Неделя в Гоя пролетела незаметно. Каникулы стали спонтанными, и особо не выбирали, решили просто рискнуть и полететь в Индию.
Летели из Донецка через Шарджу, из Шарджи в Гоа арабскими бюджетными авиалиниями – чистые, новые, комфортные Аэробусы 320.
В Индия прилетели в 4 утра, долго стояли в очереди на прохождение индийской границы, потом отправились в отель.
Отель ALILA DIVA встретил абсолютным спокойствием, тишиной и уютом. Пока убирали наш номер, мы прогулялись по небольшой, но ухоженной территории отеля: вокруг вода, небольшие искусственные водоемы, пальмы, зелень, трава и цветы. Дошли пешком до морского побережья – мин. 10 – простор завораживает, места хватит всем.
В 7:30 позавтракали и поселились (без доплат и взяток). Спасибо Олесе, сотруднице отеля!
Брали только завтрак, о чем не пожалели, вокруг отеля и на пляже много кафешек, в том числе уже популярный «У Коли», их на побережье мы насчитали штук 7 .
Напротив отеля еще есть хорошее кафе «Fishka», отличная кухня, вкусные свежие морепродукты, доступные цены.
Экскурсию на плантацию специй, Старый Гоа и столицу Гоа – Панаджи - купили возле отеля, по совету отдыхающих – молодой человек Джозеф на новой Тайоте с номером 5393, полдня катал нас, останавливал, где просили и все это за 10 долл. с человека (нас было 4-ро). Цена гида 55 долл. с чел. ))
Что понравилось – бесконечный береговой простор, теплое нежное море, красивые романтические закаты, открытые приветливые люди, тишина и атмосфера релакса в отеле, красивые птицы, коровы, крабы, креветки, лобстеры, фруктовые фреши и ощущение вечной жизни…
Все остальное (отсутствие правил дорожного движение, комары и мусор) не так уж и важно. Рекомендуем! ! !
Tydzień w Goya miną ł niezauważ ony. Ś wię ta stał y się spontaniczne, a oni tak naprawdę nie wybrali, postanowili po prostu zaryzykować i polecieć do Indii.
Lecieliś my z Doniecka przez Sharjah, z Sharjah do Goa arabskimi niedrogimi liniami lotniczymi - czysty, nowy, wygodny Airbus 320.
Do Indii przybyliś my o 4 rano, dł ugo staliś my w kolejce, aby przekroczyć indyjską granicę , po czym udaliś my się do hotelu.
Hotel ALILA DIVA spotkał się z absolutnym spokojem, ciszą i komfortem. Podczas sprzą tania naszego pokoju spacerowaliś my po mał ym, ale zadbanym terenie hotelu: wokó ł jest woda, mał e sztuczne stawy, palmy, zieleń , trawa i kwiaty. Spacerował do wybrzeż a morskiego - min. 10 - przestrzeń hipnotyzuje, miejsca wystarczy dla wszystkich.
O 7:30 zjedliś my ś niadanie i rozliczyliś my się (bez dodatkowych opł at i ł apó wek). Dzię ki Olesi, pracownik hotelu!
Wzię liś my tylko ś niadanie, któ rego nie ż ał owaliś my, wokó ł hotelu jest wiele kawiarni, a na plaż y, w tym popularna już U Kolya, na wybrzeż u naliczyliś my ich 7.
Naprzeciw hotelu znajduje się dobra kawiarnia „Fishka”, wyś mienita kuchnia, pyszne ś wież e owoce morza, przystę pne ceny.
Wycieczka na plantację przypraw, Stare Goa i stolicę Goa - Panaji - został a kupiona w pobliż u hotelu, za radą wczasowiczó w - mł ody czł owiek Jó zef na nowej Tayocie o numerze 5393, przetoczył nas przez pó ł dnia, zatrzymał się tam poprosili, a wszystko to za 10 USD od osoby (nas był o 4). Cena orientacyjna 55 USD za osobę ))
Co mi się podobał o - bezkresna przybrzeż na przestrzeń , ciepł e ł agodne morze, pię kne romantyczne zachody sł oń ca, otwarci przyjaź ni ludzie, cisza i relaksacyjna atmosfera w hotelu, pię kne ptaki, krowy, kraby, krewetki, homary, soki owocowe i poczucie ż ycia wiecznego. . .
Wszystko inne (brak przepisó w ruchu drogowego, komary i ś mieci) nie jest tak waż ne. Zalecana! ! !