НЕ ЕДЬТЕ, ОТЕЛЬ УЖАСНЫЙ!
Съездили вдвоем по "акции" TEZ tour. Сказать были разочарованы - ничего не сказать. Изучив сайт отеля и отзывы (свежие все положительны, много плохих старых), решили что такой роскошный четырехзвездочный отель за такие деньги - невероятный шанс. Как потом оказалось - все фото на сайте - обман, отель не дотягивает и до 3 звезд, а обслуживание на уровне российских курортов.
Посидев 4 часа в самом маленьком и тесном самолете, потом в автобусе почти час непонятно чего ожидая, потратили еще час на дорогу. По приезду (уже в час ночи), как и все остальное время, отель встречал сильным запахом, извините, говна, настолько сильным и резким, что он бил в нос и позже от него аж просыпались ночью. Этот запах держится на всей территории отеля, в том числе на пляже и когда купаешься в море, ощущение что плаваешь в канализации.
Как нам казали - это из-за многочисленных коровьих ферм неподалеку.
Заселили номер этого "четырехзвездночного" отеля - номер Standart маленький, пустой, грязный, везде ползают муравьи, дверь в туалетванну не захлопывается, вентиляция оглушительно дребезжит, дверцы в душ заедают и не закрываются, белье сушить негде. На следующий день нам отключили воду на сутки, не умыться, не помыться, ни в туалет сходить. На ресепшене русскоговорящий консьерж вежливо посылает и рекомендует смириться. В обмене на аналогичный номер, где все работает, либо на номер получше с доплатой нам отказали. Нам отказали даже в СУШИЛКЕ для белья, сказали не положено. В итоге половину времени что мы там провели - к нам туда-сюда бегал техник и пытался хоть что-то починить, пока нам не помог сотрудник Tez tour из Москвы и не договорился поменять на номер получше, при этом нам в лицо несколько раз говорили что " это невозможно, все занято"). Новый номер был не намного лучше, но хоть с водой и маленьким балконом.
Персонал отеля принципиально разговаривает только на итальянском, даже зная слова на английском. Видя русских - стреляют друг в друга косыми взглядами, смотрят на тебя с отвращением и о чем друг с другом переговариваются.
Пляж в отеле маленький (на диком пляже находиться невозможно) лежаки все старые, дешевые и неудобные, водя грязная, вся в водорослях как в кофейной гуще. Можно дойти по поводе до буйков пешком - вода будет максимум по пояс. Ну и конечно повсеместный запах говна.
Ближе к буйкам - вода и дно относительно чистые.
Анимация в отеле вроде бы и хорошая, развлечений на весь день, но она только на итальянском и для итальянцев, русские в этом отеле - никто.
Завтра в отеле невкусный, кофе пить невозможно, от выпечки сильная изжога. Обед и ужин еще более-менее, но специально убирают все напитки и оставляют только воду и вино, что бы люди покупали все в баре.
Soft all inclusive - весьма сомнительная вещь, за нее вы получаете: воду из-под крана, разведенный порошок в воде ("газировку"), холодный вчерашний быстрорастворимый кофе и закуски на выброс со вчерашнего ужина (спеченные из остатков обеда), которые с утра лежат ненакрытые на солнце.
Вместо обеда можно записаться и взять "барбекью" у пляжа: куриное филе, пожаренное на электрогриле. Это все. После него до следующего утра у нас болели животы.
Вместо ужина можно записаться в пиццерию - ходили три раза, очень понравилось.
После обеда в отеле в день отъезда отравились (возможно еда была плохо помыта, овощи и картошка хрустели будто в песке, может что-то еще), после приезда лежали дома около недели не выходя из туалета.
Лошадей в отеле почти не видели, тем более ездилине гладили.
Рядом есть город, в котором кроме одного магазина ничего интересного нет. Есть озеро фламинго - добираться на велосипедах по жаре прилично, не стоило того.
Посетители отеля - в основном итальянцы и немцы-пенсионеры. Раньше был лучшего мнения об итальянцах - они настолько шумные, что двух столиков в ресторане достаточно что бы друг друга не слышать. Стоять общаться в дверях и у еды на шведском столе - для них в порядке вещей.
На пляже из-за их шума невозможно было расслабиться. Немного прифигели когда они пришли и буквально стали садиться на наши головы. Шумные, бескультурные и наглые.
В общем остались очень недовольны. Очень жалко людей которые отдают за такое 1100$.
Больше ни ногой в Сардинию после такого "роскошного" отеля.
NIE Idź , HOTEL JEST STRASZNY!
Wybraliś my się razem na trasę „share” TEZ. Powiedzieć , ż e byliś my rozczarowani, to mał o powiedziane. Po przestudiowaniu strony internetowej hotelu i recenzji (wszystkie ś wież e są pozytywne, wiele starych zł ych), uznaliś my, ż e taki luksusowy czterogwiazdkowy hotel za takie pienią dze to niesamowita szansa. Jak się pó ź niej okazał o - wszystkie zdję cia na stronie to mistyfikacja, hotel nie osią ga nawet 3 gwiazdek, a obsł uga jest na poziomie rosyjskich kurortó w.
