Jesteś my mł odą parą , byliś my na Bali od 23 lutego do 2 marca 2012 na wycieczce last minute. Wycieczki do tego hotelu pł oną tylko dlatego, ż e jest nowy i wraz z hotelem Nico Bali od reszty obszaru turystycznego oddziela go plac budowy. Ale to wcale nie przeszkadza, budują się za wzgó rzem, nie ma hał asu i kurzu. Do centrum wsi nie moż na dojś ć na piechotę , bo to daleko (10 minut autem), dziki upał i nie ma ochoty przechodzić obok placu budowy.
Na tym jednak koń czą się wady, a zaczynają pozytywy.
Hotel jest nowy (wybudowany w 2011 roku), czysty, z bardzo pię knymi basenami bez zapachu wybielacza. Cudowny przyjazny personel, wszyscy witają się , kł aniają i dzię kują , nawet za to, co zjadł eś . Pię kne pokoje, któ re mają wszystko i ś wietne wysokie ł ó ż ko. W cenę pokoju wliczona jest woda (1 litr na dobę ).
Ś niadania są cał kiem przyzwoite. Dostaliś my: bardzo smaczną papaję , arbuz, niesł odzony melon, pomarań cze i rzadko snapfruit - lokalny owoc, któ ry z zewną trz wyglą da jak suszony pancernik, ale w ś rodku przypomina czosnek o smaku truskawkowym. Radzę spró bować .
Niedrogie spa, peelingi ciał a są tutaj najtań sze w okolicy – ok. 2 tys. 15$. Radzę udać się tam zaraz po przyjeź dzie i zrobić peeling do ró wnomiernej opalenizny. Najfajniejszym peelingiem jest czekolada. Zrobiliś my masaż aromatycznymi olejkami dla dwojga w promocji za 37.000 rupii, dostaliś my 25% zniż ki na przyszł oś ć . Masaż wykonał y dwie dziewczyny, sumiennie, ale niezbyt umieję tnie, raczej jak staż ystki. Przy drugiej wizycie przyjechaliś my prosić o masaż gorą cymi kamieniami, razem nie wyszł o, tylko jeden masaż ysta był wolny. Z kolei zrobił nam masaż , ale bardzo dobrze. Wię c nie wahaj się zapytać faceta : ) (i zarezerwować zabiegi z wyprzedzeniem).
Osobno o Kolekcji Bali. Jest to centrum handlowe z restauracjami i butikami. Z hotelu kursuje bezpł atny autobus (raz na godzinę ), ale nie zawsze zgodnie z rozkł adem, czę sto wcześ niej. Lokalna taksó wka (prywatni handlowcy) ż ą da 4.000 rupii za dostawę , a pań stwo. taxi - niebieska (Taxi niebieskie, niebieskie samochody) zabiera ~2.000 rupii. na ladzie, wię c lepiej poprosić o zadzwonienie do niego lub ostro targować się z miejscowymi.
W Bali Collection wybraliś my się do Ocean Spa. Po raz pierwszy mieliś my bardzo dobry masaż balijski. Przyjechaliś my ponownie, poprosiliś my o zniż kę , zgodzili się na darmowy masaż twarzy, byliś my zadowoleni do momentu rozpoczę cia masaż u. To był o jak smarowanie ciał a olejem i niekoń czą ca się arogancka paplanina masaż ystek. Nadal ż ał ujemy, ż e nie wstaliś my i domagamy się innych masaż ystek. A twarz był a masowana, czuł a się jak tył ek, a nawet bolał a. Potem zdaliś my sobie sprawę , ż e w ten sposó b nagradzają proś by o zniż ki. Chociaż targowanie się i proszenie o zniż ki na Bali jest normalne, dają je z ł atwoś cią nawet w poważ nych sklepach.
Restauracje: Bali Collection ma fajną restaurację Aroma z kuchnią fusion, obsł ugiwali nas nawet o 22:00, kiedy inni zamykali kuchnię , dawali zniż ki za każ dym razem, oferowali bezpł atny transport do iz hotelu. W efekcie pojechaliś my tam pysznie zjeś ć : najtań szego ś wież ego i pysznego homara (59.000 rupii/kg), super kalmary, kraby i krewetki, wyś mienitą kaczkę balijską i lasagne. Mó j ulubiony deser to banany smaż one w cieś cie z gał ką lodó w waniliowych, są pyszne, zamó wiliś my 3 porcje za 2. Wino Two Islands (dwie wyspy) też jest fajne, z nutami owocowymi, są jakoś tań sze niż w supermarkecie . Podobał a mi się też japoń ska restauracja Japanese Garden: ogromne porcje, niedroga, bardzo smaczna, przyjemna atmosfera.
