Niedawno pojechaliś my na wakacje do Indii. Wraż enia - po prostu morze. Skorzystaliś my z usł ug firmy Sanmar i speł niliś my nasze oczekiwania-wszystko był o super! Hotel poł oż ony jest przy wjeź dzie do miasta Calangute. Niedaleko znajduje się koś ció ł ś w.
… Już ▾
Niedawno pojechaliś my na wakacje do Indii. Wraż enia - po prostu morze. Skorzystaliś my z usł ug firmy Sanmar i speł niliś my nasze oczekiwania-wszystko był o super! Hotel poł oż ony jest przy wjeź dzie do miasta Calangute. Niedaleko znajduje się koś ció ł ś w. Alex. Do pokoju zakwaterowaliś my się od razu po przyjeź dzie. I bez problemu zmienili nasz pokó j - zamiast pierwszego pię tra chcieli iś ć na drugie (wydawał o nam się - wilgotne, a jaszczurka na podł odze mnie przestraszył a). Pokó j jest ogromny, przestronny i bardzo jasny, dwa balkony. Pokoje był y codziennie sprzą tane do poł ysku, codziennie zmieniana był a ró wnież poś ciel. Obsł uga bardzo mił a, zawsze uś miechnię ta i spieszą ca z pomocą w każ dej sprawie, szybko zapamię tuje z jakiego pokoju pochodzisz i jakie masz preferencje. To naprawdę daleko od morza dwadzieś cia pię ć minut. Wię c lepiej wzią ć taksó wkę . Na terenie hotelu jest mał y basen, jest codziennie sprzą tany. Owadó w nie był o licznie - tylko kilka mró wek i jaszczurka.
Źródło opinii — vOtpusk.ru
Tak jak
Lubisz
Pokaż inne komentarze …
Mieszkaliś my w tym hotelu od 14 marca do 22 marca 2012 roku. Znajduje się przy wejś ciu do Calangute, obok koś cioł a ś w. Aleksa. Hotel nie jest zł y, podzielony na kilka budynkó w, fasada budynku był a w niektó rych miejscach spleś niał a, przez co wyglą d zewnę trzny wyglą dał trochę przygnę biają co.
… Już ▾
Mieszkaliś my w tym hotelu od 14 marca do 22 marca 2012 roku. Znajduje się przy wejś ciu do Calangute, obok koś cioł a ś w. Aleksa. Hotel nie jest zł y, podzielony na kilka budynkó w, fasada budynku był a w niektó rych miejscach spleś niał a, przez co wyglą d zewnę trzny wyglą dał trochę przygnę biają co. Na terenie znajduje się mał y basen w kształ cie ryby, wokó ł leż akó w i duż o zielonych roś lin tropikalnych. Pokoje są duż e, po zameldowaniu zmieniliś my pokó j za darmo, co nam się nie podobał o, bo balkony wychodził y na ś ciany są siedniego budynku… w koń cu dostaliś my super duż y pokó j na drugim pię trze. Ponieważ był o nas trzech (DBL + dostawka) - a w pokoju był y 2 ł ó ż ka, to zaraz po zakwaterowaniu przynieś li dodatkowe. ł ó ż ko, któ re jest czymś w rodzaju rozkł adanego ł ó ż ka ze stabilnymi nogami i bardzo mię kkim materacem, w efekcie otrzymaliś my 3 ró wnorzę dne ł ó ż ka, jest też kanapa, 2 fotele, lodó wka, osobny aneks kuchenny bez kuchenki, 2 balkony , z któ rych jeden wychodził na basen, a drugi na recepcję ? . Poś ciel i rę czniki w kolorze ziemi bez odcienia bieli))) Ciepł a woda pod prysznicem był a tylko 2 razy, któ ra w kró tkim czasie stał a się zimna))) Nie obserwowaliś my ż ywych stworzeń w pokoju, z wyją tkiem pary mró wek i kilku mał ych jaszczurek, komaró w też nie był o. Ale nie przejmowaliś my się specjalnie tym tematem, bo nocowaliś my tylko w hotelu. . . Ś niadania to omlet z warzywami, szklanka soku z mango, grzanki z dż emem, herbata lub kawa, czasem proponowano nam indyjską ś niadanie skł adają ce się z podpł omykó w, sosu ziemniaczanego i przypraw + herbata lub kawa i tosty. Ugotowane pyszne. Obsł uga jest mił a, wszyscy się uś miechają i szybko zapamię