Po 4 godzinach siedzenia w najmniejszym i ciasnym samolocie, a nastę pnie prawie godzinnym oczekiwaniu na coś niezrozumiał ego w autobusie, spę dziliś my kolejną godzinę w drodze. Po przyjeź dzie (już o pierwszej w nocy), jak przez resztę czasu, hotel spotkał się z silnym zapachem, przepraszam, cholera, tak silnym i ostrym, ż e uderzył w nos, a pó ź niej obudził się z niego w nocy. Ten zapach utrzymuje się w cał ym hotelu, w tym na plaż y, a gdy pł ywasz w morzu, czujesz się , jakbyś pł ywał w kanale.
Jak nam powiedziano, jest to spowodowane licznymi pobliskimi farmami kró w.
Zamieszkaliś my w pokoju tego "czterogwiazdkowego" hotelu - pokó j Standard jest mał y, pusty, brudny, wszę dzie peł zają mró wki, drzwi do toalety nie zatrzaskują się , wentylacja ogł uszają co grzechocze, drzwi prysznica zacinają się i nie blisko, nie ma gdzie suszyć ubrań . Nastę pnego dnia zakrę cili nam wodę na jeden dzień , nie myć się , nie myć , nie chodzić do toalety. W recepcji rosyjskoję zyczny konsjerż uprzejmie wysył a i zaleca rozł oż enie. W zamian za podobny pokó j, w któ rym wszystko dział a, lub lepszy pokó j za dopł atą , odmó wiono nam. Odmó wiono nam nawet SUSZARKI na ubrania, powiedzieli, ż e jest to zabronione. W rezultacie poł owa czasu, któ ry tam spę dziliś my - technik biegał do nas i pró bował przynajmniej coś naprawić , aż pomó gł nam pracownik Tez z Moskwy i zgodził się zmienić pokó j na lepszy, podczas gdy powiedziano nam kilka razy osobiś cie, ż e „To niemoż liwe, wszystko jest zaję te”). Nowy pokó j nie był duż o lepszy, ale przynajmniej z wodą i mał ym balkonem.
Personel hotelu w zasadzie mó wi tylko po wł osku, znają c nawet sł owa po angielsku. Widzą c Rosjan, strzelają do siebie z ukosa, patrzą na ciebie z niesmakiem i rozmawiają o tym ze sobą.
Plaż a przy hotelu jest niewielka (nie moż na być na dzikiej plaż y), leż aki są stare, tanie i niewygodne, woda jest brudna, pokryta glonami jak fusy z kawy. Do bojek moż na czasem podejś ć pieszo - woda bę dzie się gał a do pasa. I oczywiś cie wszę dzie smró d gó wna.
Bliż ej boj - woda i dno są stosunkowo czyste.
Animacja w hotelu wydaje się być dobra, rozrywka przez cał y dzień , ale jest tylko po wł osku i dla Wł ochó w w tym hotelu nie ma Rosjan.
Jutro w hotelu bez smaku, nie da się wypić kawy, cię ż ka zgaga od pieczenia. Obiady i kolacje są jeszcze mniej wię cej, ale specjalnie usuwają wszystkie napoje i zostawiają tylko wodę i wino, aby ludzie kupowali wszystko w barze.
Soft all inclusive - bardzo wą tpliwa rzecz, za nią dostajesz: wodę z kranu, proszek rozcień czony w wodzie („sodę ”), wczorajszą zimną rozpuszczalną kawę i przeką ski do wyrzucenia z wczorajszego obiadu (pieczone z resztek obiadu), któ re rano leż eć odkryte na sł oń cu.
Zamiast obiadu moż na zapisać się na „grill” przy plaż y: filet z kurczaka smaż ony na grillu elektrycznym. To wszystko. Potem aż do nastę pnego ranka bolał y nas brzuchy.
Zamiast obiadu moż na zapisać się do pizzerii - poszedł em trzy razy, bardzo mi się podobał o.
Po obiedzie w hotelu w dniu wyjazdu otruli się (moż e jedzenie był o ź le umyte, warzywa i ziemniaki chrupnę ł y jak na piasku, moż e coś innego), po przyjeź dzie leż eli w domu przez okoł o tydzień bez wychodzenia z hotelu toaleta.
Konie prawie nigdy nie był y widziane w hotelu, zwł aszcza gdy był y gł askane.
W pobliż u znajduje się miasto, w któ rym poza jednym sklepem nie ma nic ciekawego. Jest jezioro flamingó w - wsiadanie na rowery w upale jest przyzwoite, nie warto.
Odwiedzają cy hotel - gł ó wnie Wł osi i Niemcy na emeryturze. Kiedyś miał am lepsze zdanie o Wł ochach - są tak hał aś liwi, ż e dwa stoliki w restauracji wystarczą , ż eby się nie sł yszeć . Stanie przy drzwiach, aby porozmawiać i przy jedzeniu w bufecie, jest normalne.
Z powodu ich hał asu nie moż na był o odpoczą ć na plaż y. Trochę przestraszony, kiedy przyszli i dosł ownie zaczę li siadać nam na gł owach. Gł oś ny, niekulturalny i arogancki.
Ogó lnie byli bardzo niezadowoleni. Szkoda ludzi, któ rzy dają za to 1100 dolaró w.
Koniec z chodzeniem po Sardynii po takim „luksusowym” hotelu.