Такого отдыха и врагу не пожелаешь! ! ! Начну с заселения: за 6 часов, начаная с 20.00 и до 02.00 мы поменяли 3 номера, все это происходило довольно эмоционально, толстяк на ресепшине делал вид, что он не знает вообще никого языка, кроме родного. Первый "номер" был, как и второй и третий без таблички с номером, из чего мы сделали вывод, что эти комнаты предназначены для проживания обслуги или что-то в этом роде, представлял из себя крошечную комнатку с одной большой кроватью, одной тумбочкой и грязной ванной комнатой и мы бы там остались, но наш провожатый понял, что ошибся и мигом вместе с нашими чемоданами опять прискакал по колдобинам на ресепшн. Там нам дают новые ключи и мы также быстро бежим в другой "номер", где нас ждала лягушка в ванной на унитазе, черные от грибка стены и прочие безобразия, со словами "завтра поменяем на другой номер" наш благодетель испарился вместе с долларом. Придя в себя от шока вернулись на ресепшн, пригрозили, что будем спать прямо здесь, нам пообещали поменять номер ночью, но мы должны сидеть в номере и ждать звонка с ресепшн. Телефона в номере не было. После полуночи, поняв, что мы не сдадимся, заселили уже в третий номер, тоже маленький. Утром мы потребовали большой двухкомнатный номер, как и было обещано в турагентстве. И нам дали. Но мы не чувствовали себя победителями, т. к. каждый раз, проходя мимо ресепшен, мы слышали аналогичные скандалы и только с русскими туристами. Про еду: столовая- она же тошниловка. такой грязи не увидишь даже в зверинце, еда совершенно несъедобная, грязные столы, тарелки, чашки в налеле и в чужой губной помаде. Про территорию: единственное, что порадовало! Не скажу, что совершенно испорченный отпуск, но опять же, ни одного российского канала, а природа просто супер! Если не боитесь грязи, хамства, безразличия представителей турагенств, то вам там будет комфортно. Удачи.
Nie ż yczył byś tych wakacji swojemu wrogowi! Zacznę od zameldowania: za 6 godzin od 20.00 do 2.00 zmieniliś my 3 pokoje, wszystko dział o się doś ć emocjonalnie, grubas na recepcji udawał , ż e nie zna w ogó le ż adnego ję zyka poza jego rodowity. Pierwszy „pokó j” był , podobnie jak drugi i trzeci, bez tablicy rejestracyjnej, z któ rej wywnioskowaliś my, ż e te pokoje przeznaczone są dla sł uż by czy jakoś tak, był to maleń ki pokó j z jednym duż ym ł ó ż kiem, jedną szafką nocną i brudną ł azienka i byś my tam zostali, ale nasz przewodnik zorientował się , ż e się pomylił i w jednej chwili razem z naszymi walizkami znó w pogalopował przez wyboje do recepcji. Tam dają nam nowe klucze, a my też szybko biegniemy do innego „pokoju”, gdzie w ł azience na toalecie czekał a na nas ż aba, ś ciany czarne od grzybó w i innych zniewag, z napisem „jutro zmienimy numer na inny nasz dobroczyń ca wyparował wraz z dolarem. Otrzą sną wszy się z szoku, wró ciliś my do recepcji, zagroziliś my, ż e tu bę dziemy spać , obiecano nam na noc zmienić pokó j, ale musimy siedzieć w pokoju i czekać na telefon z recepcji. W pokoju nie był o telefonu. Po pó ł nocy, zdają c sobie sprawę , ż e się nie poddamy, zamieszkaliś my już w trzecim pokoju, ró wnież mał ym. Rano zaż ą daliś my duż ego dwupokojowego apartamentu, jak obiecał o biuro podró ż y. I dali nam. Ale nie czuliś my się zwycię zcami, bo za każ dym razem, gdy przechodziliś my obok recepcji, sł yszeliś my podobne skandale i tylko z rosyjskimi turystami. O jedzeniu: jadalnia to miejsce przyprawiają ce o mdł oś ci. takiego brudu nie zobaczysz nawet w menaż erii, jedzenie kompletnie niejadalne, brudne stoł y, talerze, kubki w palu i w cudzej szmince. O terytorium: jedyna rzecz, któ ra się cieszy! Nie powiem, ż e to był y cał kowicie zrujnowane wakacje, ale znowu ani jednego rosyjskiego kanał u, a przyroda jest po prostu super! Jeś li nie boisz się brudu, chamstwa, oboję tnoś ci przedstawicieli biur podró ż y, to bę dziesz tam komfortowo. Powodzenia.