Перелет:
Летели с Северным ветром, самолет Б-757 чисто, не воняет, кормили несколько раз. Прилетели рано утром, все стандартно: в самолете заполняете иммиграционную карточку, пока стоите в очереди персонал раздает карточки с вопросом о багаже спрашивают про спутниковый телефон в багаже, слитках золота и семенах экзотических растений - самое забавное что багаж никто не проверяет но без заполненной карточки на каждого человека (у нас был один чемодан на двоих) вас не выпустят. Внимание! сразу после сдачи карточки начинается ЗОНА РАЗВОДА НА БАБЛО - в вам подскакивают приставучие носильщики и зазывалы в пункты обмена. "Помощь по чемодану" встанет вам в 1000 руб за 100 метров и курс обмена понятно будет конский. гид туркомпании встречает сразу у выхода - их в аэропорт почему-то не пускают. если к этому времени вас еще не развели на бабло - идите к автобусу 100м под горку направо.
Отель:
Выбирали отель на основе отзывов в инете поэтому особенно ничего неожиданного не было. Жили в вилле - через дорогу от основной территории с рецепцией и рестораном. Вилла - двухэтажный номер со своим входом, холодильник, 2 кондиционера и вентиляторы на 2-м этаже, большой балкон под навесом, 2 санузла и что-то вроде кухонной зоны. В отеле чисто, для Индии наверное "стерильно чисто". Заселение четко по расписанию несмотря на то что мы приехали в самом начале сезона и виллы были пустые. Мы это знали заранее поэтому сразу переоделись в их кладовке на рецепшн, умотали на пляж и вернулись к 12:50. Wi-Fi оч дорогой и по некоторым данным весьма нестабильный. Действительно странно почему в отеле нет рускоговорящего персонала хотя 80-90% постояльцев русскоязычные с очень скромным английским - в итоге общение с персоналом у большинства - жестами. Завтраки - скромные, но для 3* сносные. Жена ходила в СПА при отеле. Впечатления в целом положительные хотя дорого и постоянно пытаются надурить или по времени или по деньгам. Вообще развод на бабло всеми возможными и невозможными методами - процесс в Индии практически непрерывный с момента выхода из стерильной зоны аэропорта и заканчивая посадкой в обратный самолет. Готовьтесь. Кому не нравится торговаться - вероятно Индия не для вас - ИМХО даже арабы в разводе туристов на бабло достигли меньшего. Совсем не понимаю людей покупающих в индии ювелирку когда тебя даже на паршивой тряпке пытаются развести в 3-4 раза и подсунуть барахло. или Все покупатели - профессиональные ювелиры?
Пляж, море, торговцы и шейки:
по пути на пляж пара лавочек - покупать или нет - дело ваше но курс обмена баксов на рупии - хороший. Шейки (кафешки на пляже) сосредоточены группами, рекомендую попробовать несколько или по крайней мере пройтись, посмотреть меню и спросить по WiFi- например всеми так хваленая Роза мне не понравилась - меню скромное, вайфая нет. Конкуренция большая - зазывалы тянут в шейки всех гуляющих по пляжу. Лично нам больше всего понравились шейки которые находятся слева от выхода на пляж в 200 м (в сторону Колвы). Сам пляж шикарный - широки и пустой, по нему в огромном количестве носятся крабы, в отлив можно найти морских звезд. Берег пологий и глубина нарастает медлено Сам океан теплый, довольно мутный иногда шиплет планктон но не критично. Периодически видно каких-то рыбок но маску смысла брать нет. Ночью на пляже видели небольшую змею – ядовитая или нет – проверять не стали.
Вокруг отеля:
Экскурсии не брали – в начале сезона у Пегаса была только пара экскурсий типа «обзорная за $50 с человека». Таксисты предлагают «водопадыспециипоехали»- читали отзывы – не впечатлились и не поехали.
Ходили в сторону Беталбатима вглубь по дороге (особенно смотреть нечего есть магазин дорогучих сувениров Zara но туда вас радостно отвезет любой таксист), по пляжу до Колвы (30 минут прогулочным шагом) и до Маджорды (час-полтора в одну сторону) гуляли по совершенно пустому пляжу.
