Отель в целом неплохой, но неухоженный, территория большая, бассейн хороший, но тоже неухоженный, листья из него ну не хотят индусы убирать1 ))) Когда ехали в отель из аэропорта- честно- была в шоке! Во первых, нас туда везли отдельно на джипе, объясняя тем, что автобус туда просто не проедет ( на самом деле так), во вторых- у черта на куличках, ехали через жилую деревню, потом поле футбольное, потом снова жилые лачуги, потом повороты, повороты, подъем в гору и вот он! Первый вечер плакала.... Находится на горе, до моря с километр, но если честно, дорога не утомляет. Народу в отеле мало (мы отдыхали в апреле 2009), кормят отвратно, в ресторане тарелки и кружки грязные, завтраки разнообразием не отличаются совсем, шведский стол был раза 3 за все время и мы им так и не воспользовались, потому что есть то, что там было- желудок отказывался наотрез. Более-менее съедобными был омлет и рисовые лепешки. Обслуживающий персонал по русски не говорит и не понимает, но при помощи английского и активной жестикуляции результата иногда добиться можно. Если заказываете чай- то уточняйте какой, потому как без уточнения принесут с молоком и солью, фруктовый салат разнообразием не блещет- арбуз, папайя, банан и несколько замученных на внешний вид виноградин. В первые дни я везде ходила с флакончиком хлоргексидина и пыталась обработать им все вокруг, но потом поняла, что это бесполезно, и мы с мужем пользовались старым дедовским способом- 20 гр. коньяка перед каждым приемом пищи- и, о чудо, кишечная инфекция обошла нас стороной! Наши совсем непьющие соседи похвастать этим, увы, не смогли. Зато через несколько дней пребывания мы оценили большой плюс этого отеля-ТИШИНА! в центре курортных центров- таких, как Калангут, Кондолим творится что то невообразимое- пыль столбом, на улицах очень грязно, много людей, куча транспорта. А приезжаешь в отель- а там так тихо, спокойно, собаки не лают, коровы не попрошайничают- в общем, все познается в сравнении.
В номере есть холодильник, телевизор без русского канала, вода в бутылках в номерах платная, 25 рупий. Каждый день в мини-бар ставят 2 бутылки. В номерах убирают при наличии соответствующей таблички на двери, оставляла чаевые- в первый раз 25 рупий- не взяли, на следующий день - 50 рупий- сработало, правда на качестве уборки это не отразилось, полотенца вот только стали складывать не в ванной на полочку, а на кровати и в виде то бантика, то рыбки...
Что касается анимации и всяких развлекаловок- и в помине нет, и ресторанчики только в поселке самом и на пляже. Но в поселке кафешки находятся в таком затрапезном виде, что мама не горюй, поэтому ужинайте либо на пляже, либо в отеле(до 10 вечера), либо выезжайте в другие "злачные" места. Кстати, учтите, что если возвращаетесь вечером в отель, то многие таксисты о нем просто не знают, потому как стоит он, повторюсь, на отшибе. Поэтому либо готовьте карту, либо объясняйте, как ехать, либо ловите такси и договаривайтесь, что бы ждал вас и увез назад(кстати, ждут реально), либо берите байк напрокат и езжайте куда нужно (навигатор необходим! ). Ой, вспомнила важную вещь- по мобильному разговаривать с Россией- 100 руб. /мин, поэтому либо берите местную симку (Водафон, для этого обязательно будет нужна ксерокопия паспорта и 2 фотографии), либо по дороге на пляж на повороте справа есть маленький магазинчик и интернет, там же стоит телефон. Минута разговора с Россией стоит 10 рупий/мин (7 руб)и дозвон сразу и слышно отлично! и еще, если вы подгорите на солнышке- в их аптеках продается потрясающий гель алоэ вера. снимает жжение, боль за минуты! Наши средства "после загара" с ним рядом не лежали!
Одним словом, на 3* отель тянет, но особых иллюзий в отношении его не стройте, с детьми в нем я думаю будет тяжеловато, опять же из-за местоположения.
