Совсем недавно вернулась из поездки на замечательный остров Искья известный своими термальными источниками, потрясающей природой и ласковым морем! Увы, не повезло с отелем! La Scogliera - отель для пожилых немцев и отчасти итальянцев (просто богадельня)!
Малюсенькие номера без излишних изысков с невероятно тонкими стенами (слышимость колоссальная! ). В ванной комнате гигиенический набор состоит из маленького мыльца, маленького шампуня и целофановой шапочки для купания (хотя бы гель для душа в 4* отделе должен быть? ). Завтраки скромные соответствующие ряду европейских отелей. А вот ужины (по меню) - отдельная песня! Мало того, что порции довольно маленькие, они еще и не вкусные! Выбор очень не велик, порой не знаешь, что тебе принесут, перевод на русский (имеется в меню) сделан не всегда грамотно. Например, "говядина с ракетой", как оказалось - "говядина с рукколой" (жрать невозможно!! ! ), "крем из моркови и картофеля" означал овощной крем-суп (похоже для вегетарианцев). Десерт на выбор - либо плохо помытые фрукты (либо виноград, либо груши, либо твердые персики), либо мороженное (малюсенькая баночка), либо кусок торта (непонятного вида и качества).
В отеле два бассейна один из которых с термальной водой, но пляжные полотенца - только за отдельную плату (как впрочем и халаты, которые в любом другом отелем с термальными бассейнами даются бесплатно). В термальный бассейн при отеле совсем не было желания ходить, поскольку вызывали брезгливое чувство старые немцы торчащие в них. Хорошо, что мой отпуск был ограничен одной неделей и я мало находилась в отеле (ездила на экскурсии в Рим, в Неаполь, в термальный парк "Пасейдон"). Что смотреть на отель, скажут некоторые, если в такой стране как Италия есть что посмотреть? И вот тут я с Вами не соглашусь. Если Вы заведомо едите в 2*, Вы знаете за что Вы заплатили - за ночлег и кое какую еду. Совсем другое дело, если Вы едите в 4* отель, и всю ночь слышите как пожилая немка без устали спускает воду в унитазе, а потом идете в ресторан (больше напоминающий столовку) и доедаете то, что осталось от своры немецкого старичья, как саранча налетевших на пункт питания в первую секунду открытия двери. Желание еще раз приехать на этот замечальный остров есть, но только не в этот гнусный отель!
Niedawno wró cił am z wycieczki na cudowną wyspę Ischia, sł yną cą z termalnych ź ró deł , zachwycają cej przyrody i ł agodnego morza! Niestety, nie ma szczę ś cia w hotelu! La Scogliera to hotel dla starszych Niemcó w i czę ś ciowo Wł ochó w (tylko przytuł ek)!
Malutkie pokoje bez zbę dnych ozdobnikó w z niesamowicie cienkimi ś cianami (kolosalna sł yszalnoś ć ! ). W ł azience zestaw higieniczny skł ada się z mał ego mydł a, mał ego szamponu i plastikowego czepka ką pielowego (czy w dziale 4* powinien być przynajmniej ż el pod prysznic? ) Ś niadania są skromne, odpowiadają ce wielu europejskim hotelom. Ale obiady (w menu) - osobna piosenka! Porcje są nie tylko mał e, ale też nie są smaczne! Wybó r nie jest duż y, czasami nie wiesz, co ci przyniosą , tł umaczenie na rosyjski (dostę pne w menu) nie zawsze jest wykonane poprawnie. Na przykł ad „woł owina z rukolą ”, jak się okazał o – „woł owina z rukolą ” (nie da się jeś ć !! ! ), „krem marchewkowo-ziemniaczany” oznaczał a zupę -krem warzywny (wydaje się , ż e jest dla wegetarian). Deser do wyboru - albo ź le umyte owoce (albo winogrona, albo gruszki, albo twarde brzoskwinie), albo lody (mał y sł oiczek), albo kawał ek ciasta (niezrozumiał ego rodzaju i jakoś ci).
Hotel posiada dwa baseny, w tym jeden z wodą termalną , ale rę czniki plaż owe są za opł atą (oraz szlafroki, któ re w każ dym innym hotelu z basenami termalnymi są bezpł atne). Nie był o ochoty chodzić na basen termalny w hotelu, bo wystają cy w nich starzy Niemcy budzili ł zawienie. Dobrze, ż e moje wakacje ograniczył y się do jednego tygodnia i został am trochę w hotelu (wyjeż dż ał am na wycieczki do Rzymu, do Neapolu, do parku termalnego Paseidon). Na co patrzeć na hotel, niektó rzy powiedzą , jeś li jest coś do zobaczenia w kraju takim jak Wł ochy? I tu się z tobą nie zgadzam. Jeś li oczywiś cie jesz w 2*, wiesz za co zapł acił eś - nocleg i jedzenie. To zupeł nie inna sprawa, jeś li idziesz do hotelu 4*, a cał ą noc sł yszysz, jak starsza Niemka niestrudzenie spł ukuje toaletę , a potem idziesz do restauracji (bardziej przypominają cej stoł ó wkę ) i koń czysz jeś ć to, co został o. wataha niemieckich staruszkó w, jak szarań cza, któ ra przyleciał a do punktu ż ywieniowego w pierwszej sekundzie otwarcia drzwi. Pragniemy ponownie przyjechać na tę cudowną wyspę , ale nie do tego podł ego hotelu!