В Колве от пляжа идет одна улица (вправо-влево смысла ходить НЕТ) – лавки, палатки торговцев, есть несколько банкоматов. Товар на любителя, преимущественно барахло по конским ценам (торгуйтесь до снижения цены в 2-3 раза) жене их вид напомнил отечественные базары начала 90-х. Мы покупали фрукты (торгуйтесь) сувениры (сильно торгуйтесь) вода-пиво (без торга), снимали денег (попробовать поторговаться можно, но, боюсь, банкомат порыва не оценит).
Индия в целом:
Коротко – не впечатлило, цены в целом выше чем в Тайланде, сервис в несколько раз ниже. Посмотреть нечего и дорого. Специфика – грязь, попрошайки, развод на бабло. Короче Индия не мой выбор.
Что взять с собой: документы, основные деньги можно везти на пластике – банкоматов много ОБЯЗАТЕЛЬНО берите с собой качественный фонарик или два – перебои со светом регулярны, а ночью на прогулках надо смотреть под ноги.
Lot:
Lecieliś my z pó ł nocnym wiatrem, samolot B-757 był czysty, nie ś mierdział , kilka razy nas karmiono. Przyjechaliś my wcześ nie rano, wszystko jest standardowe: w samolocie wypeł nij kartę imigracyjną , gdy stoisz w kolejce, obsł uga rozdaje karty z pytaniem o bagaż , pyta o telefon satelitarny w bagaż u, sztabki zł ota i nasiona egzotyczne roś liny - zabawne jest to, ż e nikt nie sprawdza bagaż u, ale bez wypeł nionej karty na każ dą osobę (mieliś my jedną walizkę na dwoje) nie zostaniesz zwolniony. Uwaga! zaraz po przekazaniu karty zaczyna się STREFA ROZWODÓ W ZA PIENIĄ DZE - na punktach wymiany skaczą na ciebie lepkie tragarze i szczekacze. „Pomoc z walizką ” bę dzie kosztować.1000 rubli za 100 metró w, a kurs oczywiś cie bę dzie kursem konia. przewodnik biura podró ż y spotyka się natychmiast przy wyjś ciu - z jakiegoś powodu nie mają wstę pu na lotnisko. jeś li do tego czasu nie został eś jeszcze wyhodowany na ł up - idź do autobusu 100m w dó ł w prawo.
Hotel:
Wybraliś my hotel na podstawie recenzji online, wię c nie był o nic szczegó lnie nieoczekiwanego. Mieszkaliś my w willi - naprzeciwko gł ó wnego obszaru z recepcją i restauracją . Willa jest dwupię trowym pokojem z wł asnym wejś ciem, lodó wką , 2 klimatyzatorami i wentylatorami na 2 pię trze, duż ym balkonem pod baldachimem, 2 ł azienkami i czymś w rodzaju kuchni. Hotel jest czysty, prawdopodobnie "sterylnie czysty" dla Indii. Zameldowanie odbył o się zgodnie z planem, mimo ż e przyjechaliś my na samym począ tku sezonu, a wille był y puste. Wiedzieliś my o tym z gó ry, wię c od razu przebraliś my się w ich spiż arni w recepcji, pojechaliś my na plaż ę i wró ciliś my przed 12:50. Wi-Fi jest bardzo drogie i wedł ug niektó rych raportó w bardzo niestabilne. To naprawdę dziwne, dlaczego w hotelu nie ma personelu rosyjskoję zycznego, chociaż.80-90% goś ci mó wi po rosyjsku z bardzo skromnym angielskim - w rezultacie wię kszoś ć komunikacji z personelem odbywa się za pomocą gestó w. Ś niadanie - skromne, ale znoś ne za 3*. Moja ż ona poszł a do spa w hotelu. Wraż enia są ogó lnie pozytywne, choć drogie i nieustannie pró bują oszukać czas lub pienią dze. Ogó lnie rzecz biorą c, oszukiwanie ł upó w wszelkimi moż liwymi i niemoż liwymi metodami jest w Indiach niemal cią gł ym procesem od momentu opuszczenia sterylnej strefy lotniska, a skoń czywszy na wejś ciu na pokł ad samolotu powrotnego. Przygotuj się . Kto nie lubi się targować - prawdopodobnie Indie nie są dla ciebie - IMHO nawet Arabowie osią gnę li mniej w rozwodzie z turystami dla ł upó w. Nie rozumiem ludzi, któ rzy kupują biż uterię w Indiach, kiedy pró bują cię rozmnaż ać.3-4 razy nawet na kiepskiej szmatce i wrzucają na nich ś mieci. lub Czy wszyscy kupują cy są profesjonalnymi jubilerami?