Желаю вам приятного отдыха! ))))
Hotel jako cał oś ć nie jest zł y, ale zaniedbany, terytorium jest duż e, basen jest dobry, ale takż e zaniedbany, Indianie nie chcą z niego usuwać liś ci1))) Kiedy pojechaliś my do hotelu z lotniska , szczerze, był em w szoku! Po pierwsze zawieziono nas tam osobno jeepem, tł umaczą c, ż e autobus po prostu tam nie przejedzie (w rzeczywistoś ci był ), a po drugie, w szczerym polu przejechaliś my przez wieś mieszkalną , potem boisko do pił ki noż nej, potem znowu szał asy mieszkalne, potem zakrę ty, zakrę ty, pod gó rę i jest! Pierwszego wieczoru pł akał am....Znajduje się na gó rze, okoł o kilometra od morza, ale szczerze mó wią c droga nie mę czy. W hotelu jest niewiele osó b (odpoczywaliś my w kwietniu 2009), jedzenie jest obrzydliwe, naczynia i kubki w restauracji brudne, ś niadania nie ró ż nią się wcale ró ż norodnoś cią , bufet był cał y czas 3 razy i my nigdy go nie uż ywał em, bo jest coś , co był o - ż oł ą dek kategorycznie odmó wił . Mniej lub bardziej jadalny był omlet i ciastka ryż owe. Obsł uga nie mó wi ani nie rozumie po rosyjsku, ale czasami moż na osią gną ć wyniki za pomocą angielskiego i aktywnych gestó w. Jeś li zamawiasz herbatę , to podaj jaką , bo bez specyfikacji przyniosą ją z mlekiem i solą , sał atka owocowa nie bł yszczy urozmaiceniem - arbuz, papaja, banan i kilka torturowanych z wyglą du winogron. Na począ tku chodził em wszę dzie z butelką chlorheksydyny i pró bował em nią leczyć wszystko wokó ł , ale potem zdał em sobie sprawę , ż e jest to bezuż yteczne, a mó j mą ż i ja zastosowaliś my starą metodę dziadka - 20 gr. koniak przed każ dym posił kiem - i oto infekcja jelitowa nas ominę ł a! Nasi cał kowicie niepiją cy są siedzi niestety nie mogli się tym pochwalić . Ale po kilku dniach pobytu doceniliś my duż y plus tego hotelu - CISZA! w centrum oś rodkó w wypoczynkowych, takich jak Calangute, Kondolim dzieje się coś niewyobraż alnego - sł up kurzu, ulice bardzo brudne, duż o ludzi, duż o transportu. I przyjeż dż asz do hotelu, a tam tak cicho, spokojnie, psy nie szczekają , krowy nie ż ebrzą , w ogó le wszystko wiadomo w poró wnaniu.
W pokoju jest lodó wka, telewizor bez rosyjskiego kanał u, woda butelkowana w pokojach jest pł atna, 25 rupii. Codziennie do minibaru wkł adane są.2 butelki. Pokoje są sprzą tane, jeś li na drzwiach jest odpowiedni znak, zostawił em napiwek - pierwszy raz 25 rupii - nie wzię li, nastę pnego dnia - 50 rupii - zadział ał o, choć nie wpł ynę ł o to na jakoś ć sprzą tania, rę czniki wł aś nie zaczę ł y się skł adać nie w ł azience na pó ł ce, a na ł ó ż ku i w formie kokardki, potem rybka. . .
Jeś li chodzi o animację i wszelkiego rodzaju rozrywki, nie ma o tym wzmianki, a restauracje są tylko w samej wiosce i na plaż y. Ale na wsi kawiarenki są w tak obskurnej formie, ż e mama nie pł acze, wię c zjedz obiad albo na plaż y, albo w hotelu (do 22) albo udaj się w inne "zł e" miejsca. Swoją drogą proszę zauważ , ż e jeś li wieczorem wracasz do hotelu, to wielu taksó wkarzy po prostu o tym nie wie, bo jest, powtarzam, na obrzeż ach. Dlatego albo przygotuj mapę , albo wyjaś nij, jak jechać , albo zł ap taksó wkę i zgó dź się czekać na ciebie i odwieź ć z powrotem (swoją drogą , naprawdę czekają ), albo wypoż ycz rower i jedź tam, gdzie potrzebujesz (nawigator jest potrzebne! ). Och, przypomniał em sobie waż ną rzecz - rozmowa z Rosją przez telefon komó rkowy to 100 rubli / min, wię c albo weź lokalną kartę SIM (Vodafone, do tego na pewno bę dziesz potrzebować kserokopii paszportu i 2 zdję ć ), albo jest mał y sklepik w drodze na plaż ę w prawo i internet, jest też telefon. Minuta rozmowy z Rosją kosztuje 10 rupii/min (7 rubli), a rozmowa jest natychmiast i doskonale sł yszalna! a takż e, jeś li dostaniesz oparzenia sł oneczne, ich apteki sprzedają niesamowity ż el Aloe Vera. ł agodzi pieczenie, bó l w kilka minut! Nasze produkty po opalaniu nie leż ał y obok niego!
Jednym sł owem hotel cią gnie za 3*, ale nie buduj ż adnych specjalnych zł udzeń , myś lę , ż e bę dzie cię ż ko z dzieć mi, znowu ze wzglę du na lokalizację .
Ż yczę mił ego wypoczynku! ))))