Отдыхали в двоем с подругой. Больших надежд на отель не возлогала, поэтому и разочеровиний не было. Поселили сразу, в дальний корпус, сначала немного расстроились, а топом поняли приимущества, он дальше всего от дороги. Было достаточно тихо пока на выходные не приехали индийские семьи с детьми. Визгов, писков, у боссеина, было столько, что все наши вместе взятые туристы и из & quot; Тагила& quot; в том числе - это & quot; цветочки& quot; . Завтрак условный, чай, кофе, 2 тоста, джем и масло, остальное за доп. плату. Мы иногда брали омлет, цены как везде. Когда не хотелось никуда идти, обедали или ужинали тоже в ресторане при отеле, в полне прилично... Номера убирают нормально, но очень своибразно, разбризгивают воду из бутылки, а потом все заметают веником, обслуживающий персолал - мужчины. Жили на втором этаже, номер с вентилятором, жарко не было, даже на ноч его отключали, подруга замерзала. Насикомых особо нет, дверь на болкон закрывали, а окно всегда было открыто. Но я видела в общем коридоре КРЫСУ, и не раз. Но думаю это нормально для Индии. Обстаноска в номере очень скромная, ТВ нет, да и не зачем, отель в Индии нужен только для ночевок и принять душ. Вода горячая иногда заканчивалась, но можно было ополоснуться и холодной, она не ледяная. Свет отключался, но в отеле есть генератор его быстро запускали и все было норм. Бассеина 2-а, оба чистые, ночью купаться нельзя. Но кому очень хотелось... Запреты не мешали...До пляжа минут 5-7 пешком, но мы не сразу нашли эту догогу, Нужно спускаться по ступенькам сразу за мостом и идти в доль реки. В целом если цена будет приемлемая, я бы еще съездила в этот отель. Всем хорошего отдыха! ! !
Wakacje z przyjacielem. Nie wią zał am wielkich nadziei z hotelem, wię c nie był o rozczarowań . Osiedlili się od razu, w odległ ym budynku, począ tkowo byli trochę zdenerwowani, ale zdali sobie sprawę z najwię kszych zalet, to jest najdalej od drogi. Był o doś ć cicho, dopó ki na weekend nie przyjechał y indyjskie rodziny z dzieć mi. Na bosseinie był o tyle piskó w, piskó w, ż e wszyscy nasi turyś ci razem wzię te, w tym ci z Tagila, byli „kwiatkami”. Ś niadanie warunkowe, herbata, kawa, 2 tosty, dż em i masł o, reszta za dopł atą . opł ata. Czasami braliś my omlet, ceny są takie same jak wszę dzie. Kiedy nie chcieliś my nigdzie jechać , jedliś my lub jedliś my w hotelowej restauracji, cał kiem nieź le. . . Pokoje są sprzą tane normalnie, ale bardzo svoibrazno, polewają wodą z butelki, a potem zamiatają wszystko miotł ą , obsł uga to mę ż czyź ni. Mieszkaliś my na drugim pię trze, pokó j z wentylatorem, nie był o gorą co, nawet w nocy był o wył ą czone, kolega zamarł . Nie był o owadó w, drzwi na balkon był y zamknię te, a okno zawsze otwarte. Ale widział em SZCZURA we wspó lnym korytarzu i nie raz. Ale myś lę , ż e to normalne w Indiach. Wystró j w pokoju jest bardzo skromny, nie ma telewizora, a dlaczego nie, hotel w Indiach jest potrzebny tylko do spę dzenia nocy i wzię cia prysznica. Ciepł a woda czasem się skoń czył a, ale moż na też spł ukać zimną wodą , nie jest lodowata. Ś wiatł o zgasł o, ale hotel ma generator, został szybko uruchomiony i wszystko był o w porzą dku. Basen 2, oba czyste, w nocy nie moż na pł ywać . Ale kto naprawdę chciał...Zakazy nie przeszkadzał y. . . Do plaż y okoł o 5-7 minut na piechotę , ale nie od razu znaleź liś my tego dogogu. Musimy zejś ć schodami zaraz za mostem i iś ć wzdł uż rzeki. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li cena jest do przyję cia, nadal pojadę do tego hotelu. Ż yczymy wszystkim udanych wakacji! ! !