Godna wycieczka dla odważnych podróżników

Bez wzglę du na to, jak gł oś no zabrzmi hasł o „Conquer Berlin”, ale na tle wyjazdu moich rodzicó w, któ ry wł aś nie zakoń czył się sukcesem, podbó j Berlina to tylko podró ż sł uż bowa. Jeś li ktoś nie wie, to moi rodzice prowadzą niewypowiedziany wyś cig pod wzglę dem liczby odwiedzonych krajó w. Kiedyś uzależ niliś my ich od podró ż y, a teraz szybko nas doganiają , a my cię ż ko w tym pomagamy. Tak wię c kilka lat temu moja mama powiedział a lekkomyś lne zdanie „Jesteś my już tak doś wiadczonymi podró ż nikami, ż e jesteś my gotowi nawet polecieć do Indii! ” Od tego dnia ś ledzę nagł ó wki o biletach w tym kierunku. I tak się stał o, wł aś nie podczas naszej dominikań skiej podró ż y musieliś my ł apać promocyjny bilet, aż znikną ł . Wię c mama i tata polecieli na najbardziej tandetną i na pewno niezapomnianą podró ż do ś rodkowych Indii.
Dasha i ja dokł adnie przestudiowaliś my bł ę dy naszej trasy siedem lat temu i zbudowaliś my najciekawszą trasę , usuwają c z niej nierentowne i zbyt tandetne miejsca.
Przynajmniej pocią gi poniż ej trzeciej klasy został y usunię te z trasy. Nie mó wię , ż e klasa pantofelkó w jest zł a, ale w Indiach jest tak wiele rzeczy, któ re mogą wyprowadzić Cię ze strefy komfortu, ż e lepiej zarezerwować bardziej komfortowe warunki tam, gdzie to moż liwe.
Ale bez wzglę du na to, ile masz doś wiadczenia w podró ż owaniu, zbudowanie indyjskiej trasy wymaga heroicznych wysił kó w. Najtrudniej jest kupić bilety kolejowe przez Internet. Jeś li wcześ niej był o to nieznoś nie trudne i dł ugie, to z nową indyjską stroną jest to prawie beznadziejne. Tutaj konieczne jest aktywne uczestnictwo w forach, na któ rych ludzie pomagają sobie nawzajem w pokonaniu witryny. Wydawał oby się , ż e moż e to być trudne, jeś li teraz nie trzeba nawet pisać e-maili do administracji dworca, aby kupić bilety? Gł ó wna trudnoś ć polega na nieprzewidywalnoś ci serwisu, któ rego logika pracy zmienia się każ dego dnia. Co wię cej, wyraź nie nie zmienia się ona celowo, widać , ż e oddział hinduskich programistó w stara się utrzymać tę bestię przez cał ą dobę , aby przynajmniej coś pokazał a. Swoją drogą , jeś li ktoś potrzebuje dział ają cego konta na indyjskim ICRTC (ZhD), napisz, chę tnie się nim podzielę .
Ponieważ Indie są jednym z krajó w o najwię kszej liczbie kradzież y kart bankowych, zbudowaliś my doś ć interesują cy schemat z kartami i limitami, wykluczają c moż liwoś ć ponownej wypł aty pienię dzy.
Kluczową zmianą w planie podró ż y był o dodanie peł nych 6 nocy na Goa. Po czterech dniach w ś rodkowych Indiach bę dzie jak na odwyku. Na trasie znalazł się jeden potencjalnie trudny moment, krytycznie waż ne był o spanie podczas lotó w. W przeciwnym razie skoń czysz z pó ł tora dnia bez snu z powodu zmiany strefy czasowej. A po przyjeź dzie niezwykle waż ne jest przejechanie cał ego Delhi i zł apanie pocią gu do Agry.
W koń cu zbudowaliś my trasę tak: Delhi-> Agra-> Jaipur-> Delhi-> Goa-> Bombaj.
