Отдыхали с подругой 7 дней в ноябре. Летели из Москвы, по прилету около получаса кружили над аэропортом, т. к. не было места на посадку, как впоследствии узнали это у них постоянно, т. к. аэропорт старый и полувоенный. По приезду в отель на ресепшен Джозеф достаточно долго не заселял, пытаясь продать всем сейф. На русском персонал не говорит, только на английском. Спустя полчаса нас все же заселили, без сейфов. Номер у нас был делюкс, нам дали ключи от 513 номера. на первый взгляд нам показалось что номер неплохой, с балконом, кондиционером и маленьким холодильничком. Под нами жили ребята 503 номер на 1 этаже, у них вообще не было балкона, а только огромное заклеенное матовой пленкой окно. Все номера начиная с 500 считаются обновленными, до 500 номера в старых корпусах. В номере убирают только если оставить ключи на ресепшен. Свет вечером частенько выключался, с горячей водой перебоев не было. Завтраки скудные, присутствует местная острая еда, но более-менее покушать можно, прячут и выдают из-под полы вареные яйца, если попросить. В отеле достаточно много отдыхающих индусов, которые плещутся постоянно в бассейне в одежде. Мы в бассейне не плавали, хорошо до моря недалеко. Ну и самая главная история. Ночью мы легли спать с подругой, в 2:50 она меня будит, я спросонья не поняла что происходит включаю прикроватный ночник и вижу что к нам в номер залез ИНДУС который стоит и онанирует возле кровати!!!!!!!! ! ! Мы стали кричать и пытались выгнать его из комнаты через дверь, а он подошел к окну, выскочил из него со 2 этажа и соответственно убежал. Мы были в таком шоке, что я только после его побега обнаружила что моя сумка открыта также как и кошелек и деньги оттуда украдены. В номере у нас были закрыты на ночь и балкон и входная дверь на щеколду, окном мы не пользовались и не подходили к нему, думая что оно всегда закрыто, а оказалось что там сломана щеколда и никаких проблем этому индусу и не составило прийти к нам, открыв это окно. После происшествия мы сразу пошли на ресепшен и стали требовать вызвать полицию и переселить нас в другой номер. Хоть в отеле есть при обоих входах охранники, камеры по отелю везде, нам отказались показывать камеры, а охранников и след простыл. Нас переселили в другой корпус напротив ресепшен на 4 этаж и сказали что вызовут полицию только утром. Номер был старый, двухкомнатный, с ветхими окнами, балконом и дверями, вентилятором на потолке и страшной душевой. Утром мы пошли на ресепшен там был Джозеф, который делал вид что не понимает нас, камеры отказались показывать, делали вид что звонят в полицию, говорили что там занято и полиция у них едет всегда долго. Как нам позже рассказали, что в полицию они не хотят звонить никогда т. к. это плохая репутация для отеля и работников, поэтому они стараются всего избежать. Т. к. у нас оставалось 2 дня до окончания отдыха мы решили идти к морю, а вечером встретится с нашим гидом Эльмирой, которая собиралась приехать на встречу с новыми туристами. Но после нашего звонка этой Эльмире, и просьбой о помощи она повздыхала и вечером на встречу с туристами не явилась, на телефонные звонки не отвечала, прождали мы ее час. Горячая линия анекс тур приняла нашу заявку об этом, но тоже действий никаких не было. Как мы поняли, никто ничего решать не хочет, а их стандартная фраза - "Это Индия"))). Джозеф в качестве компенсации нам предложил 1 бесплатный ужин. Мы отказались но нам в номер принесли пакет с 2мя тарелками еды рис и курица. Отель оставил негативное впечатление, т. к. мы приехали спокойно отдохнуть, приключений на свою 5тую точку не искали, спали спокойно ночью в номере и нашей вины нет что в номере не работают щеколды, посторонние индусы-онанисты спокойно разгуливают по отелю и могут залазить в номера, явно делая это не первый раз, раз в курсе что щеколды старые, а охранники непонятно чем занимаются. Все номера сделаны так удачно, что можно отлично ходить не только по 2 но и по 3 и остальным этажам, на фото видно какие удобные приступочки имеются как раз для таких воров. Называется заходи и бери что хочешь, все легко открывается))
