicem. Kolega i jego ż ona znajdują się w pobliż u, ale w superapartamencie.
Superapartament jest przyzwoity, z wanną z hydromasaż em i prysznicem w ró ż nych ką tach pokoju, skł ada się z czterech pokoi (jeden z nich to mał a sypialnia dla jednej osoby) i tarasu o dł ugoś ci 20 metró w z leż akami i parasolami. Wszystkie pokoje w tym hotelu mają widok na morze. Hotel znajduje się w ogrodzie botanicznym, to ś mieszne, schodzi się do morza, 50 metró w od wzgó rza, a na roś linach są tabliczki z nazwiskami). Nie uważ am się za botanika, ale aloes wielkoś ci krzaka robi wraż enie. ) Nad morze moż na dostać się na dwa sposoby, przynajmniej z naszych pokoi, albo schodami, co jest bardziej mę czą ce, albo krę tą ś cież ką z kamykami morskimi. Plaż a nie jest piaszczysta, jak podano na stronach, ale znajduje się u podnó ż a gó ry, na wulkanicznej skale, gdzie zejś cie do morza ozdobione jest drewnianą platformą z drabiną , jak w basenie. Nie bę dzie dział ać z mał ymi dzieć mi. Jest mał o ludzi, zawsze są darmowe leż aki i miejsca, któ re nie mogą się nie radować ).
Nie wiem, jaka jest gł ę boka, ale z platformy moż na bez problemu nurkować . W pobliż u basenu z morską wodą , w któ rym mogą pluskać się tylko dzieci, a trochę na gó rze w centrum thalassoterapii znajduje się kryty basen z wodą morską , z hydromasaż em. To prawda, ż e tam strumień wody jest sł aby. Nad morzem bar, któ ry do 12 w poł udnie zamienia się w restaurację ze stał ą ceną obiadu 45 euro za osobę . Osobno opowiem o jedzeniu. Wszystko jest ś wież e, 90% owoce morza, z któ rych byliś my bardzo zadowoleni), czę sto był y obecne nawet ostrygi. Ś niadanie jest sł abe, kontynentalne. Omlet i jajka na twardo już za opł atą . Wieczorem moż na zarezerwować stolik w restauracji z widokiem na morze, jedzenie jest pyszne. Publicznoś ć jest przyzwoita, gł ó wnie Wł osi, niektó rzy wczasowicze mają swoje jachty na redzie, a na jednego towarzysza w ogó le przyleciał helikopter. Pokoje sprzą tane są normalnie, codzienna zmiana rę cznikó w i mini-bar.
Ale moż na też zjeś ć wieczorem w San Felice, jest tam nadmorska restauracja, gdzie są jachty. Raz zjedliś my też kolację w Terracinie, na wybrzeż u w na wpó ł wytwornej restauracji La Scogliera. Pyszne, tań sze niż hotel. Ponieważ mieliś my samochó d i nie byliś my skrę powani w naszych ruchach, zorganizowaliś my sobie wycieczki do Rzymu i Watykanu z przewodnikiem, któ ry tam na nas czekał , wcześ niej wypisany przez Internet. Odwiedziliś my też Sorrento, ską d w najpię kniejszy sposó b wsiedliś my na prom za 14 euro na wyspę Capri z przewodnikiem, ponownie zamó wioną z Moskwy. Wieczorem zjedliś my tam kolację w portowej restauracji Vela Bianca, gdzie do stoł u przywieziono wó zek z owocami morza i rybami w lodzie do wyboru. Jedna z najlepszych restauracji, jakie odwiedziliś my podczas tej podró ż y. Chociaż hotelowa restauracja nie jest gorsza, nawet Wł och gra na pianinie i ś piewa przecią gle „Oh solee… oh solee myoooo.. ! ”
Wyniki:
1. Hotel wcale nie jest tani.
2.
Za swoje pienią dze dostajesz ciszę na plaż y, pyszne jedzenie, wraż enie, ż e jesteś w prywatnym domu, nie obraż a Cię uwaga.
3. Zaskakują co delikatne i czyste morze (jest z czym poró wnać ).
4. Nie odbywają się imprezy sportowe i rozrywkowe. Nie ma też klubu dla dzieci. Dostę pne są masaż e i usł ugi spa.
5. Mł odzi ludzie szukają cy przygó d nie bę dą mieli tam nic do roboty wieczorami. A na relaksują cy wypoczynek w mił ym towarzystwie - miejsce!
6. Polecam ró wnież zakochanym w momencie apogeum rozwoju relacji)))
Francuzi i Niemcy czekali w ten sam sposó b. Nie ma obsł ugi lotniska, nikomu się nie spieszy. Jest to generalnie cecha narodowa poł udniowych Wł ochó w. Potem staliś my w kolejce pod wypoż yczalnią , 40 minut, jest duż o turystó w, wię c wakacje we Wł oszech minę ł y w sierpniu. Ustawiamy nawigator i ruszamy. Patrzą c w przyszł oś ć , powiem, ż e bez nawigatora nie dał oby się dostać do hotelu, znajduje się on na gó rze i po wł osku brzmi jak „Czerwony koniec”))). Do hotelu dotarliś my prawdopodobnie na 4 godziny, biorą c pod uwagę okolicę i zatrzymują c się na przeką skę w AUTOGRILL, gdzie moż na normalnie zjeś ć po drodze. Dotarliś my do hotelu, w pobliż u nie był o miejsc parkingowych, ale był a sobota, jak się pó ź niej okazał o, Wł osi przyjeż dż ają tam na weekend.