Podró ż moich rodzicó w rozpoczę ł a się w najlepszy moż liwy sposó b. Począ tkowo Turcy zaczę li przesuwać daty i zgodzili się na darmowy postó j w Stambule na pó ł tora dnia. Nastę pnie przez ł ą cze wideo moja mama zadzwonił a do mnie bezpoś rednio z samolotu. Ale poł ą czenie musiał o zostać przerwane, gdy stewardzi przyszli ś cielić ł ó ż ko i kiedy trzeba był o wybrać jedzenie. To był kolejny wielki bonus - rodzice zostali umieszczeni w pierwszej klasie zamiast gospodyni. Wszystko szł o jak najlepiej. Samolot wylą dował w Delhi wcześ nie rano.
Mó j budzik wł ą czył się o drugiej w nocy. Oznaczał o to tylko jedno: coś poszł o nie tak z rodzicami. Przecież obudził em się z budzika, a nie z sms-a, ż e wszystko w porzą dku, ani z sms-a, ż e z karty pobrano rupie indyjskie. Alarm ustawił em trochę do przodu - o godzinie, po któ rej zł apanie pocią gu był oby problematyczne. Obudził em się ponownie na dź wię k budzika. Cisza w telefonie. Zaczą ł em przyglą dać się historii rachunkó w za telefon komó rkowy mojej matki. Zauważ ył em, ż e w tym samym czasie obcią ż ono pienią dze za roaming Internetu. Ale sieć milczy. OK, plan B. Doł adowuję konto mamy i dzwonię w roamingu. Okazał o się , ż e samolot był bardzo spó ź niony, roamingowy Internet z Kyivstar nie dział a w Indiach, bankomaty na lotnisku są tak gł upie, ż e lepiej nie wkł adać do nich karty. A teraz jadą taksó wką na dworzec.
Jak wiesz, pocią gi w Indiach są zazwyczaj bardzo spó ź nione. Ale nie pocią gi, za któ rymi tę sknisz. W efekcie rodzice wskoczyli do pocią gu pię ć minut przed odjazdem, choć począ tkowo zrobiliś my okoł o trzech godzin czasu. Ale taksó wkarze, któ rzy rozumieją , ż e jeś li widzą , ż e turysta spó ź nia się na pocią g, organizują prawdziwy rajd, najważ niejsze jest, aby dostarczyć turystę na czas. Ś piewają też razem z radiem)
Doś ć zabawny moment, kiedy kupują c bilety na jeden z pocią gó w, był o obowią zkowe pole „Wegetarianie czy nie”. W rezultacie w samym pocią gu zostali w peł ni nakarmieni i otrzymali owoce na deser.
Chociaż inne pocią gi nie był y karmione. Po raz pierwszy udał o nam się skontaktować z mamą dopiero wieczorem. Z zachwytu i szoku rodzicó w był o jasne, ż e przeż ywają te same emocje, któ re my mieliś my 7 lat temu. Tylko tutaj chyba okres adaptacji był ostrzejszy z tego powodu, ż e z gó ry nie wiedzieliś my o wszystkich zawił oś ciach Indii)))) Mama i tata zostali przynajmniej ostrzeż eni, doką d jadą . Dasha i ja, po tym, jak daliś my im bilety, nie zapomnieliś my po raz kolejny wspó ł czuć nadchodzą cej podró ż y))).
Opró cz miliona emocji zwią zanych ze ś mieciami i stylem ż ycia mieszkań có w ś rodkowych Indii, drugiego dnia nastą pił o opó ź nienie w jednym z pocią gó w. Począ tkowo, gdy mama i tata czekali na stacji, podchodzili do nich Hindusi i radzili, aby nie czekali na pocią g, bo nie przyjedzie szybko, tylko pojadą z nimi samochodem. Mama mozolnie odpę dzał a Indian, aż jeden obraź liwie powiedział : „Jeż eli nie wierzysz, to idź do szefa stacji”. Idą c do czoł a stacji, pocią g wł aś nie opuś cił tablicę wynikó w.
Szef dł ugo gdzieś dzwonił , a potem napisał na papierze po angielsku, ż e pocią g przyjedzie pó ź niej i na inną stację . Plecaki w rę ku - i szybko do innej stacji. Tam szef i jego asystent nie wiedzieli nic o ż adnym pocią gu i radzili zmienić bilety, ale bilety trzeba kupić z miesię cznym wyprzedzeniem. Wtedy moja mama znalazł a odrę czną tablicę i wś ró d indyjskiego rę kopisu domyś lił a się informacji o pocią gu, ż e bę dzie po pó ł nocy.
