Nadal podobał mi się hotel. Najpierw zostajesz wyrzucony z autobusu na przystanku z walizkami i idziesz do hotelu. Dobrze, ż e nie jest daleko. I odbiorą ró wnież z przystanku autobusowego. Hotel znajduje się od 10 do 11 przystankó w. Pokoje są raczej odrapane. Co najważ niejsze, nie sł yszysz swoich są siadó w! Wzię liś my jeden pokó j na 3. tata, mama i nastolatek. Pokó j jest duż y (ś wietny dla 2 osó b). Podwó jne ł ó ż ko jest luksusowe z 2 poduszkami na każ de ł ó ż ko i jedną dwuosobową koł drą . Poś ciel jest dobra. Dziecko dostał o skł adane krzeseł ko. Zablokował a wyjś cie na balkon i wiał o z klimatyzacji, któ ra jest centralna, moż na był o ustawić temperaturę , ale nie moż na był o jej wył ą czyć . ALE! My Rosjanie zawsze znajdziemy wyjś cie))) ustawiamy temperaturę na maksimum i wył ą cza się samo! ) 2 szafki nocne bez szuflad, kilka innych szafek nocnych bez szuflad, wkł adamy tam buty i generalnie kł opoty z szufladami . Jest szafa. Poł owę zajmuje szafka nocna z 5 mał ymi szufladami i sejfem. Są wieszaki. Nie ma gdzie poł oż yć ubrań . Duż y stó ł posiada lodó wkę (ceny takie same jak w sklepie) oraz krzesł o. Na ś cianie duż y telewizor wyś wietlał.4 programy w ję zyku rosyjskim. Internet tylko w holu. Duż a ł azienka. Kabina prysznicowa, toaleta i bidet. Jest suszarka do wł osó w. Wszystko dział ał o. Szampony, mydł a i czepki pod prysznic został y podane w kolejnoś ci maleją cej. Rę czniki był y zmieniane codziennie i był o ich duż o). Stó ł i krzesł o na balkonie. Nie ma w czym suszyć ubrań , zaopatrzyć się w sznurek) drzwi balkonowe moż na zamkną ć ż elaznymi ż aluzjami. Ł ó ż ko posiada przycisk otwierają cy drzwi do pokoju. Po wejś ciu do pokoju znajduje się dzwonek. Sprzą tają normalnie, nie wchodzą i nie pukają , gdy jesteś w pokoju (na zewną trz jest ś wiatł o, zapala się , gdy jesteś w pokoju). Sprzą tane w cią gu dnia, kiedy wychodzisz. Moż esz iś ć na ś niadanie, ale nie moż esz wró cić , sprzą tają . Ale jest to o wiele lepsze niż wtedy, gdy przychodzisz z plaż y i zaczynają do ciebie wł amywać się sprzą taczki i musisz odmó wić sprzą tania.