Odpoczywał em z przyjacielem przez 7 dni w listopadzie. Przylecieli z Moskwy, po przylocie krą ż yli nad lotniskiem przez okoł o pó ł godziny, bo nie był o miejsca do lą dowania, jak pó ź niej się od nich cał y czas dowiadywali, bo lotnisko jest stare i pó ł -wojskowe. Po przybyciu do hotelu w recepcji, Joseph dł ugo nie osiedlił się , pró bują c sprzedać wszystkim sejf. Personel nie mó wi po rosyjsku, tylko po angielsku. Pó ł godziny pó ź niej nadal siedzieliś my, bez sejfó w. Mieliś my pokó j typu deluxe, dali nam klucze do pokoju 513. na pierwszy rzut oka wydawał o nam się , ż e pokó j nie jest zł y, z balkonem, klimatyzacją i mał ą lodó wką . Pod nami mieszkali faceci pokó j 503 na pierwszym pię trze, nie mieli w ogó le balkonu, a jedynie ogromne okno oklejone matową folią . Wszystkie numery zaczynają ce się od 500 są uważ ane za zaktualizowane, do 500 numeró w w starych budynkach. Pokó j sprzą tany jest tylko w przypadku pozostawienia kluczy w recepcji. Ś wiatł o czę sto wył ą czał o się wieczorem, nie był o przerw w gorą cej wodzie. Ś niadania są kiepskie, jest lokalne pikantne jedzenie, ale moż na jeś ć mniej wię cej, chowają się i podają jajka na twardo na ż yczenie. W hotelu jest wielu odpoczywają cych Indian, któ rzy bez przerwy pluskają się w basenie w swoich ubraniach. Nie pł ywaliś my w basenie, dobrze jest niedaleko morza. Có ż , gł ó wna historia. W nocy poszliś my spać z koleż anką , o 2:50 budzi mnie, nie rozumiem co się dzieje, wł ą czam lampkę nocną i widzę , ż e wspią ł się INDUS, któ ry stoi i masturbuje się przy ł ó ż ku do naszego pokoju !!!!!!! ! ! Zaczę liś my krzyczeć i pró bowaliś my wypę dzić go z pokoju przez drzwi, a on podszedł do okna, wyskoczył z niego z drugiego pię tra i odpowiednio uciekł . Byliś my tak zszokowani, ż e dopiero po jego ucieczce odkrył em, ż e moja torba jest otwarta, a takż e portfel i pienią dze stamtą d skradzione. W naszym pokoju zaró wno balkon jak i frontowe drzwi był y zamknię te na noc, nie korzystaliś my z okna i nie podchodziliś my do niego myś lą c, ż e zawsze jest zamknię te, ale okazał o się , ż e tam trzasną ł zatrzask i ten Indianin miał bez problemó w przychodzą do nas, otwierają c to okno. Po incydencie natychmiast poszliś my do recepcji i zaczę liś my domagać się wezwania policji i przeniesienia nas do innego pokoju. . Chociaż hotel ma straż nikó w przy obu wejś ciach, kamery są wszę dzie wokó ł hotelu, odmó wili nam pokazania kamer, a straż nicy zniknę li. Przeniesiono nas do innego budynku naprzeciwko recepcji na 4 pię trze i powiedziano nam, ż e policja zostanie wezwana dopiero rano. Pokó j był stary, dwupokojowy, ze zniszczonymi oknami, balkonem i drzwiami, wentylatorem na suficie i okropną ł azienką z prysznicem. Rano poszliś my do recepcji był Jó zef, któ ry udawał , ż e nas nie rozumie, kamery odmó wił y pokazania, udawali, ż e dzwonią na policję , mó wili, ż e są zaję ci, a policja zawsze dł ugo po nich jeź dził a. Jak nam pó ź niej powiedziano, ż e nigdy nie chcą dzwonić na policję , ponieważ jest to zł a reputacja hotelu i pracownikó w, wię c starają się unikać wszystkiego. Ponieważ do koń ca wakacji został y nam 2 dni, postanowiliś my wybrać się nad morze, a wieczorem spotykaliś my się z naszą przewodniczką Elmirą , któ ra miał a przyjechać poznać nowych turystó w. Ale po naszym telefonie do tej Elmiry i proś bie o pomoc westchnę ł a i wieczorem nie pojawił a się na spotkaniu z turystami, nie odbierał a telefonó w, czekaliś my na nią godzinę . Infolinia anex tour zaakceptował a nasz wniosek o to, ale ró wnież nie był o ż adnych dział ań . Jak rozumiemy, nikt nie chce o niczym decydować , a ich standardowe wyraż enie to „To są Indie”))). Joseph zaoferował nam 1 darmowy obiad jako rekompensatę . Odmó wiliś my, ale przynieś li nam paczkę z 2 talerzami ryż u i kurczaka do naszego pokoju. Hotel pozostawił negatywne wraż enie, bo przyjechaliś my odpoczą ć spokojnie, nie szukaliś my przygó d w naszym 5 punkcie, spaliś my spokojnie w nocy w pokoju i to nie nasza wina, ż e do cholery nie dział a w pokoju, poza Hindusem masturbatorzy spokojnie chodzą po hotelu i mogą wspinać się na liczby, oczywiś cie robią c to nie po raz pierwszy, gdy już wiesz, ż e do cholery jest stary, a straż nicy nie rozumieją , co robią . Wszystkie pokoje są tak dobrze wykonane, ż e moż na doskonale chodzić nie tylko na 2, ale takż e na 3 i innych pię trach, zdję cie pokazuje jakie wygodne stopnie są dostę pne wł aś nie dla takich zł odziei. Nazywa się wejdź i weź to, co chcesz, wszystko otwiera się ł atwo))