W tym czasie zmagał em się w domu z indyjskimi lokalizatorami pocią gó w GPS, któ re pokazał y mi trzecią sytuację z tym pocią giem w ogó le. W rezultacie, zamiast 23:20, rodzice przybyli do Jaipuru o 09:00. Hotel ś wiadomie anulował rezerwację i przeł oż ył ją na dzień wcześ niej.
Wystą pił y ró wnież poważ ne problemy z komunikacją telefoniczną . Nie mogliś my po prostu odebrać i zadzwonić w dowolnym momencie. Ale wymyś lili nastę pują cy darmowy sposó b komunikacji. Za każ dym razem, gdy moja mama robił a logiczne postę py na trasie, wysył ał a mi darmową proś bę o oddzwonienie. Ja, jeś li chciał em coś wyjaś nić , wysł ał em sms do mamy. A jeś li w odpowiedzi mama wysł ał a mi „Oddzwoń ”, oznaczał o to, ż e odpowiedź brzmiał a „Tak”. Waż ny punkt: w nagł ym wypadku moja mama wysył ał a proś bę „Oddzwoń do mnie” na numer Dashy. Dlatego zawsze wiedzieliś my, ż e wsiedli do nastę pnego pocią gu, taksó wki lub samolotu.
W Jaipur, jednym z kluczowych wydarzeń , rodzice, podobnie jak my, odwiedzili prawdziwe indyjskie kino Raj Mandir, któ re zajmuje trzecie miejsce pod wzglę dem pię kna na ś wiecie i był o wspaniał e. Có ż , odpowiednio zabytki Jaipuru.
W ciekawy sposó b rozwią zano ró wnież kwestię jedzenia. Tata nie je pikantnych potraw. Mama je, ale kwestia indyjskiego jedzenia zawsze wywoł uje wiele dyskusji i podejrzeń ze wzglę du na warunki sanitarne. W rezultacie zawsze mieli kij z / do kieł basek i w każ dej niezrozumiał ej sytuacji jedli po prostu kanapki)
Kiedy mama i tata dotarli do Delhi (oczywiś cie nastę pnym pocią giem), stali się już tak odważ ni, ż e zaczę li się rozdzielać na trasie, gdy trzeba był o rozwią zać kwestię przechowywania i odbierania rzeczy. Kiedy moja mama oddzwonił a, ż e wsiedli do samolotu i teraz odlecą z ś rodkowych Indii, Dasha i ja odetchnę liś my z ulgą .
Nie byliś my na Goa, ale wedł ug mojej mamy drugiego dnia na Goa wydawał o im się , ż e ś rodkowe Indie są już w przeszł ym ż yciu, a nie z nimi. Teraz znaleź li się w zupeł nie innym, bardziej przyjaznym miejscu. W Goa mieli elegancki trzygwiazdkowy hotel z rosyjskoję zyczną obsł ugą i wszystkimi korzyś ciami. Raczej był o to opisane w rezerwacji. Szczerze mó wią c, kiedy rezerwował em, podejrzewał em, ż e idealny hotel na Goa nie bę dzie kosztował.66 euro za dwie za wszystkie sześ ć nocy, ze ś niadaniem. Ale kiedy się wprowadzili, był o to zabawne, a nawet naprawdę zabawne. Otrzymaliś my nawet odszkodowanie w wysokoś ci 5 euro poprzez rezerwację z hotelu z powodu braku telewizora z legendarnymi indyjskimi kanał ami, któ re mama i tata uwielbiają oglą dać w nocy i opowiedzieć nam najnowsze wiadomoś ci o bohaterach Bollywood z filmu, na przykł ad: „…oczywiś cie szykuje się wspaniał y ś lub, ale wszyscy rozumieją , ż e ten goś ć to wiedź ma…”.