tują numer pokoju i preferencje goś ci. W pobliż u hotelu znajdują się hał aś liwe uliczki z ró ż nymi minimarketami, pamią tkami, ubraniami itp. Do morza trochę daleko: 20-25 minut, lepiej wzią ć taksó wkę , autorikszę lub wypoż yczyć skuter. Z taksó wką nie był o problemó w, upewnij się , ż e numery są ż ó ł te, wszyscy przewoź nicy są chę tni do targowania się . Plaż a w Calangute jest bardzo zatł oczona, mieszkają gł ó wnie miejscowi. Na są siednich plaż ach: Candolim po lewej i Baga po prawej, miejscowych jest mniej, ale jest wię cej Europejczykó w i Rosjan))) Morze jest niespokojne, fale są mał e, czę ste odpł ywy i przypł ywy. W szyjach na plaż y jedzenie jest prawie w tej samej cenie, wię c moż na wybrać dowolne, wszę dzie jedzenie jest bardzo smaczne. Generalnie codziennie chodziliś my na ró ż ne plaż e (Calangute, Candolim, Arambol, Vagator, Anjuna, Baga i Ashwem) iz przyjemnoś cią spę dzaliś my tam czas. Szczegó lnie podobał y mi się plaż e Arambol, Anjuna i Ashwem. Do Arambol trzeba iś ć rano i na cał y dzień – ta plaż a jest najbardziej oddalona od Calangute, jest jezioro ze sł odką wodą , kot. znajduje się za gó rą , a nastę pnie, jeś li wejdziesz gł ę boko w dż unglę , znajdziesz drzewo Banyan. )) Zachody sł oń ca w Arambol są najpię kniejsze, najważ niejsze jest to, ż e pogoda jest czysta. Ż ycie nocne: Najmodniejszym klubem na GOA jest Cubana (Dzik). Klub znajduje się w Arpora na wzgó rzu. Pię kny wielopoziomowy klub z basenem i panoramicznym widokiem na wię kszą czę ś ć pó ł nocnego Goa. Lekka muzyka taneczna. Wejś cie w ś rody dla dziewczyn jest darmowe, mę ż czyź ni pł acą.500 rupii, tego dnia w klubie jest duż o ludzi i wielu miejscowych. Odwiedziliś my ró wnież klub Liliput w Anjunie - klub znajduje się nad brzegiem morza, moż na tań czyć w klubie lub tań czyć na piasku na ulicy przy stolikach, przyjemna atmosfera i muzyka. Ogó lnie muzyka dudni na cał ym wybrzeż u nocą w szyjach, ale jest tam bardzo mał o ludzi, a w tych klubach zawsze jest duż o Rosjan...Ruch w mieś cie jest bardzo intensywny, wię kszoś ć z nich jeź dzi na rowerach czy hulajnogi - szybko, wygodnie i tanio, czasem brakuje miejsc dla pieszych i na poboczu))) Ś wię te zwierzę ta-krowy chodzą po plaż y i rzeczywiś cie wszę dzie, na piechotę , zaglą dają do kawiarni, muu , leż eć na piasku, grzebać w ś mieciach, gdziekolwiek nie spojrzysz, wszę dzie są inne, ale spokojne. Sł onie widziano na ulicy tylko w Anjunie… Koniecznie spró buj lokalnego rumu Old Monk (ciemny) i biał ego Mc Dowells bardzo dobrze poł ą czonego z Coca-Colą i owocami, zamó w rybę KINGFISH w szyjach – cena nie jest podana na menu, ale przed ugotowaniem zaproponują wybó r kilku cał ych ryb i podają koszt, w zależ noś ci od wagi porcja jest bardzo duż a: wzię liś my jedną rybę na dwie, frytki i warzywa był y przyozdobione...wszystko jest w cenie, ś redni koszt KINGFISH to od 500-600 rupii, wzię liś my też rekina i homara (zamó wione dzień wcześ niej), procedura jest taka sama, koszt od 1000 rupii. Polecam ró wnież ciasta serowo-czosnkowe (ser czosnkowy naan) dostę pne prawie w każ dej restauracji (koszt od 40 do 90 rupii) bardzo pasują do piwa KINGFISHER i krewetek tygrysich. Wycieczka do Hampi: Ponieważ przyjechaliś my tylko na tydzień , nie planowaliś my wycieczek, ale po przeczytaniu recenzji i wysł uchaniu zachwycają cych recenzji z przewodnikó w, postanowiliś my jednak pojechać do