Отдыхали с сестрой в Италии, в городке Лидо ди Езоло, в отеле BRIONI MARE с 25 июля по 7 августа 2010 г. Очень хороший отель, уютный, с замечательной кухней. Поехали почти наобум, времени долго сидеть в интернете и читать отзывы не было, доверились советам менеджера Натали-тур, благо с ними не первый раз ехали. Встретили и разместили нас без неприятных неожиданностей. Через полчаса после заселения мы уже сделали первый заплыв. Вода весь отдых была очень теплая. Отель стоит буквально на берегу с чистейшим пляжем и удобными лежаками. Вдоль пляжа на несколько километров тянется прогулочная дорожка, по которой после ужина приятно совершить променад, наслаждаясь морским воздухом.
Внутренний интерьер отеля красиво оформлен. Номера просторные, не обшарпанные поколениями предыдущих постояльцев, мебель выглядит как новая, сантехника функционирует. Убирались в номере и меняли полотенца ежедневно. Прекрасная итальянская кухня и в ресторане отеля и в заведениях, расположенных неподалеку, где мы иногда ужинали для разнообразия, не оставили нас равнодушными. Традиционные представления, что стол итальянца – это макароны с пиццей, были разрушены до основания местными поварами, которые сделали из нас с сестрой верных своих приверженцев. Рыбные блюда, паста с морепродуктами, сыры и сыровяленные мясные деликатесы, тирамису (настоящий, а не то, что у нас в кафе за него выдают) – все это стало нешуточной угрозой нашим фигурам. Теперь, по возвращении, нам придется месяцок посидеть на гречневой монодиете)
Проведя первые три дня купаясь и загарая, мы совершили несколько прогулок и путешествий. Сначала, конечно, осмотрели сам Лидо ди Езоло. Он вытянут вдоль пляжа на полтора десятка километров, как и многие курортные города в Италии. Удобнее по нему передвигаться на велосипеде, от площади к площади. Большое количество всяких ресторанов, пиццерий, диско, магазинов.
Съездили два раза в Венецию, до нее меньше часа пути и двадцать евро туда-обратно. Можно поехать на автобусе, а потом на катере – очень живописно, когда город встает перед тобой из моря. Теперь очень хочется провести там хотя бы неделю, может быть в следующем году. Не удержались от экскурсии в шекспировскую Верону. Посмотрели в Болонье пьяцца Маджоре, древний университет и собор Св. Петронио где проходила коронация Карла V. К сожалению все, что хотели, за две недели осмотреть не успели: там и до Доломитовых Альп недалеко (можно съездить в роскошный горный курортный городок Кортину Д’Ампеццо), и до озера Гарда не так далеко, и до Падуи. На следующий год, если все сложится, будем брать в аренду машину, тогда мобильность повысится, и мы свое наверстаем)))
Odpoczywaliś my z moją siostrą we Wł oszech, w miejscowoś ci Lido di Jesolo, w hotelu BRIONI MARE od 25 lipca do 7 sierpnia 2010. Bardzo dobry hotel, przytulny, z doskonał ą kuchnią . Poszliś my prawie na chybił trafił , nie był o czasu, ż eby dł ugo siedzieć w Internecie i czytać recenzje, zaufaliś my radom menedż erki Natalie Tour, ponieważ nie po raz pierwszy z nimi pojechaliś my. Spotkaliś my się i zakwaterowali nas bez przykrych niespodzianek. Pó ł godziny po zameldowaniu zrobiliś my już pierwszą ką piel. Woda był a bardzo ciepł a przez cał y pobyt. Hotel stoi dosł ownie na plaż y z najczystszą plaż ą i wygodnymi leż akami. Wzdł uż plaż y cią gnie się kilkukilometrowa ś cież ka spacerowa, wzdł uż któ rej po obiedzie przyjemnie jest przejś ć się promenadą , cieszą c się morskim powietrzem.
Wnę trze hotelu jest pię knie urzą dzone. Pokoje są przestronne, nie odrapane przez pokolenia poprzednich goś ci, meble wyglą dają jak nowe, hydraulika sprawna. Codziennie sprzą tał pokó j i zmieniał rę czniki.
Znakomita wł oska kuchnia zaró wno w hotelowej restauracji, jak iw pobliskich lokalach, w któ rych czasem jadaliś my dla odmiany, nie pozostawił a nas oboję tnymi. Tradycyjne wyobraż enia, ż e wł oski stó ł to makaron i pizza, został y zburzone przez lokalnych kucharzy, któ rzy uczynili moją siostrę i mnie wiernymi zwolennikami. Dania rybne, makarony z owocami morza, sery i wę dliny, tiramisu (prawdziwe, a nie to, za co w naszej kawiarni rozdają ) – wszystko to stał o się poważ nym zagroż eniem dla naszych postaci. Teraz po powrocie bę dziemy musieli przez miesią c siedzieć na monodiecie gryczanej)
Po spę dzeniu pierwszych trzech dni na pł ywaniu i opalaniu, odbyliś my kilka spaceró w i podró ż y. Najpierw oczywiś cie zwiedziliś my samo Lido di Jesolo. Rozcią ga się wzdł uż plaż y przez kilkanaś cie kilometró w, jak wiele wł oskich kurortó w. Wygodniej jest poruszać się na rowerze z placu na plac.
Duż a iloś ć restauracji, pizzerii, dyskotek, sklepó w.
Pojechaliś my dwa razy do Wenecji, mniej niż godzinę drogi i dwadzieś cia euro w obie strony. Moż esz jechać autobusem, a potem ł odzią - bardzo malowniczo, gdy miasto wznosi się przed tobą od morza. Teraz naprawdę chcę tam spę dzić przynajmniej tydzień , moż e w przyszł ym roku. Nie mogliś my się oprzeć wycieczce do Werony Szekspira. Popatrzyliś my na Piazza Maggiore w Bolonii, staroż ytny uniwersytet i Katedrę Ś w. (moż na pojechać do luksusowego gó rskiego kurortu Cortina D' Ampezzo), a niedaleko do jeziora Garda i do Padwy. W przyszł ym roku jak wszystko pó jdzie dobrze wypoż yczymy samochó d, wtedy mobilnoś ć wzroś nie i nadrobimy to)))