Wakacje zrujnowane!!!

Pisemny: 7 luty 2017
Czas podróży: 11 — 25 styczeń 2017
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 2.0
Cześ ć wszystkim! ! ! Chciał bym ostrzec wszystkich, aby uważ ali na ten srebrzysty, piaszczysty kurort. Nigdy nie pisał bym komentarzy, ale ci goś cie zachowywali się z nami bardzo brzydko. Nigdy nie spotkał em się z taką nieuprzejmoś cią , chyba w ż adnym hotelu nie ma takiej bestialskiej postawy. Brak szacunku dla ludzi! ! ! Po pierwsze, po przybyciu do hotelu z powodzeniem osiedliliś my się w piwnicy, stę chł y zapach pleś ni i naftalenu nie pozwalał nam spać przez cał e wakacje. Poś ciel był a w fatalnym stanie, po poprzednich goś ciach nikt nie zadał sobie trudu, ż eby ją zmienić , na podł odze był brud, kurz, pleś ń , paję czyny. Nastę pnego dnia spotkaliś my się z przewodnikiem i poprosiliś my go o pomoc w przeprowadzce, czego nam odmó wiono! ! Czwartego dnia odpoczynku zostaliś my zaproszeni na recepcję i zaproponowano nam zmianę pokoju, po zbadaniu zgodziliś my się , ponieważ był o trochę czyś ciej. Po zameldowaniu podszedł do nas pracownik hotelu i zaż ą dał.50 USD. Mą ż wyją ł pienią dze z torebki i dał.20$, chę tnie je wzią ł , ale wyszedł bardzo zł y i niezadowolony, chociaż nie był o dopł aty za pokó j przed zameldowaniem. Nastę pnego dnia po relaksie na plaż y wró ciliś my do pokoju i stwierdziliś my, ż e w sejfie z torebki brakuje 500$, co polecił nam przewodnik, aby unikną ć kł opotliwych sytuacji, a jednocześ nie sejf zapiszczał dziwnie, tj jeden z pracownikó w pod naszą nieobecnoś ć miał dostę p do sejfu. Naturalnie, w pogoni, w osł upieniu zwró ciliś my się przede wszystkim do naszego przewodnika z firmy „minar”, bo. tam leż ał y prawie wszystkie pienią dze na dalszy odpoczynek, na co dostaliś my odpowiedź , ż e to są nasze problemy i sami musimy je rozwią zać . Nastę pnie zwró ciliś my się o pomoc do naszej firmy turystycznej „luksusowe wycieczki”, gdzie doradzono nam, aby skontaktować się z policją i usią ś ć i czekać na nią ! ! Cał y dzień czekania na sali i wreszcie przyjechał y lokalne wł adze z naszym przewodnikiem. Z jej tł umaczenia jasno wynikał o, ż e jeś li napiszemy oś wiadczenie, zostaniemy wcią gnię ci na czarną listę i deportowani z kraju, ale obiecali nam spojrzeć na kamery CCTV i uporać się z tą sytuacją .
Przez resztę wakacji staraliś my się jakoś zwró cić nasze fundusze, poprzez lokalne wł adze, któ re karmił y nas „ś niadaniami” z dnia na dzień , przewodnikó w, tł umaczy, biuro podró ż y „minar”, któ re też był o nieaktywne, administratoró w, ale to wszystko był o bezuż yteczne. Wrę cz przeciwnie, z każ dym dniem był o gorzej, poś cieli już nie zmieniano, był y ukradkowe spojrzenia dookoł a, chamstwo, ignorancja.
W efekcie cał a reszta był a zepsuta, nastroje też , wię c nie otrzymaliś my ż adnej rekompensaty. Policja zaczekał a, aż wyjdziemy, i uspokoił a się .

Chciał bym jeszcze raz ostrzec wszystkich, któ rzy wybierają się na odpoczynek w tym hotelu "silver sand beach resort" być czujnym, bo wedł ug opinii nasz przypadek nie jest odosobniony ! ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał