С аэропорта выехали в 7 утра, на ужасном автобусе газели, где было очень грязно, воняло, и плохо работал кондиционер, при этом водитель ехал очень грубо, мы тащились 2 часа по дорогам, ухабам, вокруг на улицах было грязно, везде гуляли собаки, коровы, дети спали на улице возле мусорок, в общем, не удалось подремать, голодного, злого меня высадили возле отеля Royal Resort 3* в какой-то деревне, где мне не дали завтрак и на мой вопрос почему я увидел недовольную физиономию хозяина отеля, я начал уже думать, что за такая страна и прочий негатив... бросив сумки, взяв деньги и сигареты я пошел искать пляж, дорога оказалась не быстрой... шел минут 15.. солнце быстро вставало... припекало.. но как увидел море... залез туда босиком... прямо как будто груз с души упал.. море было чистое, постоянный вал, но вода была очень теплой.... как будто в ванной.... настроение поднялось.. благо на берегу были туристы, которые подсказали мне местное кафе, куда я быстро шел, чтобы поесть завтрак, я давно не был в таком восторге, когда поел вкусный завтрак... это же надо какое счастье)) когда ты утоляешь голод, вот она цена еды, сразу настроение поднялось, несмотря на жару, цена за завтрак была высокой, но мне почему то было наплевать, потому что я хотел есть! )) и вот я иду в отель, увидев недовольное лицо хозяина отеля, я ему улыбаясь говорю Намасте)) наконец то помыли мой номер, который не был готов до 11 дня, но мне было все равно, я поел и был счастлив подняться в номер... где я быстро переоделся и побежал на море.. на котором я был весь день... до 5 вечера...
Хозяин отеля очень мелкий человек, очень жадный, как приехал ровно в 9 утра, отказался выдать завтрак, завтрак в этом отеле одно только название, - там из 4х видов маленький омлет или лепешки со сметаной, вода и маленькая чашка чая масала, все, что можно поесть, везде пыль, полы грязные, в моем номере жил геккон и раковина была забита водой, вызывать сотрудника не имело смысла, они вечно только отнекивались, ничего не делая, вечно сидят на первом этаже в ресепшене, или спят там. Собака хозяина отеля справляла нужду по маленькому на первом этаже где вздумается, бассейн этот на фото выглядит как большой и чистый, он ни разу при мне не чистился, я туда боялся ходить. Под диванами вечная пыль, никто не делал уборку, я и не просил, потому как сейф в номере был сломан, деньги хранить было негде, телевизор не работал, кондиционер пускал то теплый, то прохладный воздух, одно благо вентиляторы потолочные работали хорошо ночью, но шумно. Отель расположен рядом с магазинами и мусоркой, поэтому ночью вечно лаяли собаки, с утра каркали вороны, видимо над мусоркой летая.. Ночью сотрудники спят на полу на первом этаже, когда выезжал, сотрудник заспанный не мог найти ключ от шкафа, настолько пофигистично он относился к работе. Геккон на фото большой, вечно ночью издавал звуки из санузла, я старался закрыть дверь в санузле намертво, потому как боялся что он залезет в комнату, а кусаются они как змеи. Завтрак в последний день даже в упаковке отказался выдать хозяин, настолько он мелочный, в общем я два дня был без завтрака, и при этом, номер в отеле на двоих в сутки стоит 3000 рупий, это примерно 37 долларов США в день якобы из за этого названия "завтрак", повар никогда не был в одежде повара, неизвестно вообще, мыл ли он руки перед приготовлением завтрака. Рядом ниже есть два отеля, намного лучше, чем этот роял... но они без завтрака, но там намного чище и очень приветливые сотрудники, здесь же полный застой...
Wyjechaliś my z lotniska o 7 rano, okropnym autobusem gazela, gdzie był o bardzo brudno, ś mierdział o, a klimatyzator nie dział ał dobrze, podczas gdy kierowca jechał bardzo niegrzecznie, brnę liś my 2 godziny po drogach, dziury, na ulicach był o brudno, wszę dzie chodził y psy, krowy, dzieci spał y na ulicy przy ś mietnikach, w ogó le nie mogł em się zdrzemną ć , gł odny, zł y, podrzucono mnie pod Royal Resort 3* hotel w jakiejś wiosce, gdzie nie dali mi ś niadania, a kiedy zapytał em, dlaczego widzę niezadowoloną minę wł aś ciciela hotelu, zaczą ł em się zastanawiać , co to za kraj i inne negatywne rzeczy… zostawianie bagaż y, zabieranie pienią dze i papierosy, poszedł em szukać plaż y, droga nie był a szybka...Szedł em jakieś.15 minut. . sł oń ce szybko wschodził o...gorą co. . ale jak zobaczył em morze...wspią ł em się tam boso...tak jakby cię ż ar spadł mi z duszy...morze czyste, fala stał a, ale woda bardzo ciepł a...jak w wannie...nastró j podnió sł się . .
Na szczę ś cie na brzegu byli turyś ci, któ rzy zaproponowali mi lokalną kawiarnię , gdzie szybko poszedł em zjeś ć ś niadanie, dawno nie był em tak zachwycony, kiedy zjadł em pyszne ś niadanie… jakiego szczę ś cia trzeba)) kiedy ty zaspokoić gł ó d, oto cena jedzenia od razu poprawił a mi humor, mimo upał u cena za ś niadanie był a wysoka, ale z jakiegoś powodu był o mi to oboję tne, bo chciał o mi się jeś ć ! )) a teraz idę do hotelu, widzą c niezadowoloną minę wł aś ciciela hotelu, mó wię mu z uś miechem Namaste)) w koń cu umył em swó j pokó j, któ ry był gotowy dopiero 11 dni, ale nie obchodził o mnie to, zjadł em i z radoś cią poszł am na gó rę do pokoju... gdzie szybko się przebrał am i pobiegł am nad morze... gdzie był am cał y dzień... do 17.00...
Wł aś ciciel hotelu to bardzo mał y czł owiek, bardzo chciwy, ponieważ przyjechał dokł adnie o 9 rano, odmó wił wydania ś niadania, ś niadanie w tym hotelu ma tylko jedną nazwę - są.4 rodzaje mał ych omletó w lub ciastek z ś mietana, woda i mał a filiż anka herbaty masala, wszystko, co moż na zjeś ć , wszę dzie kurz, podł ogi brudne, w moim pokoju mieszkał gekon, a zlew był zapchany wodą , nie był o sensu dzwonić pracownik, zawsze po prostu odmawiali, nic nie robią c, zawsze siedzą na parterze w recepcji, albo tam ś pią . Pies wł aś ciciela hotelu zał atwiał się na mał ym na parterze gdzie mu się podoba, ten basen na zdję ciu wyglą da na duż y i czysty, nigdy nie był ze mną sprzą tany, bał am się tam iś ć.
Pod kanapami wieczny kurz, nikt nie sprzą tał , nie pytał em, bo w pokoju zepsuty sejf, nie był o gdzie przechować pienię dzy, nie dział ał telewizor, klimatyzator wpuszczał albo ciepł o lub chł odne powietrze, po pierwsze wentylatory sufitowe dział ał y dobrze w nocy, ale gł oś no. Hotel poł oż ony jest obok sklepó w i ś mietnika, wię c w nocy zawsze szczekał y psy, rano rechotał y wrony, podobno przelatują ce nad ś mietnikiem. do pracy. Gekon na zdję ciu jest duż y, zawsze w nocy wydawał dź wię ki z ł azienki, starał am się szczelnie zamkną ć drzwi w ł azience, bo bał am się , ż e wejdzie do pokoju, a oni gryzą jak wę ż e.
Ś niadanie ostatniego dnia, nawet w pakiecie, wł aś ciciel odmó wił wydania, to takie drobiazgi, w sumie był em bez ś niadania przez dwa dni, a jednocześ nie pokó j hotelowy dla dwó ch osó b dziennie kosztuje 3000 rupii , czyli okoł o 37 dolaró w dziennie, rzekomo stą d nazwa „ś niadanie”, szef kuchni nigdy nie był przebrany za szefa kuchni, w ogó le nie wiadomo, czy mył rę ce przed przygotowaniem ś niadania. Na dole są dwa hotele, znacznie lepsze niż ten kró lewski...ale nie mają ś niadania, ale są o wiele czystsze i bardzo przyjazny personel, tutaj jest kompletna stagnacja.. .