tego „cudownego miejsca”. Ogó lnie rzecz biorą c, jest to 2-dniowa wycieczka ze zwiedzaniem wszystkich ruin starego zrujnowanego miasta, spotkaniem wschodu i zachodu sł oń ca itp. . e, przewodnicy proszą o to wszystko 150-220 dolaró w od osoby! (duż o kasy dla Hindusó w! ), ale my znaleź liś my jednodniową wycieczkę do Hampi za 75$ od osoby: obejmuje cał onocne wycieczki na pantofelku - autobus trochę przypomina zarezerwowane miejsce w pocią gu, gó rny pó ł ki poziome (z zasł onami)) są podwó jne, są też pokoje jednoosobowe, jeś li pó jdziesz sam, najprawdopodobniej bę dziesz miał ze sobą są siada lub są siada). Podró ż w jedną stronę trwa okoł o 12 godzin (wyjazd o godz. 18-19 i przyjazd na miejsce o godz. 7-8). Nie przepł acaj za klimatyzację w sypialnym autobusie, są dzą c po opiniach, ludziom był o bardzo zimno. Pojechaliś my bez klimatyzacji i był o cał kiem wygodnie? . Po przyjeź dzie do Hampi powitał nas taksó wkarz, któ ry zawió zł nas do hotelu, a nastę pnie godzinę pó ź niej zawió zł nas do Hampi, gdzie już czekał na nas „przewodnik mó wią cy po rosyjsku”, tyle ż e znał tylko parę sł ó w po rosyjsku, przez resztę czasu mó wił po angielsku))) Same ruiny zrobił y naprawdę niezatarte wraż enie, któ re naprawdę zaczę ł o się rozmazywać , gdy termometr wspią ł się w gó rę , a upał tylko nabrał rozpę du))) Za zwiedzanie ruin , "przewodnik rosyjskoję zyczny" obcią ż ył nas 500 rupiami (to w zasadzie był o przewidziane przy zakupie wycieczki) i jeszcze kilka razy 50 rupii za przechowywanie butó w (na terenie ś wią tyni Wirupakszy trzeba chodzić boso), ofiarowanie w ś wią tyni (aby speł nić ż yczenie), nakarmienie sł onia itp. Musimy oddać hoł d przewodnikowi, chociaż nie zrozumieliś my nawet poł owy, z tego co nam powiedział , bardzo chę tnie robił nam zdję cia i duż o)))) Po Hampi zabrano nas z powrotem do hotelu, aby przebrać się i wzią ć prysznic, potem zjedliś my w lokalnej restauracji: ceny był y bardzo zadowolone, ale jedzenie był o bardzo ostre, a w menu brakował o wszystkich owocó w morza: krewetek, ryb i kurczaka itp. . q był y tylko wegetariań skie pikantne potrawy. Po obiedzie okoł o 18-00 usiedliś my na pantofelku i pojechaliś my z powrotem. Wraż enia z wizyty w Hampi pozostał y niejednoznaczne, za drugim razem nie pojechaliś my tam, dodatkowo był o za gorą co i bardzo mę czą ca droga. Chciał bym ró wnież zauważ yć , ż e wiele osó b jeź dzi do Hampi jako dzikusy, wię cej szczegó ł ó w moż na przeczytać tutaj http://100dorog. ru/club/stories/797638/2/, przeglą d jest przedstawiony wystarczają co szczegó ł owo i ze wszystkimi kosztami podró ż y. Kilka wskazó wek: Nie wymieniaj pienię dzy na lotnisku po przylocie: stawka bardzo niska + pobierają prowizję , nietrudno znaleź ć wymiennik w pobliż u hotelu, przy wylocie Bezcł owy jest bardzo mał y, skł ada się z 2 mał ych pokoje, z ciasnymi przejś ciami, w któ rych tł oczą się turyś ci Russo ))), wybó r jest bardzo mał y, jest tylko kilka butelek perfum, w ogó le nie ma kosmetykó w, jest alkohol, ale wybó r mał y, plus ceny są wskazane tylko w dolarach i są dzą c po niezadowolonych minach naszych rodakó w akceptują tylko dolary, tzn. jeś li zostanie Wam z rupiami, to doś ć problematycznie bę dzie je wydać przy wylocie z Goa. A jednak......ucz się angielskiego, bez niego bę dzie doś ć problematyczne, aby się porozumieć i coś komuś wyjaś nić )))
Źródło opinii — vOtpusk.ru
Tak jak
Lubisz