В августе у нас была жемчужная свадьба, и мы с мужем решили поехать в романтическое путешествие. Куда отправиться долго думать не пришлось - в отеле La Tonnarella мы отдыхали 3 года назад и хотели поехать снова. Только в этот раз мы учли ошибки первого путешествия: тогда мы сняли скромный номер без вида на море и потеряли половину удовольствия, лишенные привилегии любоваться пейзажами прямо из окна. Поехать решили, как и в прошлый раз, через туроператора «Холидей М».
Теперь мы решили шикануть - повод достойный! К тому же дети выросли – пора и для себя пожить.
Двухместный junior suite, который мы хотели взять в этот раз, освободился только в начале сентября, поэтому пришлось немного подождать (рекомендую бронировать заранее). Это большой номер почти под самой крышей, с кондиционером и хорошей ванной. Отсюда видно и Неаполитанский залив с Везувием, и город. Приятно поужинать на открытой террасе. Кстати, Wi-Fi в этом номере работал хорошо – в прошлый раз (в «нехорошем» номере без вида)) сигнал немного прыгал.
За 3 года ничего в самом отеле не изменилось: такой же доброжелательный персонал, а жена хозяина нас даже узнала (кстати, она говорит по-русски, и в прошлый раз нам очень помогла). Отель находится на скале. У ее подножья - приватный песчаный пляж. На него можно спуститься на лифте. К лифу - короткая лестница, всего несколько ступенечек через сад.
В окрестностях отеля много интересных мест. Стоит посетить музей местного прикладного искусства Bottega della Tasia Lignea, чтобы глубже проникнуться духом Сорренто и лучше понять культуру (мне это близко по профессии, поэтому и рекомендую, но не навязываю)) Очень красив монастырь Сан Франциско, из его сада – великолепный вид на залив. Еще недалеко от отеля сеть порт. Каждое утро оттуда отправляются морские ракеты. В прошлый раз мы были на Капри, теперь поплыли на остров Прочида.
Вечерами мы ходили прогуляться в город. Тут масса разных магазинчиков, маленьких кафешек и ресторанов (мне понравился Delfino – хорошая итальнская кухня и сравнительно недорого). Вот только от 15-минутного подъема в горку, из города к отелю, у мужа бывала одышка – много курит. Зато я пару кило сбросила. Напрасно боялась поправиться, ведь кормят в ресторане отеля хорошо. Очень вкусный сыр и замечательные вина (кстати, винная карта весьма внушительна).
Вообще, это маленький семейный отель, очень тихий и спокойный, не для «тусни». Так что если хотите наладить и «подновить» свою личную жизнь – езжайте сюда!
W sierpniu mieliś my perł owy ś lub, a ja i mó j mą ż postanowiliś my wybrać się na romantyczną wycieczkę . Dł ugo nie musieliś my zastanawiać się , doką d pojechać - odpoczywaliś my w hotelu La Tonnarella 3 lata temu i chcieliś my pojechać ponownie. Tylko tym razem wzię liś my pod uwagę bł ę dy pierwszego wyjazdu: wtedy wynaję liś my skromny pokó j bez widoku na morze i straciliś my poł owę przyjemnoś ci, pozbawieni przywileju podziwiania krajobrazó w prosto z okna. Postanowili, jak ostatnio, przejś ć przez touroperatora „Holiday M”.
Teraz zdecydowaliś my się wygwizdać - godna okazja! Poza tym dzieci dorosł y - czas ż yć dla siebie.
Dwuosobowy junior suite, któ ry tym razem chcieliś my wzią ć , został wydany dopiero na począ tku wrześ nia, wię c musieliś my trochę poczekać (polecam rezerwację z wyprzedzeniem). Jest to duż y pokó j prawie pod dachem, z klimatyzacją i dobrą ł azienką . Stą d widać Zatokę Neapolitań ską z Wezuwiuszem i miasto. Mił o zjeś ć na tarasie na ś wież ym powietrzu. Swoją drogą Wi-Fi w tym pokoju dział ał o dobrze - ostatnim razem (w "zł ym" pokoju bez widoku)) sygnał trochę podskoczył .
Od 3 lat w samym hotelu nic się nie zmienił o: ten sam przyjazny personel, a ż ona wł aś ciciela nawet nas rozpoznał a (swoją drogą mó wi po rosyjsku, a ostatnio bardzo nam pomogł a). Hotel znajduje się na klifie. U jego podnó ż a znajduje się prywatna piaszczysta plaż a. Moż na do niego dojechać windą . Do gorsetu prowadzą kró tkie schody, zaledwie kilka krokó w przez ogró d.
W okolicy hotelu znajduje się wiele ciekawych miejsc. Warto odwiedzić muzeum lokalnej sztuki uż ytkowej Bottega della Tasia Lignea, aby zagł ę bić się w ducha Sorrento i lepiej zrozumieć kulturę (jest to mi bliskie z zawodu, dlatego polecam, ale nie narzucam)) Klasztor San Francisco jest bardzo pię kny, z jego ogrodu - wspaniał y widok na zatokę . Niedaleko hotelu znajduje się kolejna sieć portó w. Każ dego ranka odlatują stamtą d rakiety morskie. Ostatnim razem byliś my na Capri, teraz popł ynę liś my na wyspę Procida.
Wieczorami wybraliś my się na spacer po mieś cie. Jest wiele ró ż nych sklepó w, mał ych kawiarenek i restauracji (podobał o mi się Delfino - dobra wł oska kuchnia i stosunkowo niedroga). To dopiero po 15 minutowej wspinaczce pod gó rę , z miasta do hotelu, mó j mą ż miał zadyszkę - duż o pali. Ale schudł am kilka kilogramó w. Na pró ż no bał am się wyzdrowieć , bo jedzenie w hotelowej restauracji jest dobre. Bardzo smaczne sery i wspaniał e wina (swoją drogą karta win jest imponują ca).
Ogó lnie rzecz biorą c, jest to mał y rodzinny hotel, bardzo cichy i spokojny, nie na "wypoczynek". Jeś li wię c chcesz poprawić i „odnowić ” swoje ż ycie osobiste – zajrzyj tutaj!