Safari Park w Ramat Gan
Safari Park to kawał ek dzikiej Afryki w cywilizowanym Izraelu. Znajduje się na przedmieś ciach Tel Awiwu - w Ramat Gan. Odwiedził em go w ramach darmowej wycieczki po Tel Awiwie i Jaffie z Gieł dy Diamentó w.
Wybraliś my się na wycieczkę z Netanyi. Mercedes Viano przyjechał a do hotelu dokł adnie o wyznaczonej godzinie. Kierowca powiedział , ż e nie bę dzie nikogo opró cz nas i przewodnika. Powiedzieć , ż e byliś my mile zaskoczeni, to mał o powiedziane.
Do Tel Awiwu dojechaliś my prawie bez korkó w. Bardzo kocham Tel Awiw. Tyle energii w tym mieś cie! Miasto, któ re nigdy nie ś pi. Miasto, któ re przyspiesza bicie serca! Przejechaliś my trochę przez centrum, przetoczyliś my się wzdł uż promenady. . Pię kny deptak, zadbane plaż e. Nawiasem mó wią c, plaż e w Tel Awiwie należ ą do dziesię ciu najlepszych plaż na ś wiecie!
Odebraliś my przewodnika na jednej z ulic Tel Awiwu i ruszyliś my w kierunku Starej Jaffy. To moja ulubiona czę ś ć Tel Awiwu. Wiele ró ż nych galerii, wą skich uliczek, gdzie każ dy kamień jest przesią knię ty historią . Nasz przewodnik był niesamowity! Bardzo ciekawa i sympatyczna osoba. Ma na imię Elena. Pomimo tego, ż e nie był a to moja pierwsza wizyta w Jaffie, dowiedział em się wielu nowych informacji. Poza tym nie byliś my w grupie, tylko we tró jkę . . Teraz rozumiem urok indywidualnych wycieczek : )
Aby chociaż uciec przed upał em (był to koniec lipca - najgorę tszy okres w Izraelu), poszliś my ochł odzić się i podziwiać prace w Galerii Franka Meislera. Moje komentarze na temat jego genialnych prac są niepotrzebne, wię c proponuję po prostu podziwianie arcydzieł .
Chcę też udostę pnić zdję cia zrobione w samej Jaffie. Jest ich duż o, wię c selekcjonował am dł ugo i starannie : )
Po dwugodzinnej, niesamowicie ciekawej wycieczce, zostaliś my zmuszeni poż egnać się z Eleną , aby ruszyć dalej - na Gieł dę Diamentó w. Turyś ci, któ rzy odmawiają darmowej wycieczki po Tel Awiwie, któ ra jest bezpł atna tylko dlatego, ż e jest sponsorowana przez Diamentową Gieł dę , moim zdaniem postę pują niewł aś ciwie. Tak, bę dziesz musiał udać się do jednego z wielu sklepó w jubilerskich i spojrzeć na tę niezró wnaną biż uterię z diamentami i nie tylko. Niektó rzy turyś ci kupują nawet biż uterię lub zegarki - są też stosunkowo niedrogie przedmioty za kilkaset dolaró w...Był em mile zaskoczony Muzeum Diamentó w Harry'ego Oppeheimera. Opowiedziano nam bardzo szczegó ł owo i pokazano mini-filmy o tym, jak wydobywa się i przetwarza diamenty, jakie są diamenty. Jeś li uważ asz, ż e najlepszymi przyjació ł mi dziewczyn są diamenty, to już się z nimi bardzo dobrze zaprzyjaź nił am. Pó ki co w teorii : ) Sprzedawcy nie nę kają turystó w, nie proponuję niczego kupować . Komunikują się tylko z tymi, któ rzy sami wyrazili chę ć zobaczenia czegoś z proponowanego zakresu. Pokaż ą i opowiedzą ci wszystko i udzielą bardzo praktycznych porad!
Powoli, ale pewnie doszliś my do finał u i być moż e mojej ulubionej czę ś ci wycieczki - do Safari Park! Skł ada się z dwó ch czę ś ci. Pierwszym z nich jest samo Safari, w któ rym zwierzę ta znajdują się niejako w swoim naturalnym ś rodowisku. Dlatego nie ma wybiegó w, hipopotamy leż ą w mał ym bagnie, nosoroż ce gromadzą się na uboczu, zebry pasą się pod drzewami, strusie zuchwał e stoją wzdł uż drogi i wbijają chytre twarze w szyby samochodó w… Nikt nie chodzi tam na piechotę – to niemoż liwe! Dlatego każ dy wjeż dż a samochodem lub autobusem. Za wizytę w Safari i zoo zapł acił em 90 szekli (okoł o 800 rubli). Nie ma sensu mó wić o zwierzę tach - lepiej popatrzeć na zdję cia.
Ten spacer nie trwał dł ugo. Był o bardzo gorą co, dlatego wszystkie zwierzę ta chował y się w cieniu lub spał y. . Autobus wysadził nas przed wejś ciem do zoo i pospieszyliś my na spotkanie ze starymi znajomymi: ) Kogo tam nie ma! Nie ma poró wnania z naszym Petersburgiem, a nawet z moskiewskimi ogrodami zoologicznymi. . Przede wszystkim kocham ż yrafy. Wydawał o się , ż e mnie rozpoznają i cał a tró jka ustawił a się w kolejce do zdję cia : ) Sł onie są takie duż e i mił e, jeden wylał na siebie wodę , był taki gorą cy. . . Jest wiele rodzin z dzieć mi! Jest duż o grupek dzieciakó w, ale wszystkie przychodzą rano, podczas gdy nie jest tak gorą co jak po poł udniu.
W zoo moż na coś przeką sić - na terenie jest kilka kawiarni, a takż e sklep z ró ż nymi akcesoriami ze zwierzę tami. Po dwugodzinnym samodzielnym spacerze po zoo kierowca zawió zł nas do Centrum Dizengoffa, gdzie poszliś my na zakupy : )
Bardzo podobał a mi się ta podró ż . Podobał a mi się organizacja, ludzie, któ rzy nam towarzyszyli. Przy kolejnej wizycie znowu pojadę tą samą trasą , wiem to na pewno!