Plaż a, morze, kupcy i szyje:
w drodze na plaż ę kilka sklepó w - kupić czy nie - to zależ y od Ciebie, ale kurs zł otó wki na rupie jest dobry. Koktajle (kawiarnie na plaż y) skupiają się w grupach, polecam spró bować kilku lub przynajmniej pospacerować , zajrzeć do menu i poprosić o WiFi - np. nie wszystkim się podobał a osł awiona Rosa - menu jest skromne , nie ma Wi-Fi. Konkurencja jest duż a – szczekacze wcią gają w karki wszystkich spacerują cych po plaż y. Osobiś cie najbardziej podobał y nam się szyje, któ re znajdują się na lewo od wyjś cia na plaż ę , 200 m (w kierunku Colva). Sama plaż a jest szykowna - szeroka i pusta, biegają po niej masowo kraby, podczas odpł ywu moż na spotkać rozgwiazdy. Wybrzeż e jest ł agodne, a gł ę bokoś ć powoli roś nie, sam ocean jest ciepł y, raczej bł otnisty, czasami syczy plankton, ale nie krytycznie. Od czasu do czasu widać jakieś ryby, ale nie ma sensu brać maski. W nocy na plaż y widziano mał ego wę ż a - jadowitego czy nie - nie sprawdzali.
Wokó ł hotelu:
Wycieczki nie był y podejmowane - na począ tku sezonu Pegasus miał tylko kilka wycieczek w ramach „wycieczki krajoznawczej za 50 USD od osoby”. Taksó wkarze oferują „wodospady przypraw” - przeczytaj recenzje - nie byli pod wraż eniem i nie pojechali.
Pojechaliś my drogą w kierunku Betalbatim w gł ą b lą du (nie ma nic specjalnego do zobaczenia, jest tam sklep z drogimi pamią tkami Zara, ale każ dy taksó wkarz z przyjemnoś cią Cię tam zawiezie), wzdł uż plaż y do Colva (30 minut pieszo) i do Majordy (pó ł torej godziny w jedną stronę ) szedł em po zupeł nie pustej plaż y.
W Colva jest jedna ulica od plaż y (nie ma sensu iś ć w lewo i prawo) - sklepy, namioty kupieckie, jest kilka bankomató w. Towar dla amatora, w wię kszoś ci rupiecie w cenach koni (targaj aż cena spadnie 2-3 razy) do ż ony, swoim wyglą dem przypominał rodzime bazary z począ tku lat 90-tych. Kupiliś my owoce (negocjujemy) pamią tki (negocjujemy mocno) wodę -piwo (bez targowania), wypł acamy pienią dze (moż na pró bować targować się , ale obawiam się , ż e bankomat nie doceni impulsu).
Indie jako cał oś ć :
Kró tko mó wią c - nie pod wraż eniem, ceny są generalnie wyż sze niż w Tajlandii, obsł uga kilkukrotnie niż sza. Nic do zobaczenia i drogie. Specyfika - brud, ż ebracy, rozwó d za ł up. Kró tko mó wią c, Indie nie są moim wyborem.
Co zabrać ze sobą : dokumenty, gł ó wne pienią dze moż na nosić na plastiku - jest wiele bankomató w PAMIĘ TAJ, aby zabrać ze sobą wysokiej jakoś ci latarkę lub dwie - przerwy w dostawie prą du są regularne, a w nocy trzeba zaglą dać pod Twoje stopy podczas chodzenia.