Девять дней мало для отдыха, только вошел во вкус, а уже пора домой. Путешествовали с мужем с 21.02. 2013 по 02.03. 2013. Сначала выбрали отель Донна Терезина. Но в нем небыло мест. Нам предложили другой отель, тоже нет мест. Пегас сообщил, что гарантировано подтвердит только Пенинсула. У нас небыло выбора и мы согласились. Начиталась отзывов и подумала"куда мы едим". Оказалось не всё так плохо. Приехали в отель в 8-00 утра. В 11-00 нас уже засилили. Номер попал очень даже ничего. Балкон выходил на улицу, но нам это не мешало, так как дома живем на центральной улице. Если будете сдавать ключ на ресепшен , то у вас будут прибираться. Мы сдавали 1 раз, когда поехали на экскурсию(полотенца меняла сама у них каждый день на чистые, а мусорку выставляла за дверь). Пляжных полотенец нет, берите что-то своё для пляжа. На ресепшене бесплатный WI-FI. Брали с собой нетбук. Его и все документы, а также деньги хранили в сейфе на ресепшене(за 9 дней с нас взяли за сейф 450 рупий). Доллары можно обменять прямо в отеле на ресепшене(курс был 1$=53 рупи), на центральной улице курс чуть больше 53.7. В номере бегали тараканы и конечно же мы их привезли домой в чемодане(поймала одного при распаковке). Брала с собой ср-во от комаров, но их небыло. Персонал отеля всегда улыбается тебе, все доброжелательные. В отеле только завтракали(омлет или яичница и тосты)посуда конечно грязная, даже один раз пришлось помыть вилки перед едой). До моря минут 7-10. Напротив отеля минирынок. По дороге на море много всяких магазинчиков. Лежаки на море принадлежат шейкам(закусочные). Каждый день выбирали разные, а последние три дня ходили только в один "PEDROS", он нам очень понравился(персонал там не такой навязчивый, как в других шейках). На море всегда волны. Вечером кушали только в двух ресторанах по очереди, один напротив отеля называется "СУШИ БАР", там тоже бесплатный WI-FI, а другой называется "БАБУТЕС"находится на центральной улице(о нем вычитали в отзывах и не пожалели). Поели в них акуленка, большие креветки и лобстера. Пили свежие соки(апельсин, ананас, арбуз, а сейчас созрел ещё и манго). Из спиртного рекомендую ром OLD MONK(в переводе СТАРЫЙ МОНАХ)стоит 135 рупий, на наши 80 рублей. Пили его с колой. Ездили на экскурсию"весь гоа за 1 день"за 50$ с человека. Все понравилось, кроме транспорта(в семиместной машине ехали 8 человек, как селёдки в бочке). За перегруз багажа в аэропорту берут 15$ с 1 кг, имейте ввиду. Если есть вопросы пишите.
Dziewię ć dni to za mał o na odpoczynek, po prostu zasmakował em i czas wracać do domu. Podró ż owaliś my z mę ż em od 21 lutego 2013 do 2 marca 2013. Najpierw wybraliś my hotel Donna Teresina. Ale nie był o w nim miejsca. Zaproponowano nam inny hotel, ró wnież nie ma miejsc. Pegasus powiedział , ż e tylko Pó ł wysep bę dzie gwarantował potwierdzenie. Nie mieliś my wyboru i zgodziliś my się . Przeczytał em recenzje i pomyś lał em „doką d idziemy”. Okazał o się , ż e nie był o tak ź le. Do hotelu dotarliś my o 8:00. O 11-00 byliś my już obezwł adnieni. Numer stał się bardzo osobisty. Balkon wychodził na ulicę , ale nam to nie przeszkadzał o, ponieważ mieszkamy w domu przy gł ó wnej ulicy. Jeś li przekaż esz klucz do recepcji, zostaniesz posprzą tany. Wypoż yczyliś my go 1 raz, gdy wybraliś my się na wycieczkę (sam codziennie zmieniał em rę czniki na czyste i wyrzucał em kosz na ś mieci). Nie ma rę cznikó w plaż owych, weź wł asne na plaż ę . Darmowe WI-FI w recepcji. Zabrali ze sobą netbooka. On i wszystkie dokumenty, a takż e pienią dze, trzymano w sejfie w recepcji (w cią gu 9 dni obcią ż ono nas 450 rupii za sejf). Dolary moż na wymienić bezpoś rednio w hotelu w recepcji (kurs wynosił.1 USD = 53 rupii), na gł ó wnej ulicy kurs nieco ponad 53.7. W pokoju biegał y karaluchy i oczywiś cie przywieź liś my je do domu w walizce (zł apał em jednego podczas rozpakowywania). Wzią ł em ze sobą ś rodki odstraszają ce komary, ale ich nie był o. Obsł uga hotelu zawsze się do Ciebie uś miecha, wszyscy są przyjaź ni. W hotelu był o tylko ś niadanie (jajecznica lub jajecznica i tosty), naczynia są na pewno brudne, nawet raz musiał em umyć widelce przed jedzeniem). Do morza 7-10 minut. Naprzeciwko hotelu znajduje się minimarket. Po drodze do morza jest wiele sklepó w. Leż aki na morzu należ ą do szyjek (baró w z przeką skami). Każ dego dnia wybieraliś my inne, a przez ostatnie trzy dni chodziliś my tylko do jednego "PEDROSA", bardzo nam się podobał o (tam personel nie jest tak nachalny jak w innych szyjach). Na morzu zawsze są fale. Wieczorem jedliś my kolejno tylko w dwó ch restauracjach, jedna naprzeciwko hotelu nazywa się „SUSHI BAR”, jest też darmowe WI-FI, a druga to „BABUTES” mieszczą ca się przy gł ó wnej ulicy (o tym czytamy w opinie i nie ż ał ował em). Jedli rekiny, duż e krewetki i homary. Piliś my ś wież e soki (pomarań czowy, ananasowy, arbuzowy, a teraz dojrzał o też mango). Z alkoholi polecam rum OLD MONK (w tł umaczeniu OLD MONK) kosztuje 135 rupii, nasze 80 rubli. Wypił em z colą . Wybraliś my się na wycieczkę „cał e Goa w 1 dzień ” za 50$ od osoby. Podobał o mi się wszystko opró cz transportu (8 osó b jechał o siedmioosobowym autem, jak ś ledzie w beczce). Pamię tajcie, ż e za przeł adunek bagaż u na lotnisku pobierają.15 USD za 1 kg. Jeś li masz jakieś pytania napisz.