Na Goa mama rozmawiał a z jednym z turystó w, któ ry nawet zatrzymał się w tym hotelu na zorganizowanej wycieczce, a w Indiach turysta nie jest pierwszym tuzinem razy! Mama i tata bardzo zainteresowali się , dlaczego wybrano taki „modny hotel”. Odpowiedź brzmiał a: „Nie, w rzeczywistoś ci podczas zorganizowanej wycieczki mieliś my mieć inny hotel, ale ponieważ jest duż o wę ż y, przeniosł em się do tego”.
Niemniej jednak wydarzenia w kurorcie w Indiach rozwijał y się powoli i nie był y już tak bogate w przygody. Był y to leniwe i pię kne wakacje z plaż ami, ł owieniem krabó w i oczywiś cie pró bą rabunku przez Indian. Ale rabunek na szczę ś cie się nie powió dł . Kiedy wydawał o się , ż e wszystkie indyjskie przygody się skoń czył y i nadszedł czas na odlot, samolot zaczą ł się opó ź niać . Pomię dzy samolotami uł oż ono 6 godzin, a to wystarczył o, aby spó ź niony o trzy godziny samolot nie popeł nił epickiej awarii pod koniec podró ż y. Pozostał e trzy godziny wystarczył y na drobiazgową kontrolę bezpieczeń stwa na indyjskim lotnisku. Pamię tam, ż e kiedy lecieliś my, był o tylko okoł o sześ ciu kontroli paszportowych.
W Stambule moja mama ró wnież zarezerwował a podejrzanie dobry hotel w centrum Starego Miasta za 14 euro za noc. W przeciwień stwie do przypadku Indii, wystą pił a sytuacja odwrotna. Na recepcji powiedziano im, ż e umieszczą ich w duż o lepszym pokoju z balkonem, widokiem na Morze Marmara i wliczą darmowe ś niadania, bo chcą zarobić na dobrą reputację . Jakby wiedzieli, ż e po Indiach rodzice po prostu potrzebują doskonał ego hotelu. Pó ł tora dnia w Stambule minę ł o jak w zegarku. Nic dziwnego, bo dla mamy i taty Stambuł jest już tak samo znajomy i zrozumiał y jak dla nas.
Opinie rodzicó w na temat wyjazdu są nastę pują ce: bardzo mi się podobał . Mama uważ a, ż e każ dy Ukrainiec powinien otrzymać darmowy bilet do ś rodkowych Indii, aby każ dy mó gł rozsą dnie ocenić , w jakich warunkach ż yjemy i jak wyglą da ż ycie w zł ych warunkach.
Swoją drogą, w Indiach jest dużo słońca i nie trzeba dużo wydawać na ocieplanie domów i kupowanie zimowych ubrań.... już samo to sprawia, że są bardziej optymistyczni niż my... ale jaka religia? I mamy? Od razu chce mi się płakać... nie, porównanie tu nie zadziała....
Кстати, в Индии много солнца и не нужно тратить много на утепление домов и покупку зимней одежды.... уже одно это делает их оптимистичнее нас...а религия какая? А у нас? сразу хочется плакать... нет, тут сравнение не покатит....
Zgadzam się chętnie, że nie trzeba próbować wszystkiego na świecie. Jak mówią, jeśli chcesz spróbować wszystkiego, staraj się być miły, tolerancyjny, pomocny i tak dalej na liście.
Ale jeśli chodzi o Indie... Ale nie zamożna Austria, nie Szwajcaria, nie Monako. Ale widzę, że wokół Indii wytworzyła się aura najsilniejszych stereotypów. Idź za róg dworca autobusowego, gdzie ktoś na zewnątrz musi przytrzymać nogą drzwi do toalety, bo inaczej ten w środku po prostu nie może tego zrobić, a ten, który podpiera go drugą nogą, jest zakopany błoto - och, żadne Indie nie mają porównania. Mówię o Ukrainie, jeśli już. A poplamione łzami i rzygające drzwi wejściowe? A to jest w Kijowie. A co z koszami na śmieci z górami śmieci, dopóki zakłady użyteczności publicznej nie zechcą je posprzątać? A „cielęta” na ziemi 10 cm od urny? I tak dalej. Ale to jest jak…..hmm…..kochanie, nie ma sensu krytykować, więc to uciszają. Wszyscy rodacy o tym wiedzą.