Wzię liś my tylko ś niadanie. Ś niadanie od 8-12 był o bardzo dobre. Omlet, jajka, kieł baski, szynka, kieł basa, ser, jogurty. Ś wież e owoce: ananas, arbuz, melon, brzoskwinie. Owoce w puszkach. Ś niadania suche. Konserwy, dż emy. Pieczenie 5-6 rodzajó w. Herbata, kawa w czajniku, mleko. Soki 4 rodzaje. Woda mineralna z gazem i bez gazu. Moż esz zamó wić kawę ziarnistą . Wszystko jest czyste i zadbane. Jest kelnerka mó wią ca po rosyjsku. Reszta personelu mó wi po angielsku, hiszpań sku i wł osku. W holu dostę pna jest bezpł atna zimna woda. Woda na detoks z warzywami i owocami. Moż na zjeś ć obok hotelu. Kawiarnie na każ dym kroku. Po wyjś ciu z hotelu udaj się prosto na plaż ę . Plaż e pod pokojami przed hotelem był o 19. Kosztuje 15 euro za 2 leż aki i parasol. Hotele sprzedają karnety na tydzień , bę dzie taniej i dostaniesz torby plaż owe i rę czniki plaż owe. Ceny wydają się wszę dzie inne. Moż esz wybrać dowolną plaż ę . Jest bezpł atny numer 1 i 86. To jest daleko od naszego hotelu. Morze był o ciepł e i nie brudne, ale zamulone piaskiem. Był o duż o krabó w, na któ re moż na nadepną ć , a one cię ugryzą . Plaż a jest czysta. Są szatnie i toalety, znajdują się w przebieralniach. W damskiej toalecie znajduje się bidet. Wszystko jasne! Klucze do toalet na tablicy, gdzie pł acisz. Mają też lodó wkę , w któ rej moż na bezpł atnie wł oż yć jedzenie. Jest zadaszona jadalnia a la, w któ rej moż na zjeś ć jedzenie siedzą c przy stole. Na plaż y jest prysznic, a nad morzem są pistolety z wodą . ALE! Wszystkie te zawieszki tylko po opł aceniu. Moż esz przyjś ć za darmo, duż o pł ywać i iś ć do pokoju, korzyś ć jest w pobliż u.
To 30 minut spacerem do miasta. Lepiej iś ć z hotelu w prawo na drugie duż e skrzyż owanie na ulicę . V. Le Fiume przez park i dojdź do gł ó wnego wejś cia. Nie ma tam nic do roboty. Jest tam kilka sklepó w. W mieś cie są spontaniczne targi, na któ rych sprzedają chiń skie towary.
Do dworca idź od hotelu w lewo aż do 1 duż ego skrzyż owania w ul. V. le Principe Amedeo wzdł uż niej, przejdź przez przejś cie podziemne i ponownie w lewo do stacji, idź okoł o 20 minut.
Do San Marino pojechaliś my autobusem. Lą dowanie na Placu Kennedy'ego. Pojechaliś my pierwszym autobusem, przyjechaliś my o 9:00. Był o zimno jak u psa), ale nie był o gorą co na spacer. Muzea znajdują się w wież ach za opł atą . Towary tam są.2 razy droż sze i nie są przedmiotem handlu.
Byliś my w Mał ej Italii. Ciekawe tylko dla dzieci poniż ej 12. roku ż ycia, niektó rzy jeż dż ą na 2 dni. . . objechaliś my wszystko w 2 godziny i pojechaliś my wszę dzie, to kosztuje 23 euro.
Pojechaliś my do parku wodnego Aquafan w Riccione. W drugiej poł owie dnia (po godzinie 14:00) bilety są tań sze niż.18 euro. Tam też nie ma nic do roboty. Zjeż dż alni jest kilka, wię c kolejki są dł ugie. Tu w mieś cie Riccione jest duż o sklepó w, tam jest ciekawiej)
Byliś my w duż ym wylocie Le befane. Duż y sklep, kursuje do niego markowy bezpł atny autobus.
Samo Rimini oferuje mnó stwo rozrywki. Są dyskoteki, odbywają się niekoń czą ce się festiwale, zł apaliś my Pink Night, festiwal tań ca dla dzieci, festiwal muzyczny, festiwal Cosplayer (fajnie), fajerwerki itp.
Kupuj ż ywnoś ć i alkohol w supermarketach.
ALE! Wszystko to przyć mił jeden incydent. Czwartego dnia pienią dze zniknę ł y, nie wszystko jest prawdą . Tylko 300 euro. Nie pijemy, nie palimy, nie poszliś my jeszcze na zakupy, nie jeź dziliś my jeszcze na wycieczki. Do restauracji też nie chodziliś my. Sejf jest pod zamkiem szyfrowym, ale w hotelu nadal są do niego klucze. Patrzyli na kamery, poza sprzą taczką (Ukrainką ), nikt nie wchodził do pokoju. Moż e nie zamknę liś my sejfu. . .