Hotel Sant'Angelo расположен в двух зданиях. Мы заселились поздно вечером в дополнительный корпус отеля, который находится наискосок через дорогу от основного здания на втором этаже жилого дома. Чтобы попасть в номер, нужно открыть 4 замка, ресепшена там нет. На ключах висел тяжеленный бронзовый брелок с номером 110, а фактически был №107. Номер оказался довольно убогим, с грязными стенами, обшарпанной старой мебелью, разломанной розеткой возле изголовья кровати, убитой сантехникой и засаленными сиденьями стульев, Wi- Fi практически не работал. Кондиционер гудел как двигатель самолета, при этом и не грел, и не охлаждал. Пришлось его выключить и обходиться без него, благо погода была хорошая. В ванной комнате неприятно удивило наличие двух одноразовых стаканчиков, разваливающаяся душкабина, сломанный клапан умывальника и плохо работающий слив воды в канализацию. Если сильно пускать воду в умывальник, то вся грязь из канализации всплывает в душкабине, а когда принимаешь душ- то стоишь по щиколотки в воде. Кроме того, двери душкабины плохо закрывались и вода лилась на пол, а на стенах был черный водяной грибок. Утром я увидел в коридоре менеджера, позвал его в номер и рассказал о недостатках. Он поулыбался и пообещал все исправить. В результате не было сделано ничего! Еще один недостаток- очень плохая звукоизоляция и ночной шум на улице. А по утрам, когда мы выходили из номера, все двери были раскрыты нараспашку, - зачем тогда нужны 4 ключа? И это называется отель 3 зв. - дешевая ночлежка, за такие деньги лучше туда не селиться!
Hotel Sant'Angelo mieś ci się w dwó ch budynkach. Osiedliliś my się pó ź nym wieczorem w dodatkowym budynku hotelu, któ ry znajduje się ukoś nie naprzeciwko gł ó wnego budynku na drugim pię trze budynku mieszkalnego. Aby dostać się do pokoju, trzeba otworzyć.4 zamki, nie ma tam recepcji. Na kluczach wisiał cię ż ki brelok z brą zu z numerem 110, ale w rzeczywistoś ci był to numer 107. Pokó j okazał się doś ć marny, z brudnymi ś cianami, odrapanymi starymi meblami, zepsutym gniazdkiem przy wezgł owiu ł ó ż ka, martwą hydrauliką i zatł uszczonymi siedzeniami krzeseł , Wi-Fi praktycznie nie dział ał o. Klimatyzator brzę czał jak silnik samolotu, ale ani nie ogrzewał , ani nie chł odził . Musiał em go wył ą czyć i obejś ć się bez niego, bo pogoda był a dobra. Ł azienka był a niemile zaskoczona obecnoś cią dwó ch jednorazowych kubkó w, rozpadają cej się kabiny prysznicowej, zepsutego zaworu umywalkowego i ź le dział ają cego odpł ywu do kanalizacji. Jeś li duż o wody wpuszczasz do umywalki, to cał y brud z kanalizacji unosi się w kabinie prysznicowej, a biorą c prysznic stoisz po kostki w wodzie. Dodatkowo drzwi kabiny prysznicowej nie zamykał y się dobrze i woda lał a się na podł ogę , a na ś cianach był czarny grzyb wodny. . Rano zobaczył em kierownika na korytarzu, zawoł ał em go do pokoju i powiedział em mu o niedocią gnię ciach. Uś miechną ł się i obiecał wszystko naprawić . W rezultacie nic nie został o zrobione! Kolejną wadą jest bardzo sł aba izolacja akustyczna i nocny hał as z ulicy. A rano, kiedy wychodziliś my z pokoju, wszystkie drzwi był y szeroko otwarte - po co wię c nam 4 klucze? I to się nazywa 3-gwiazdkowy hotel. - tani dom z pokojami, za takie pienią dze lepiej się tam nie osiedlać !