Мы, группа туристов, приехали поздно вечером с 21 на 22 сентября 2011г. в отель «Remin Plaza Hotel» по туру «Классическая Италия». Пришли на ужин. Официанты разложили бар-салат. Туристы подошли и быстро все разобрали. Мне и еще десятку человек салата не хватило. Мы попросили официанта принести салат дополнительно для тех, кому не хватило. Русскоговорящий официант вежливо ответил, что сейчас принесут. Однако, время шло, а салата не несли. Мы обратились ко второму официанту, старшему по возрасту. Он что-то утвердительно ответил на своем языке.
Но неожиданно подбежал третий молодой нервный лысый официант, говорящий на итальянском, который начал кричать: «Finisch»! ! ! Все поведение его было наполнено такой желчью, как будто перед ним не клиенты, а враги. Вел себя некорректно, махал руками, кричал, а его лицо было таким злым. Из трех официантов - двое вели себя корректно, а этот лысый с такой нелюбовью обслуживал русских туристов, что ужинать нам расхотелось. Он, вероятно, находится не на своем месте, ненавидит свою работу. Такое унижение нашего достоинства мы терпеть не могли. И от ужина из трех блюд мы отказались, хотя было все оплачено. И на завтрак даже не пошли. И не зря, как потом нам рассказали наши туристы: обслуга свалила горстку булочек на тарелку и со стороны наблюдала, как эти булки будут расхватывать туристы, ведь всем не хватит. Другие, не желающие «биться» за кусок хлеба, туристы обращались с гневными обращениями к гиду, к официантам, но в итоге остались голодными.
Такой грубости обслуживающего персонала мы никогда не видели в отелях Европы.
Так один человек сделал все, чтобы мы отель «Remin Plaza Hotel» занесли для себя в черный список.
My, grupa turystó w, przyjechaliś my pó ź nym wieczorem od 21 do 22 wrześ nia 2011 roku. do hotelu Remin Plaza na trasie Classic Italy. Przyszedł na obiad. Kelnerzy rozł oż yli bar-sał atkę . Turyś ci przyjechali i szybko wszystko zdemontowali. Za mał o sał atki dla mnie i kilkunastu innych osó b. Poprosiliś my kelnera o przyniesienie dodatkowej sał atki dla tych, któ rzy nie mieli doś ć . Kelner mó wią cy po rosyjsku uprzejmie odpowiedział , ż e przyniosą go teraz. Jednak czas miną ł , a sał atki nie niesiono. Zwró ciliś my się do drugiego, starszego kelnera. Odpowiedział twierdzą co w swoim wł asnym ję zyku.
Ale nagle trzeci mł ody nerwowy ł ysy kelner, mó wią cy po wł osku, podbiegł i zaczą ł krzyczeć : „Finisch”! ! ! Cał e jego zachowanie był o przepeł nione taką ż ó ł cią , jakby przed nim nie byli klienci, ale wrogowie. Zachowywał się niewł aś ciwie, machał rę kami, krzyczał , a jego twarz był a taka zł a. Z trzech kelneró w dwó ch zachowywał o się poprawnie, a ten ł ysy obsł ugiwał rosyjskich turystó w z taką niechę cią , ż e znudził o nam się jedzenie obiadu. Prawdopodobnie jest nie na miejscu, nienawidzi swojej pracy. Nie mogliś my znieś ć takiego upokorzenia naszej godnoś ci. I odmó wiliś my trzydaniowej kolacji, chociaż wszystko był o opł acone. I nawet nie poszliś my na ś niadanie. I nie na pró ż no, jak nam pó ź niej powiedzieli nasi turyś ci: sł uż ba wyrzucił a na talerz garś ć buł ek i obserwował a z boku, jak te buł ki zostaną zł apane przez turystó w, bo nie starczy dla wszystkich. Inni, któ rzy nie chcieli „walczyć ” o kawał ek chleba, turyś ci z gniewnymi apelami zwracali się do przewodnika, do kelneró w, ale w koń cu pozostali gł odni.
Nigdy nie widzieliś my takiej chamstwa obsł ugi w hotelach w Europie.
Wię c jedna osoba zrobił a wszystko, abyś my sami umieś cili Remin Plaza Hotel na czarnej liś cie.