Plaż a. Spacer 10 min. za hotelem Nico Bali zejdź dł ugimi schodami do oceanu. Na lewo od schodó w dzika plaż a i wioska rybacka, na prawo wspaniał a plaż a hotelu Niko Bali, za nią cień pod drzewami. Jeś li masz czas, lepiej wybrać się tam o 7 rano lub 16 po poł udniu, ponieważ przez resztę czasu jest szalenie gorą co i bardzo trudno jest wró cić w upale, ponieważ w tym klimacie jesteś bardzo zrelaksowany. Basen jest lż ejszy i przyjemniejszy. Jeś li wró cisz wieczorem, na ś cież ce moż esz spotkać dzikie mał py. Lepiej ich nie dotykać , nie karmić z rą k, bo. mogą gryź ć .
O przewodnikach i wycieczkach. Naszym przewodnikiem był a Varvara. Prowadził a kampanię , aby pilnie kupować od niej wycieczki, ponieważ podobno szybko się koń czą . Ceny Pegasusa są bardzo wysokie, od 80 dolcó w. Wzię liś my tylko rafting (na rzece Ayung był o niesamowicie fajnie z pię knem w postaci natury). Poprosił a ją , ż eby polecił a dobrą japoń ską restaurację , poradził a Musashi, od razu wyję ł a ksią ż kę z kuponami na rezerwacje. Tego wieczoru przyszedł do nas transfer, potem przywieź li nas i dali menu dla Rosjan, z wysokimi cenami i zapieczę towanymi ofertami specjalnymi. Zjedliś my pyszne, ale ponad 100 USD i zdaliś my sobie sprawę , ż e zostaliś my oszukani. Wskazó wka: nie pytaj rosyjskich przewodnikó w o dobre spa i restauracje - mają swó j interes i zawsze są na twó j koszt. Oddzielną rozrywką są wycieczki: lokalna firma raftingowa od razu przyjechał a na spł yw dla nas i nie ma plotek ani ducha o Pegasusie. Rosjanka na miejscu mó wił a tylko o bezpieczeń stwie, wszystko inne był o po angielsku, musieliś my tł umaczyć reszcie ludzi na ł odzi. Pegasus po prostu odsprzedaje wszystkie wycieczki, któ re nie są w ten sposó b zwią zane z historią zwiedzania (tak samo z nurkowaniem, ze sł oniami, podwodnymi czapkami na Lemborgan itp. ). weź broszury na lotnisku i dzwoń bezpoś rednio do firm, rafting zarobił nam 15 dolaró w każ dy. Rosyjskoję zyczny balijski kosztuje ponad 65 dolaró w dziennie. Ale cieszyliś my się , ż e poprawiliś my nasz angielski. Przyjrzeliś my się : Centrum wyspy (Cheluk, Mash, Ubud, Wulkan, gorą ce ź ró dł a. Pó ł noc (Jeziora Bratan i inne, plantacje kawy z degustacją , Lovina, Las na pó ł nocy, ś wią tynia gorą cych ź ró deł ), Park Ptakó w i Gadó w, morze farma ż ó ł wi, jeź dził am drogami poroś nię tymi tropikalnymi lasami, wodospadem Git Git, odwiedzał am kilka ś wią tyń , w tym Tana Lot, karmił am mał py w pobliż u parku narodowego. To był y oszał amiają co pię kne miejsca, jak w filmie „Jedz, mó dl się , kochaj” . Wszystkim radzę . Wię c i po naszej reklamacji na Ocean Spa nasz przewodnik Innenga zabrał nas do najlepszych w Nusa Dua Valentino Spa. Szkoda, ż e dotarliś my tam dopiero na koniec naszego pobytu. Wszystkie inne spa, któ re wydano na to wydawał o się ż artem. Schemat jest taki. Nie ma mowy rosyjskiej i rosyjskiej, angielski jest rzadko uż ywany w recepcji. Moż esz tam dotrzeć przez lokalnego przewodnika i komunikować się za jego poś rednictwem. Cena to 50 dolcó w za 2 godziny poważ nego masaż u leczniczego. Nie mają spa kró cej niż.2 godziny. Lepiej się zapisać , jest tam duż o ludzi. Pracują od 15.00 do 22.00 o 15.00 00 klientó w jest niewielu, a wieczorem tł umy. Wzię liś my refleksologię stó p (przyciskano nas na punkty na stopach i nogach - to jest zabieg), masaż workami zioł owymi - klikane na wszystkie punkty ciał a, twarz gł owy, nastę pnie masaż workami - peł na nirwana, na inny dnia zabraliś my czekoladowe spa - punkty, czekolada, gorą ce kamienie, kayf.
Ogó lnie Bali bardzo mi się podobał o, tylko kupy ś mieci i poczucie cią gł ego rozwodu na każ dym kroku odstraszają (a nawet gdy miejscowi zdają sobie sprawę , ż e zostali przejrzani, nadal pró bują rozmnaż ać cię jak dzieci, a kiedy to nie dział a, robią obraż oną minę ). Nie jedz w Varungi, chociaż jedzenie jest tam tanie, absolutnie nie jest przystosowane dla Europejczykó w. Nasze czasami ulegają zatruciu.