Rejestrują c się u Rosjanki Katyi, dali klucze jakiemuś chł opowi z personelu, któ ry przedstawił się jako „najlepszy parkingowy ze wszystkich modeli samochodó w”. Hotel, jak pó ź niej uznaliś my, nie został zbudowany celowo, ale został z powodzeniem zlokalizowany w jakimś starym budynku ś ró dziemnomorskich budynkó w, no có ż , nie budują hoteli o ś cianach 40 centymetró w. Mieliś my pokó j standardowy z garderobą , był a też lodó wka i sejf, telewizor (nie jeden rosyjski kanał ). Na podł odze pł ytki, surowe ś ciany, pó ł sklepienie, ł ó ż ko z kutego ż elaza, drewniana krata w ł azience zamiast sufitu, tworzą ca efekt przebywania w sł oń cu, krzesł a z kutego ż elaza na podł odze. balkon. Wanna z hydromasaż em poł ą czona z prysznicem. Kolega i jego ż ona znajdują się w pobliż u, ale w superapartamencie.
Superapartament jest przyzwoity, z wanną z hydromasaż em i prysznicem w ró ż nych ką tach pokoju, skł ada się z czterech pokoi (jeden z nich to mał a sypialnia dla jednej osoby) i tarasu o dł ugoś ci 20 metró w z leż akami i parasolami. Wszystkie pokoje w tym hotelu mają widok na morze. Hotel znajduje się w ogrodzie botanicznym, to ś mieszne, schodzi się do morza, 50 metró w od wzgó rza, a na roś linach są tabliczki z nazwiskami). Nie uważ am się za botanika, ale aloes wielkoś ci krzaka robi wraż enie. ) Nad morze moż na dostać się na dwa sposoby, przynajmniej z naszych pokoi, albo schodami, co jest bardziej mę czą ce, albo krę tą ś cież ką z kamykami morskimi. Plaż a nie jest piaszczysta, jak podano na stronach, ale znajduje się u podnó ż a gó ry, na wulkanicznej skale, gdzie zejś cie do morza ozdobione jest drewnianą platformą z drabiną , jak w basenie. Nie bę dzie dział ać z mał ymi dzieć mi. Jest mał o ludzi, zawsze są darmowe leż aki i miejsca, któ re nie mogą się nie radować ).
Nie wiem, jaka jest gł ę boka, ale z platformy moż na bez problemu nurkować . W pobliż u basenu z morską wodą , w któ rym mogą pluskać się tylko dzieci, a trochę na gó rze w centrum thalassoterapii znajduje się kryty basen z wodą morską , z hydromasaż em. To prawda, ż e tam strumień wody jest sł aby. Nad morzem bar, któ ry do 12 w poł udnie zamienia się w restaurację ze stał ą ceną obiadu 45 euro za osobę . Osobno opowiem o jedzeniu. Wszystko jest ś wież e, 90% owoce morza, z któ rych byliś my bardzo zadowoleni), czę sto był y obecne nawet ostrygi. Ś niadanie jest sł abe, kontynentalne. Omlet i jajka na twardo już za opł atą . Wieczorem moż na zarezerwować stolik w restauracji z widokiem na morze, jedzenie jest pyszne. Publicznoś ć jest przyzwoita, gł ó wnie Wł osi, niektó rzy wczasowicze mają swoje jachty na redzie, a na jednego towarzysza w ogó le przyleciał helikopter. Pokoje sprzą tane są normalnie, codzienna zmiana rę cznikó w i mini-bar.
Ale moż na też zjeś ć wieczorem w San Felice, jest tam nadmorska restauracja, gdzie są jachty. Raz zjedliś my też kolację w Terracinie, na wybrzeż u w na wpó ł wytwornej restauracji La Scogliera. Pyszne, tań sze niż hotel. Ponieważ mieliś my samochó d i nie byliś my skrę powani w naszych ruchach, zorganizowaliś my sobie wycieczki do Rzymu i Watykanu z przewodnikiem, któ ry tam na nas czekał , wcześ niej wypisany przez Internet. Odwiedziliś my też Sorrento, ską d w najpię kniejszy sposó b wsiedliś my na prom za 14 euro na wyspę Capri z przewodnikiem, ponownie zamó wioną z Moskwy. Wieczorem zjedliś my tam kolację w portowej restauracji Vela Bianca, gdzie do stoł u przywieziono wó zek z owocami morza i rybami w lodzie do wyboru. Jedna z najlepszych restauracji, jakie odwiedziliś my podczas tej podró ż y. Chociaż hotelowa restauracja nie jest gorsza, nawet Wł och gra na pianinie i ś piewa przecią gle „Oh solee… oh solee myoooo.. ! ”
Wyniki:
1. Hotel wcale nie jest tani.
2.
Za swoje pienią dze dostajesz ciszę na plaż y, pyszne jedzenie, wraż enie, ż e jesteś w prywatnym domu, nie obraż a Cię uwaga.
3. Zaskakują co delikatne i czyste morze (jest z czym poró wnać ).
4. Nie odbywają się imprezy sportowe i rozrywkowe. Nie ma też klubu dla dzieci. Dostę pne są masaż e i usł ugi spa.
5. Mł odzi ludzie szukają cy przygó d nie bę dą mieli tam nic do roboty wieczorami. A na relaksują cy wypoczynek w mił ym towarzystwie - miejsce!
6. Polecam ró wnież zakochanym w momencie apogeum rozwoju relacji)))
7. Wskazane jest wypoż yczenie samochodu.