I nawet nie widziałem takich śmieci jak w głowach Słowian Wschodnich wśród Indian. Wróciłem tu jak w psychologicznym szambie, za tydzień ledwo wróciłem do swojej zwykłej rutyny, a to jeszcze osad.
Охотно соглашусь с тем что не обязательно все пробовать в мире. Как говорится, если хотите все попробовать, попробуйте быть добрым, толерантным, помогающим и так далее по списку.
Но что касается Индии... Не благополучная Австрия однако, не Швейцария, не Монако. Но вокруг Индии, смотрю, создалась аура сильнейших стереотипов. Зайти за угол районного автовокзала где кто-то снаружи должен держать ногой дверь в туалете ведь иначе тому, кто внутри, просто так нужду не справить, а тот кто подпирает, другой ногой утопает в грязи - ооо, никакая Индия не сравнится. Говорю про Украину если что. А заплаканные и заблеванные парадные? И это в Киеве. А мусорки с горами мусора, пока коммунальщики не соизволят убрать? А "бычки" на земле в 10 см от урны? И прочее. Но оно как бы..... кгм..... родное, негоже критиковать, вот и замалчивают. Всё соотечественники про это знают.
И такого мусора, как в головах восточных славян, я у индийцев даже близко не видела. Возвращалась сюда как в выгребную психологическую яму, за неделю еле еле вернулась в привычную колею, и то осадок до сих пор.
*plucie, nie płacz)))
*заплеванные, а не заплаканные)))
Zgadzam się chętnie, że nie trzeba próbować wszystkiego na świecie. Jak mówią, jeśli chcesz spróbować wszystkiego, staraj się być miły, tolerancyjny, pomocny i tak dalej na liście.
Ale jeśli chodzi o Indie... Nie zamożna Austria, ale nie Szwajcaria, nie Monako. Ale widzę, że wokół Indii wytworzyła się aura najsilniejszych stereotypów. Idź za róg dworca autobusowego, gdzie ktoś na zewnątrz musi przytrzymać nogą drzwi do toalety, bo inaczej ten w środku po prostu nie może tego zrobić, a ten, który podpiera go drugą nogą, jest zakopany błoto - och, żadne Indie nie mają porównania. Mówię o Ukrainie, jeśli już. A poplamione łzami i rzygające drzwi wejściowe? A to jest w Kijowie. A co z koszami na śmieci z górami śmieci, dopóki zakłady użyteczności publicznej nie zechcą je posprzątać? A „cielęta” na ziemi 10 cm od urny? I tak dalej. Ale to jest jak…..hmm…..kochanie, nie ma sensu krytykować, więc to uciszają. Wszyscy rodacy o tym wiedzą.
I nawet nie widziałem takich śmieci jak w głowach Słowian Wschodnich wśród Indian. Wróciłem tu jak w psychologicznym szambie, za tydzień ledwo wróciłem do swojej zwykłej rutyny, a to jeszcze osad.
Охотно соглашусь с тем что не обязательно все пробовать в мире. Как говорится, если хотите все попробовать, попробуйте быть добрым, толерантным, помогающим и так далее по списку.
Но что касается Индии... Не благополучная Австрия однако, не Швейцария, не Монако. Но вокруг Индии, смотрю, создалась аура сильнейших стереотипов. Зайти за угол районного автовокзала где кто-то снаружи должен держать ногой дверь в туалете ведь иначе тому, кто внутри, просто так нужду не справить, а тот кто подпирает, другой ногой утопает в грязи - ооо, никакая Индия не сравнится. Говорю про Украину если что. А заплаканные и заблеванные парадные? И это в Киеве. А мусорки с горами мусора, пока коммунальщики не соизволят убрать? А "бычки" на земле в 10 см от урны? И прочее. Но оно как бы..... кгм..... родное, негоже критиковать, вот и замалчивают. Всё соотечественники про это знают.
И такого мусора, как в головах восточных славян, я у индийцев даже близко не видела. Возвращалась сюда как в выгребную психологическую яму, за неделю еле еле вернулась в привычную колею, и то осадок до сих пор.
*plucie, nie płacz)))
*заплеванные, а не заплаканные)))