Druga strona La Grace

Pisemny: 10 listopad 2018
Czas podróży: 31 październik 2018
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 1.0
Jesteś my teraz w hotelu, pukamy w skronie i ś ciskamy rę ce, nawet nie wiem, od czego zaczą ć recenzję . To uczucie oglą dania przeraż ają cego filmu, a tobie się to nie przytrafia. I tak dalej. W ostatnim dniu naszego pobytu tutaj obudziliś my się , by znaleź ć otwarte okno w sypialni, otwarte drzwi w kuchni i odsł onię te okno w ł azience. Powiem od razu, ż e okno nie był o wybite, ale szklane tafle został y wycią gnię te (jak szklane ż aluzje), co w rzeczywistoś ci moż na zrobić bez wię kszego hał asu. A co najważ niejsze, nie ma sejfu! Po aktywnym dniu ani mó j mą ż , ani moje dzieci nie obudzili się , gdy zł odziej odwiedził naszą willę , kafelkowa podł oga dobrze mu sł uż ył a, ponieważ nie był o sł ychać krokó w. Wyję li wszystko, co był o z sejfem: paszporty, rosyjskie dokumenty, dokumenty i kluczyki do samochodu, a takż e wszystkie pienią dze i karty, do tego wszystko, co miał o wartoś ć , co był o w pokoju, w tym rupie i telefony. A potem seria czekania na policję , kynologó w z psem, przewodnika, potem przyjazd na policję i znowu meldunki i protokoł y. Groza sytuacji jest nie do opisania, dwoje dzieci obudził o się rano gotowe na przygodę , a rupii nie mamy w kieszeni ani paszportó w. Po kilku piekielnych godzinach, tł umach policji w pokoju, odciskach palcó w z mebli i okna, przez któ re weszli zł odzieje, dowiadujemy się , ż e nikt nie moż e obiecać , ż e odlecimy, ani policja, ani przewodnik. A wł aś ciciel hotelu, mó wią c nie wori, poprosił o czekanie. Po obiedzie sytuacja zaczę ł a się poprawiać , gdyż niedaleko hotelu znaleź li nasz sejf, wyrwany z korzeniami, a obok paszporty i inne dokumenty. Oczywiś cie nie był o tam pienię dzy ani telefonó w. Zapytaliś my wł aś ciciela hotelu, w jaki sposó b chce zwró cić nam pienią dze i kosztownoś ci, ponieważ w jego hotelu doszł o do incydentu i kosztownoś ci zniknę ł y wraz z sejfem, na co odpowiedział , ż e cieszy się z odnalezienia naszych paszportó w i poradził nam, ż ebyś my podziel się jego pię knym nastrojem. Ku naszemu oszoł omieniu i wezwaniu do odpowiedzialnoś ci, pozwolono nam zjeś ć obiad i kolację w stoł ó wce w ramach all inclusive. I dodał , ż e mieli to pierwszy raz od 7 lat, chociaż w ś rodku przybycia policji podeszł a do nas kobieta mieszkają ca na 2 pię trze i powiedział a, ż e ​ ​ tej nocy w ich pokoju był a pró ba wejś cia. pokó j z balkonu iw ogó le W okolicy zdarzał y się przypadki odrywania toreb przechodniom i kradzież y na plaż y. Potem był o kolejne 1.5 godziny na policji, wypeł nianie raportó w i ZAŚ WIADCZENIE, ż e zostaliś my okradzeni. Kierowca hotelu, któ ry przywió zł nas na policję i wrę czył prezenty policjantom indyjskim, jak pó ź niej wywnioskowaliś my z protokoł u, za napisanie, ż e kosztownoś ci zniknę ł y nie z sejfu, ale z pokoju, takiego protokoł u nie podpisaliś my i o sejf został dodany. Ale, jak rozumiemy, nikt tutaj nie bę dzie bronił naszych interesó w i wszyscy jednogł oś nie zasł aniają f@n? wł aś ciciel hotelu. W rezultacie z ramienia naszego pana zrzucono 300 dolaró w, mó wią c, ż e nikt nie widział zawartoś ci sejfu i w ogó le nie mają wię cej. Najgorsze jest to, ż e wł aś ciciel hotelu z peł nym przekonaniem o swojej sł usznoś ci zachowuje się bardzo wyzywają co. Nawiasem mó wią c, w sejfie był o 600 dolaró w, 4.000 rubli rosyjskich, a ł ą czne straty, w tym telefony, wynoszą.120 000 rosyjskich pienię dzy.
Po tych wszystkich palemikach na recepcji policja i szef podsumowali to, co się z nami stał o. Tak naprawdę w hotelu nie ma ochroniarza, siedzi w budce i wita przechodzą cych ludzi, jak powiedział szef, nie ma obowią zku omijania terenu (zał ą czona pusta budka na zdję ciu) są też kamer, ale od strony ulicy (z któ rej wszedł zł odziej) ich tam nie ma, a na zakoń czenie bachanalii bezpieczeń stwa pł ot wysoki na 1 metr, jak pó ź niej powiedział a przez nie policja i przeskoczył a przez nasz sejf, w W rzeczywistoś ci ś piwó r i pł ot chronią przed lokalnymi chatami i przestę pcami, przez któ re bez problemu przeskoczy nawet dziecko. Na myś l, ż e kiedy cał a rodzina spał a spokojnie w naszej willi, monotonnie grabią c torby i odł ą czają c telefony od ł adowarek, szedł , moż e uzbrojony ł achman, ale co jeś li się obudzimy, albo ś pi syn sam na drugim pię trze, gdzie zł odziej też odwiedził ? ? ? Nikt nie pró bował zrozumieć naszego stanu emocjonalnego, policjanci i Pele na komisariacie ś miali się wesoł o, omawiają c naszą sytuację , szczerze pytają c, czego jeszcze potrzebujemy, czy znaleź liś my paszporty? Na nasze argumenty, ż e pienią dze zniknę ł y z sejfem, cał y personel wzruszył ramionami. Tutaj nawet nie przeprosili nas za stracony dzień , za nerwy i uważ ają , ż e strata z sejfu jest taka sama jak z pokoju i nikt nie odpowiada za wasze rzeczy, panowie.
Oczywiś cie wszystko jest dobrze, co się dobrze koń czy i wszyscy ż yjemy i dobrze, ale pienią dze przychodzą z czasem, przeraził a nas ta sytuacja, nikt nie jest za nic odpowiedzialny, a tak naprawdę nie ma kogo prosić . A osoba, któ ra to wszystko posiada, mó wi, ż e nic nie wie, nic nie widział , a 300 dolaró w to wszystkie jego pienią dze. Chciał bym bardzo podzię kować rosyjskim goś ciom, któ rzy do nas podeszli i widzą c, jak bę dą c w szoku, umazał em ł zy na twarzy, zaoferował em swoją pomoc Annie, przewodniczce Pegaza, któ ra zrobił a wszystko, na niej zależ ał o.

Podsumowują c wszystko, co się wydarzył o, chciał bym ż yczyć wszystkim goś ciom hotelowym, aby sto razy zastanowili się , czy masz ochotę znaleź ć się w naszej sytuacji i zostać sam na sam ze swoją prawdą , któ rą należ y odsuną ć na bok jak dokuczliwy komar, z czego na tym obszarze panuje ciemnoś ć .
Doł ą czone są zdję cia zepsutego sejfu, meldunki policyjne, ogrodzenie wokó ł hotelu, odsł onię te okno w ł azience.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар