Wrażenia izraelskie
18 kwietnia 2018 r. wybraliś my się na wycieczkę do Izraela z Egiptu. Mieszkaliś my w Tabie. Autobus odebrał nas w nocy, po 20 minutach byliś my już na granicy. Autobus jest duż y, wszyscy pozostali turyś ci jeż dż ą z Sharm od okoł o 5 godzin. Był o nas 6 osó b z Taby z ró ż nych hoteli. Nie zatrzymali się dł ugo na granicy, prawie spokojnie przeszli do Izraela. Straż nik popatrzył na mó j telefon. Jedna dziewczyna nie został a przepuszczona, jej przyjaciele zostali z nią . Wszyscy inni bezpiecznie dotarli tam iz powrotem. Autobus jechał za szybko po Izraelu w nocy, na ostrych zakrę tach był o nieprzyjemnie, wydawał o się , ż e kierowca zasną ł i przewró cimy się . Schumacher został poproszony o wolniejszą jazdę . Nasza grupa miał a szczę ś cie z przewodnikiem i trasą . Jako jeden z pierwszych turystó w, wraz ze wschodem sł oń ca o 5 rano, dotarliś my do Betlejem do Koś cioł a Narodzenia Pań skiego, któ ry znajduje się na terytorium znajdują cym się pod kontrolą Palestyny. Nastę pnie dotarliś my do Jerozolimy, przeszliś my ulicami Starego Miasta, wspię liś my się na Golgotę , poszliś my do Koś cioł a Zmartwychwstania Chrystusa (Koś cioł a Grobu Pań skiego). W sklepie z pamią tkami kupiliś my ikony, ś wiece, czerwone nici, cokolwiek potrzebujesz. Moż na też kupować na ukł adach ulicznych, ale czasu był o mał o, nie moż na się targować . Niedrogie magnesy kupiono od osoby, któ ra podeszł a do naszego autobusu, znacznie taniej niż sprzedano w sklepie 18 kwietnia 2018 r. Izrael obchodził Dzień Pamię ci Poległ ych Ż oł nierzy Izraela. Kiedy zbliż yli się do Ś ciany Pł aczu o 10 rano (11 czasu izraelskiego), zawył a przeraź liwa syrena. Wszyscy Izraelczycy i turyś ci zamarli w chwili ciszy. Nastę pnie udaliś my się nad rzekę Jordan. Chę tni (jedna czwarta turystó w) kupili od przewodnika koszulki, w któ rych wjeż dż ali do rzeki Jordan. Po drugiej stronie Jordanu rzeka jest bł otnista, szeroka na kilka metró w. Kiedy dotarliś my nad Morze Martwe w Ein Bokek, zjedliś my lunch w kawiarni. Kto nie ką pał się w Jordanie, ką pał się w Morzu Martwym. O 18 wró ciliś my do granicy. Ponieważ nastę pnego dnia, 19 kwietnia, przypadał o kolejne ś wię to - Ś wię to Niepodległ oś ci Izraela, przez pó ł torej godziny stali w kolejce na granicy. Wielu Jordań czykó w wyjechał o na weekend do Izraela. Udał o nam się wró cić do naszego hotelu w Tabie na obiad. Trasa był a bardzo bogata, ciekawa, ale gdyby był o trochę wolnego czasu w Jerozolimie, był oby jeszcze lepiej.
Kobieta czę ś ć Ś ciany Pł aczu
Rzeka Jordan z Izraela. Po drugiej stronie rzeki jest Jordan.