Я отдыхала с мужем, с 16-26 июля в Милано-Мариттима, в отеле DOGE 4* . Бронировали отель "Аурелия", но его не подтвердили, жаль конечно. Он находился рядом с нами и если бы знала, какая большая разница между ними, стала бы ждать "Аурелию" 4*. От отеля до моря примерно 150-200 м. (через дорогу). Пляж отличный, море иногда штормит и плавать нельзя( такое случилось однажды). Даже дождь небольшой был, только один день. За зонт и 2 лежака мы заплатили 114евро, со скидкой на 7 дней. Мы жили на 4 этаже, в 80 номере. С балкона можно было видеть пляж с морем (слева) и дорогу справа. Сначала я обрадовалась, так как вид на море всегда идёт за доп. стоимость. Но ужё на следующий день я хотела менять его на другой.....Внизу на дорожке, ведущей к пляжу стояли баки с мусором и каждое утро, с 6ч их разгружали с таким грохотом, что спать было невозможно. Если бы мы владели языком, хотя бы англ. , можно было бы решить эту проблему, но номер не стал бы лучше, и вида на море уже бы не было. Отель имеет очень маленькую территорию, очень скромные номера, которые на 4* совсем не тянут. ТV без русского канала, в номере душевая кабина. Странная планировка ванной комнаты - трамвайчиком( раковина, биде, унитаз, душ), на узкой полосе, мы просто недоумевали . Кухня была нормальная, нас всё устраивало. Лучше брать полный пансион, т. к. самим кушать в кафе, где нет русского меню, довольно сложно, а русский язык никто не знает! Это мы поняли в первый же день. Замечу, что туристов с дороги никто заселять не торопится…, у них всё по плану, заезд кажется в 12ч. дня. Т. к. мы приехали в 11ч, завтрак был пропущен, раньше нас заселять даже не подумали. Уставшие и голодные мы час бродили по городу, решая где найти ресторанчик с русским меню! Но тщетно, тогда мы решили спокойно пообедать в отеле. Это нам стоило 70 евро на двоих..... о чём мы узнали в последний день, при расчёте. Считаю, что очень дорого, а вообще на ужин нам составляли меню на русском языке, спец. переводили, а закуски и десерт - шведский стол. Неприятно было при расчёте с отелем увидеть оплату за один обед в 35 евро. Мы пропустили ужин , когда ездили в Венецию, и договорились на ресепшен взять на следующий день обед. Я не пошла, а муж спокойно поел, ему даже меню подготовили. Было очень неприятно выяснять эту ситуацию, мы объясняли, через русских менеджеров, что они не правы, включая нам в счёт эти деньги. В итоге они вычли эту сумму, но неприятный осадок стался на долго. Стыдно, за руководство отеля…. Русских туристов в этом отеле бывает очень мало, популярностью он не пользуется. Вечерней анимации не было, но центр рядом и мы всегда уходили после ужина. С 8ч. улицы наполняются людьми, как на демонстрации, бутики работают очень долго, есть что посмотреть, но в основном дорогая одежда. Мы попали в сезон скидок и это немного успокаивало. Ездили в Венецию, Сан-Марино, Римини, очень понравилось. В целом по отелю можно сказать, что цена совсем не соответствует качеству!
Odpoczywał am z mę ż em w dniach 16-26 lipca w Milano Marittima, w hotelu DOGE 4*. Zarezerwował em hotel "Aurelia", ale nie został o to potwierdzone, przepraszam oczywiś cie. Był obok nas i gdybym wiedział a jaka jest mię dzy nimi duż a ró ż nica, czekał abym na „Aurelię ” 4*. Z hotelu do morza ok. 150-200 m. (po drugiej stronie ulicy). Plaż a jest ś wietna, morze czasami burzy i nie moż na pł ywać (to zdarzył o się raz). Nawet trochę padał o, tylko jeden dzień . Za parasol i 2 leż aki zapł aciliś my 114 euro, ze zniż ką na 7 dni. Mieszkaliś my na 4 pię trze, w pokoju 80. Z balkonu widać był o plaż ę z morzem (po lewej) i drogę po prawej. Na począ tku był em zachwycony, bo widok na morze zawsze jest pł atny. Cena £ . Ale już nastę pnego dnia chciał em to zmienić na inny..... Na dole, na ś cież ce prowadzą cej na plaż ę , stał y ś mietniki i każ dego ranka od godziny 6 wył adowywano je z takim hukiem, ż e nie moż na był o spać . Gdybyś my znali ję zyk, przynajmniej angielski. , ten problem moż na był o rozwią zać , ale pokó j nie był by lepszy i nie był oby widoku na morze. Hotel ma bardzo mał e terytorium, bardzo skromne pokoje, któ re wcale nie są.4 * pocią gane. Telewizor bez rosyjskiego kanał u, kabina prysznicowa w pokoju. Dziwny ukł ad ł azienki - tramwaj (umywalka, bidet, toaleta, prysznic), na wą skiej uliczce byliś my po prostu zakł opotani. Kuchnia był a normalna, wszystko nam odpowiadał o. Lepiej jest wzią ć peł ne wyż ywienie, ponieważ doś ć trudno jest jeś ć w kawiarni, w któ rej nie ma rosyjskiego menu i nikt nie zna rosyjskiego! Zdaliś my sobie z tego sprawę już pierwszego dnia. Zaznaczam, ż e nikomu się nie ś pieszy, ż eby zakwaterować turystó w z drogi. . . , mają wszystko zgodnie z planem, check-in wydaje się być o godzinie 12-tej. dzień . Ponieważ przyjechaliś my o 11, ś niadanie został o pominię te, nawet nie pomyś leli, ż eby nas zameldować wcześ niej. Zmę czeni i gł odni przez godzinę bł ą kaliś my się po mieś cie, zastanawiają c się , gdzie znaleź ć restaurację z rosyjskim menu! Ale na pró ż no zdecydowaliś my się na spokojną kolację w hotelu. Kosztował o nas 70 euro za dwie osoby..... czego dowiedzieliś my się ostatniego dnia podczas obliczeń . Myś lę , ż e jest bardzo drogo, ale generalnie na obiad dostaliś my menu po rosyjsku, specjalne. przetł umaczone, a przystawki i desery - bufet. Nieprzyjemnie był o pł acą c w hotelu, aby zobaczyć pł atnoś ć za jeden obiad w wysokoś ci 35 euro. Zrezygnowaliś my z kolacji, kiedy pojechaliś my do Wenecji i umó wiliś my się w recepcji na lunch nastę pnego dnia. Ja nie poszł am, ale mą ż spokojnie jadł , przygotowali mu nawet menu. Wyjaś nienie tej sytuacji był o bardzo nieprzyjemne, wyjaś niliś my przez rosyjskich menedż eró w, ż e nie mieli racji, wł ą czają c te pienią dze na nasze konto. W rezultacie odję li tę kwotę , ale nieprzyjemny posmak stał się na dł ugi czas. Wstyd na kierownictwo hotelu.... W tym hotelu jest bardzo mał o rosyjskich turystó w, nie jest on popularny. Nie był o wieczornej animacji, ale centrum jest blisko i zawsze wychodziliś my po kolacji. Od godziny 8 ulice wypeł nione są ludź mi, bo na pokazie butiki są otwarte bardzo dł ugo, jest co oglą dać , ale gł ó wnie drogie ubrania. Byliś my w sezonie rabatowym i to był o trochę uspokajają ce. Pojechaliś my do Wenecji, San Marino, Rimini, bardzo nam się podobał o. Ogó lnie hotel moż na powiedzieć , ż e cena wcale nie odpowiada jakoś ci!